ZNAJDŹ NA STRONIE

13 odcinków specjalnych w Górach Sowich wyłoniło najlepsze załogi 52. Rajdu Świdnickiego, który rozpoczął sezon Millers Oils Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Triumfatorami drugiej najstarszej rundy w kalendarzu cyklu zostali Bartłomiej Madziara i Mateusz Pawłowski (Subaru Impreza 555).

Rajd Świdnicki stanowi nieodłączną część Millers Oils HRSMP. Zawody stanowią rundę historycznego czempionatu nieprzerwanie od 2017 roku – pierwszego, w którym zmagania kierowców i pilotów w rajdówkach sprzed lat zostały rozegrane w randzie mistrzostw kraju.

W sezonie 2024 impreza organizowana przez Automobilklub Sudecki była pierwszą okazją do walki o punkty. Na załogi w kilkudziesięcioletnich samochodach czekała najdłuższa od 2013 roku trasa. Zaplanowano 13 asfaltowych odcinków specjalnych o łącznej długości blisko 170 kilometrów. Cztery odbyły się w sobotę, 27 kwietnia, a dziewięć pokonano w niedzielę.

Mocne ściganie od samego początku

Wraz z sezonem 2024 w mistrzostwach historycznych przybyło mocnych i szybkich rajdówek. Do mocniejszego samochodu przesiadł się Piotr Kiepura (Lancia Delta Integrale 16V). Forda Escorta RS Cosworth do Świdnicy przywieźli Marek Suder i Marcin Kowalik. Nie zabrakło także konstrukcji japońskich: Mitsubishi Lancera Evo V (Borkowski/Zapart), Subaru Legacy 4WD Turbo (Majcher/Leśniak) czy też Subaru Imprezy 555 (Madziara/Pawłowski).

Lista zgłoszeń zwiastowała zatem zacięte ściganie i wysokie tempo już od pierwszego oesu. I tak też się stało. Otwierająca sezon próba w Świdnicy zaczęła się od… remisu na szczycie tabeli z czasami. Identyczny wynik uzyskali Suder z Kowalikiem i Madziara z Pawłowskim, a pięć najszybszych duetów zmieściło się w czterech sekundach.

W górach najpierw do głosu doszli Kozłowski i Zalega (Ford Sierra RS Cosworth) – najlepsi na trasie z Olszyńca do Zagórza Śląskiego (OS 2, 11,1 km). Dzięki temu wynikowi przejęli prowadzenie w pierwszej rundzie Millers Oils HRSMP. Nie cieszyli się nim jednak zbyt długo. Na OS 3 (Miłków – Kamionki, 12,9 km) musieli uznać wyższość czterech innych załóg, w tym nowych liderów rajdu – Bartłomieja Madziary i Mateusza Pawłowskiego (Subaru Impreza 555).

Etap zamknęło drugie starcie na oesie Świdnica – Fundusz Regionu Wałbrzyskiego, które ponownie skończyło się… remisem w czołówce. Tyle samo czasu na pokonanie 3,1-kilometrowej trasy potrzebowali Madziara i Pawłowski oraz Majcher i Leśniak, którzy awansowali na drugie miejsce w „generalce”. Kozłowski i Zalega skończyli dzień na trzecim stopniu „wirtualnego” podium i przewodzili zmaganiom w kategorii 4 (samochody z roczników 1982-1990).

Zacięta rywalizacja trwała także w pozostałych kategoriach. W Historic Open -2000 z prowadzenia cieszyli się Paweł Sitek i Michał Cianciara (Łada 2105). Marcin Majcher i Daniel Leśniak (Subaru Legacy 4WD Turbo) byli na czele klasyfikacji Historic Open +2000, mając tuż za sobą Sudera i Kowalika. Liderami kategorii 3 (rajdówki z lat 1976-1981) byli Krzysztof Mikulski i Jerzy Skrzypek w Porsche 911 SC.

Pogoń Majchera, taktyka i tempo Madziary

Niedzielna, dłuższa część rywalizacji w Rajdzie Świdnickim rozpoczęła się od ataku Majchera i Leśniaka, którzy wygrali najdłuższy w rajdzie oes z Bystrzycy do Zagórza Śląskiego (18 km) i zmniejszyli stratę do liderów do 0,5 s! Ich dobra passa trwała jednak krótko. Problem techniczny i blisko 2-minutowa strata na kolejnej próbie zepchnęła ich na piąte miejsce.

Wydarzenia na kolejnych oesach sprawiły, że liderzy – Madziara i Pawłowski – mogli się skupić przede wszystkim na kontrolowaniu tempa i utrzymywaniu rywali za sobą. Po OS 8 z rywalizacji odpadli, zajmujący do tej pory drugie miejsce, Suder i Kowalik. W ich samochodzie doszło do awarii układu przeniesienia napędu. – Prawdopodobnie zaraz po starcie do oesu zdjęło nam oponę z felgi. Zmieniliśmy koło, początkowo było dobrze, ale potem dyferencjał się „zagotował” i musieliśmy się wycofać – tłumaczył Marek Suder, dwukrotny mistrz Polski w rajdach historycznych. Kolejnymi pechowcami byli Piotr Kiepura i Krzysztof Pawlak (Lancia Delta Integrale 16V). – Skończyliśmy ósmy oes ze świetnym czasem, pojechałem chyba najlepszą próbę życia, ale to był koniec frajdy w Rajdzie Świdnickim. Samochód zasygnalizował problemy z układem smarowania silnika, co jak wiadomo może skutkować poważną awarią, więc skończyliśmy jazdę, by nie ryzykować – wyjaśnił Kiepura.

