Jan Andryszczak, nowy prezes ZUK-u w Ziębicach
Najłatwiej by było ogłosić upadłość i zwolnić ludzi. Czy jednak takie rozwiązanie wchodzi w grę? Gospodarka komunalna powinna być oczkiem w głowie każdego samorządu. Czy tak jest w Ziębicach?
Niewiele jest spraw dotyczących gminy Ziębice, co do których panuje zgoda. Jedną z nich jest przekonanie, że miejscowy Zakład Usług Komunalnych sp. z o.o. jest w bardzo złej sytuacji finansowej. Rada nadzorcza spółki nie udzieliła Jackowi Szpuntowi, dotychczasowemu prezesowi i jednoosobowemu zarządowi spółki, absolutorium za 2017 r. Konsekwencją tej decyzji było zwolnienie prezesa i powołanie na to stanowisko nowego. Od poniedziałku, 2 lipca br., prezesem ZUK-u jest Jan Andryszczak.

Rozmawiamy zaledwie po kilkunastu dniach od objęcia przez Pana funkcji prezesa ziębickiego ZUK-u. Czy podejmując się tej pracy wiedział Pan o fatalnej sytuacji finansowej spółki?
- Wiedza o trudnej sytuacji spółki jest powszechna. Wiedzą o tym samorządowcy, pracownicy i mieszkańcy. Jednak niezaprzeczalnym atutem ZUK-u jest tradycja i są pracownicy dobrze znający specyfikę pracy w przedsiębiorstwie komunalnym. Jako firma zajmujemy się przecież wszystkim. Mam na myśli zieleń miejską, zimowe i letnie utrzymanie dróg, cmentarz komunalny, rozległy i piękny park, zasoby mieszkaniowe. Uważam, że niezaprzeczalnym, kapitałem firmy są ludzie, załoga na którą można liczyć, i to jest optymistyczny prognostyk na przyszłość.

Przypuszczam, że nie pomoże najlepszy plan naprawczy, jeżeli nie uda się Panu znaleźć sojuszników w staraniach o uratowanie ZUK-u i czasu na działanie?
- Sojuszników już widzę. Jest to na pewno zdeterminowana burmistrz (Alicja Bira – red.), która chce pomóc firmie, pomimo katastrofalnej sytuacji finansowej. Przygotowuję dokumenty, informacje dotyczące ZUK-u, o jakie do mnie wystąpiła Pani Burmistrz. Cieszy mnie troska i zainteresowanie radnych. Ich dociekliwość może wydawać się kłopotliwa, ponieważ nie od razu jestem w stanie udzielić wszystkich informacji, ale wolę pomocy spółce ZUK ze strony Rady Miejskiej w Ziębicach odbieram jako przejaw lokalnego patriotyzmu i troski o kondycję budżetu gminy.

Którą część działalności firmy uważa Pan za najważniejszą dla mieszkańców?
- Każdą. Nie zamierzam ograniczać aktywności ZUK-u w pewnych obszarach, żeby koncentrować się na innych. Obecnie największym wyzwaniem jest dla nas odzyskanie kontraktu na odbiór i zagospodarowanie odpadów na terenie gminy Ziębice. Nie oceniam jakości pracy firmy zajmującej się obecnie odbiorem odpadów (przetarg na te usługę wygrała firma zewnętrzna – red.), docierają jednak do nas skargi mieszkańców na odbiór śmieci. Niektórzy nie przywiązują wagi do roli, jaką w tym systemie pełnią ludzie obsługujący samochody i pojemniki na odpady. Nowa firma długo będzie poznawała teren i długo będzie uczyła się, jakie są oczekiwania mieszkańców. Natomiast pracownicy ZUK-u nawet „po ciemku” znajdą kubeł, opróżnią go i odstawią na miejsce. To wielki atut naszej firmy.
Cały artykuł dostępny jest tutaj

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Bart
Bankrut
Od samego nazwiska Andryszczak mnie mdli.Nic dobrego sobą nie reprezentował i w tej kwestii nic się nie zmieniło, cwaniak i kombinator.
0
Gravatar
spajker
RE: Firma bankrut wyzwaniem dla nowego prezesa
Jaś Fatyga powiedziała :
Pan Jan ma misję do spełnienia. Podobnie, jak ratowano strzeliński szpital.
misjonarze religijni "noc kasztanową" i "synod trupi" zasłaniali kapturem i mamrotaniem o swojej wyjątkowości polegającej na znajomości z bogiem.misjonarze ekonomiczni swoją bezradność zasłaniają krawatem i papierem o nazwie CV wspartej znajomością podstaw angielskiego.różnica dotyczy odzieży ochronnej i znajomością podstaw języka angielskiego/łaciny.to działa. w latach 90-tych przyjechał do polski stan wyjątkowy vel stan tymiński. rozkładał on swój laptop przed kamerami i mówił że ma haki na bolka vel wałęsa i ma w tym laptopie program przerobienia polski na ekonomicznego tygrysa. udupienie bolka czyli wskazanie jego sbckich i cia-sponsorów miało spowodować to że dobrobyt sam rozleje się po polsce. stan wyjątkowy założył partię x i miała ona wsparcie 42% społeczeństwa. w rezultacie wyborów ekonomia znad amazonki wróciła nad amazonkę i dzisiaj tylko ja i cejrowski o tym pamiętają. indianina znad amazonki pokonał wąsaty analfabeta z gdańska.dlaczego o tym piszę? ano dlatego żeby ujawnić jakość społeczeństwa.

0
Gravatar
Jaś Fatyga
RE: Firma bankrut wyzwaniem dla nowego prezesa
Pan Jan ma misję do spełnienia. Podobnie, jak ratowano strzeliński szpital.
0
Gravatar
spajker
RE: Firma bankrut wyzwaniem dla nowego prezesa
Edek powiedziała :
Jedziesz spajker, cały Strzelin czeka!!!
firma śmieciarska to bankrut ekonomiczny i organizacyjny, polityk to bankrut polityczny i zarobkowy. swój swojego znalazł. zwęszyli się. to nie przypadek. teraz nowy prezes powie, wyciągnę firmę na prosta no ale trzeba najpierw dołożyć tak z 10 milionów na restrukturyzacj ę techniczną i organizacyjna spółki. burmistrz ziębic powie, dam 500 tys, tyle mogę. nowy prezes powie, pasuje , wystarczy na moje wynagrodzenie na następny rok zanim mnie odwołają i nowego uzdrawiacza zatrudnią. nudna opowieść i przypomina bardzo losy szpitala w strzelinie, spółki impel i innych firm żerujących na groszu publicznym.politycy i prezesi są, firm brak.

0
Gravatar
Edek
Jazda
Jedziesz spajker, cały Strzelin czeka!!!
0

Przeczytaj także