Z wizytą, tak po sąsiedzku

(STRZELIN) Każdy kiedyś był, będzie, lub jest przedszkolakiem. Jeżeli do tego chodzi do przedszkola „Bajka” w Strzelinie, to może poznawać ciekawych ludzi. Takimi są bez wątpienia niepełnosprawni ciężarowcy, którzy gościli przedszkolaków.

W poniedziałek, 10 lutego, grupa przedszkolaków z Niepublicznego Przedszkola „Bajka” w Strzelinie odwiedziła dwójkę strzelińskich sportowców. Małgorzata Hałas oraz Maciej Koralewski uprawiają podnoszenie ciężarów. Od kilkunastu lat z powodzeniem startują w zawodach rangi ogólnopolskiej i międzynarodowej. Tylko w ubiegłym roku zdobyli 10 medali, z czego większość za wywalczenie pierwszego lub drugiego miejsca. – Czy ciężko jest trenować podnoszenie ciężarów? – pytały dzieci. - Czy dużo medali zdobyła pani za zawodach? – interesowało przedszkolaków. Pytań było sporo a goszczący dzieci sportowcy cierpliwie odpowiadali na każde. Nie lada niespodzianką były puchary i medale, jakie przynieśli ze sobą pani Małgosia i pan Maciek. Nie dość, że puchar można było potrzymać i przez chwilę poczuć się zwycięzcą, to jeszcze wszyscy zostali udekorowani medalami z bogatej kolekcji sportowców.
- Nasze przedszkole mieści się po sąsiedzku z siłownią, gdzie trenują ciężarowcy, stąd pomysł, żeby spotkać się z panią Małgosią i panem Maćkiem. Dzieci z zerówki, z grupy Motyle, przyszły tutaj ze swoimi opiekunami, Wioletą Nowik i pomagającą jej Dorotą Bigdą – powiedziała naszemu reporterowi Stanisława Pielech, dyrektorka Niepubliczego Przedszkola „Bajka” w Strzelinie.
Niemal godzinę zajęło dzieciom spotkanie ze sportowcami uprawiającymi podnoszenie ciężarów. Była to na pewno dobrze spędzona godzina. Przedszkolaki zobaczyły, jak do zawodów przygotowują się ciężarowcy.