Członkowie KGW Witowice z księdzem Mariuszem Dębskim (w środku), który opowiedział o swojej 5-letniej posłudze misyjnej w Peru

Ponad 50 seniorów bawiło się na wyjątkowym wydarzeniu w Witowicach. Lokalne Koło Gospdyń Wiejskich zorganizowało hiszpańską fiestę – było pyszne jedzenie, długie rozmowy i opowieść o odległym Peru. 

Fundacja Biedronki realizuje kolejną edycję programu „Danie Wspólnych Chwil”, do której – po raz kolejny – dołączyło Koło Gospodyń Wiejskich z Witowic. – Nasze Koło organizuje posiłki dla seniorów, których zapraszamy do stołu – podkreśla Ela Mossoń, szefowa KGW. – Wszystko po to, aby walczyć z samotnością osób starszych i celebrować wspólne chwile.

Program „Danie Wspólnych Chwil” fundacji Biedronka to przede wszystkim posiłki dla osób starszych. Seniorzy spotykają się przy stole i dzielą się nie tylko jedzeniem, ale także wspomnieniami, tworząc atmosferę bliskości i wzajemnego wsparcia. Jak podkreślają organizatorzy, jest to odpowiedź na coraz większe wyzwania związane z wyludnianiem wsi i starzeniem się społeczeństwa, a w efekcie – samotnością osób starszych.

– Dzięki uczestnictwu w programie nasze koło otrzymało 8 tys. złotych na produkty spożywcze potrzebne do przygotowania spotkań z seniorami – podkreśla Ela Mossoń. – Obecna edycja projektu potrwa do końca 2024 roku. W tym czasie mamy za zadanie zorganizować minimum sześć cyklicznych spotkań dla osób starszych. Program prowadzony jest z Kołami Gospodyń Wiejskich, ponieważ KGW chętnie angażują się w życie wsi, organizują wydarzenia i inicjatywy na rzecz swojej społeczności. Dbamy również o zachowanie tradycji regionalnych, w tym kulinarnych, co doskonale wpisuje się w ideę programu „Danie Wspólnych Chwil”. Przede wszystkim znamy potrzeby lokalnej społeczności i każdego seniora w swojej wsi. W ramach tegorocznej edycji programu „Danie Wspólnych Chwil” zaplanowano szereg atrakcji. Przewidziane są m.in. różnorodne konkursy dla KGW, a wszystkie koła otrzymają gadżety programu. Co więcej, niektóre z nich będą miały okazję gościć samego Jakuba Kuronia, ambasadora projektu, który będzie dzielił się inspiracjami – nie tylko o tematyce kulinarnej.

W tej edycji Koło Gospodyń Wiejskich w Witowicach ma obowiązek przygotować sześć wydarzeń z posiłkiem i atrakcjami. W ubiegłą sobotę, 14 września, zorganizowano czwarte z serii spotkań. Tym razem – w stylu hiszpańskiej fiesty. W wydarzeniu uczestniczyło ponad 50 seniorów. Po pysznym obiedzie, ciepłej kawie i słodkim poczęstunku uczestnicy wydarzenia udali się do kościoła w Witowicach, gdzie proboszcz Mariusz Dębski opowiedział o swojej 5-letniej pracy w Peru jako misjonarz. Mówił o tym, jak wygląda życie w wysokich Andach, jak Peruwiańczycy żyją, jak się modlą i jak świętują.

– We wspaniałych humorach wróciliśmy potem na świetlicę, gdzie do późnych godzin rozmawialiśmy nadal o Peru – opowiada Ela Mossoń. – Nasze KGW, aby przybliżyć nieco hiszpańskie klimaty, ubrało się w przepiękne czerwone sukienki, a panowie założyli na głowę sombrera. Na krótko odwiedził nas także burmistrz Jerzy Krochmalny z druhami z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wiązowie, którzy w lesie zabezpieczali teren w związku z ulewnymi deszczami – dodaje nasza rozmówczyni.

Koło Gospodyń Wiejskich zapowiada, że już niedługo odbędzie się kolejne spotkanie. Jakie tym razem zaplanowano atrakcje? Znając zaangażowanie KGW z Witowic, na pewno będzie ich sporo.

Magdalena Ziółkowska, Fot. KGW Witowice

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker.
znam osobiście syna króla kataloni. joaquin voltes buxo. on uznaje ten kataloński folklor o nazwie flamenco za cygańską siarę. wstyd dla katalonii.
teraz wyobrażam sobie że jakies hiszpańskie koło gospodyń wiejskich z hiszpańskim księdzem z hiszpańskiej wioski przebierze się w stroje z zakopanego i będzie po góralsku jęczeć łoj ty jasieńsku a prasa hiszpańska będzie pisać że jest to dzień polski w hiszpanii.
cyganie i ich flamenco robią siarę hiszpanii taką jaką polskie hujasy z zakopanego robią siarę polsce.
zacofanie forever ( tzn na zawsze bo jestem absolwentem oddziału językowo-językowego w ogólniaku czyli w języczaku)

1

Przeczytaj także