W efekcie liderzy mieli już komfortową, dwuminutową przewagę na pięć oesów przed końcem rywalizacji. Madziara i Pawłowski zrealizowali swoją taktykę i do mety w Świdnicy dotarli jako zwycięzcy. Majcher z Leśniakiem wygrali w niedzielę trzy z dziewięciu prób, wspięli się na drugie miejsce w „generalce” i utrzymali je do samego końca zmagań. Filip Stopa i Rafał Ślęczka (BMW M3 E36) jechali szybko i równo – każdy z oesów drugiego etapu ukończyli w czołowej szóstce i zameldowali się na mecie 52. Rajdu Świdnickiego na trzeciej pozycji. W czołowej piątce inauguracyjnej rundy Millers Oils HRSMP znaleźli się również Kozłowski i Zalega oraz Arkadiusz Kula z Krzysztofem Niedbałą w Renault Megane Maxi.

Renesans historyków

Pierwsza runda sezonu Millers Oils HRSMP pokazała, że sezon mistrzostw historycznych zapowiada się niezwykle obiecująco. Więcej załóg, nowe ciekawe samochody i bardziej zacięta rywalizacja są dokładnie tym, czego kibice oczekują.

 - Nowy samochód to jest kosmiczny przeskok. Najwięcej frajdy mam z tego, jak przewidywalnie Delta się prowadzi. Z oesu na oes jechałem coraz odważniej, ale nadal nie wyczułem granic tej rajdówki. To auto z pewnością potrafi dużo, dużo więcej i teraz moja w tym głowa, żeby te możliwości odkryć w kolejnych rundach – powiedział Piotr Kiepura, sygnalizując ambicje włączenia się do walki o najwyższe pozycje.

- Cieszę się, że mistrzostwa historyczne odżyły. Najbardziej podoba mi się fakt, że wróciliśmy do zaciętej rywalizacji w liczniejszym gronie. Już po pierwszej rundzie wiadomo, że w czołówce nie będzie mowy o kalkulacjach czy odpuszczaniu. I dokładnie o to chodzi w rajdach samochodowych – zauważył Marek Suder.

Odczucia zawodników potwierdzają również liczby. Przykładowo na OS 10 (Kamionki – Miłków, 13,1 km) dwie czołowe załogi dzieliło zaledwie 0,9 sekundy.

- Rajdy za kierownicą takiego samochodu są piękne, ale też bardzo wymagające. Cały czas coś musimy korygować, przestawiać, również w mojej jeździe i przyzwyczajeniach wyniesionych ze współczesnych rajdówek. Nie zmienia to jednak faktu, że frajda z jazdy jest ogromna. Bardzo się cieszę, że wsiadłem do tego samochodu – opowiadał Maciej Lubiak, który zadebiutował w Millers Oils HRSMP za kierownicą zjawiskowego Porsche 911 SC 3.0 z 1978 roku. Pilotowany przez Grzegorza Dachowskiego kierowca zaczął jednak pechowo. Awaria linki sprzęgła tuż przed startem do pierwszego oesu uniemożliwiła walkę o najwyższe pozycje w klasyfikacji generalnej. W niedzielę Lubiak pokazał jednak, jak szybko zaprzyjaźnił się z Porsche, kilkukrotnie kończąc oesy w czołowej trójce i ocierając się o zwycięstwo na jednym z nich.

Powrót na Lubelszczyznę

Do mety 52. Rajdu Świdnickiego – inauguracyjnej rundy Millers Oils HRSMP – dotarło 17 z 24 załóg, które rozpoczęły zmagania w Górach Sowich. Przedwcześnie ściganie zakończyli m.in. Borkowski i Zapart (Mitsubishi Lancer Evo V) oraz Paweł Sitek i Michał Cianciara (Łada 2105), którzy uszkodzili swoje rajdówki.

Kolejną okazją do walki o punkty w Millers Oils HRSMP będzie Rajd Nadwiślański zaplanowany na 18-19 maja. Zawody z bazą w Puławach wracają do kalendarza historycznego czempionatu. Poprzednio załogi w rajdówkach sprzed lat rywalizowały w tych zawodach w sezonach 2021, 2019 i 2018.

Klasyfikacja - 52. Rajd Świdnicki (1. runda Millers Oils HRSMP):

1. Madziara/Pawłowski (Subaru Impreza) 01:41:11.4 s

2. Majcher/Leśniak (Subaru Legacy RS) +03:30.3 s

3. Stopa/Ślęczka (BMW M3 E36) +04:21 s

4. Kozłowski/Zalega (Ford Sierra RS Cosworth) +04:27 s

5. Kula/Niedbała (Renault Megane Maxi) +06:10.1 s

6. Zaleski/Szadkowski (Porsche 911 SC RS) +11:53.6 s

7. Łusiak/Zaborowska (Ford Escort) +14:17.3 s

8. Kacprzyk/Romańczyk (Lancia Delta HF Integrale) +15:18.8 s

9. Polak/Baryła (Audi 80 B2 Quattro) +17:13.3 s

10. Jędrzejczak/Jędrzejczak (Opel Astra) +19:26.3 s

W poszczególnych kategoriach pierwsze miejsca zajęli:

  • Kategoria 2 (roczniki od 1970 do 1975): Rogowski/Rogowski (Łada 2103)
  • Kategoria 3 (roczniki od 1976 do 1981): Mikulski/Skrzypek (Porsche 911 SC)
  • Kategoria 4 (roczniki od 1982 do 1990): Kozłowski/Zalega (Ford Sierra RS Cosworth)
  • Kategoria 5 (roczniki od 1991 do 1999): Madziara/Pawłowski (Subaru Impreza 555)
  • Kategoria Historic Open -2000: Podczaszy/Bobrowicz (Opel Astra GSi 16V)
  • Kategoria Historic Open +2000: Majcher/Leśniak (Subaru Legacy 4WD Turbo)

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również