Po kilkuset metrach od tego miejsca dojeżdżamy do skrzyżowania z ul. Pocztową, na którym nie żadnego drogowskazu, że na Brzeg należy skręcić w lewo
Skuteczność samorządowców można mierzyć np. czasem reagowania na bolączki mieszkańców. W tym przypadku mijają miesiące a rozwiązanie problemu jest na etapie „roboczym”.
Po zakończeniu prac budowlanych w wiązowskim rynku miasto zyskało nowoczesne i estetyczne centrum. Towarzyszący wymianie nawierzchni gruntowny remont Ratusza, uruchomienie fontanny sprawiło, że Wiązów, pod tym względem, może być przykładem dla dużo większych miast. Jest jednak coś, co niepokoi kierowców przejeżdżających przez rynek. Z prośbą o interwencję dzwonili do naszej redakcji Czytelnicy „Słowa Regionu”. Nasz dziennikarz o sprawie dowiedział się od mieszkańców gminy Wiązów odwiedzając miasto przy okazji sesji wiązowskiej rady. W konsekwencji, kilka tygodni temu, na naszych łamach pojawił się artykuł „Którędy na Brzeg?”. Napisaliśmy tam: „Jadąc z Brzegu do Wiązowa można wybrać jeden z kilku wariantów podróży. Najkrótsza trasa liczy ok. 22 km i można ja pokonać w dwadzieścia kilka minut. Tak jest, kiedy jedziemy do Wiązowa. Nieco inaczej rzecz się ma, kiedy zapragniemy pokonać tę trasę w odwrotnym kierunku, czyli z Wiązowa do Brzegu. Niemożliwe? A jednak, tak jest. Załóżmy, że rozpoczynamy naszą podróż spod Ratusza w Wiązowie. Na pl. Wolności obowiązuje ruch okrężny, czyli jadą zgodnie w obowiązującym kierunkiem szukamy właściwego wyjazdu. Na rogu ul. Armii Ludowej i pl. Wolności znajdujemy drogowskaz, z którego dowiadujemy się, że powinniśmy skręcić właśnie tam. Jest to ten sam wylot, co na Strzelin. Po kilkuset metrach dojeżdżamy do skrzyżowania z ul. Pocztową, na którym nie żadnego drogowskazu. Jak powinien zachować się kierowca, który wybiera się do Brzegu? Powinien pojechać prosto, bo przecież jest na „wylotówce” na Brzeg i Strzelin, a nie ma drogowskazu informującego, że do Brzegu, to w drugą stronę. Dopiero w Strzelinie, na rondzie, zorientuje się, że musi wrócić do Wiązowa, żeby kontynuować podróż do... Brzegu. Tym sposobem, stosując się do znaków drogowych, kierowca przejedzie dodatkowo ok. 30 km, co zajmie pół godziny. Tym samym okaże się, że o ile z Brzegu do Wiązowa jest nieco ponad 20 km, to z Wiązowa do Brzegu jest już 50 km, z hakiem”. Tak, w nieco satyrycznej formie przedstawiliśmy dylemat, przed którym staje każdy kierowca wyjeżdżający z wiązowskiego rynku i kierujący się w stronę Brzegu.
Cały artykuł dostępny jest tutaj

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Obywatel
Wstyd
Rzeczywiście, taka sytuacja! Wstyd dla Burmistrza i jego pracowników, bo niestety, ale oni za to odpowiadają. Nie tylko w tym miejscu brakuje znaków. Nowo powstałe osiedle malarzy czy pisarzy również bez znaków, niewiadomo kto ma pierwszeństwo, która droga główna, wiadomo tylko, że wszystkie w złym stanie. Dodatkowo jeszcze brudno na chodnikach i drogach w mieście. Na Polnej bałagan non stop przy śmietnikach, a skwer który jest przy tej drodze to ma bidne ławki, nie wykoszoną trawę i ani jednego krzewu, o Kolejowej to już dawno zapomniano, chwasty nawet na drodze, przy Ul. Kościelnej posadzono krzewy kilka lat temu pod pomnikiem i zapomniano o nich, jak w buszu, nikt nie pielęgnuje, na Ogrodowej obok wjazdu ze Strzelińskiej to chodnik z jednej strony jeszcze po remoncie, który był tez kilka lat temu nie posprzątano, a z drugiej strony Ogrodowej od wjazdu z 1 Maja to chaszcze na 2 metry wysokie. A inne ulice w niektórych miejscach jakby czas się zatrzymał. Dobrze, ze mieszkańcy niektórzy dbają to jakoś wyglada. A tak niewiele trzeba! Wziąć miotły i pozamiatać! 60 osób w urzędzie zatrudnionych, do picia kawy, herbaty?
0
Gravatar
Wiązowianin
Bujda
Przed Biedrzychowem skręci na wojewódzką do Grodkowa, a stamtąd prosta droga. Nie ma takiej tragedii, gdyby ktoś się pomylił.
0
Gravatar
cześ
haahahahaa
jak u Barei :D
0

Przeczytaj także