Na sezon 2015 załoga przewiduje około dwunastu startówMieszkaniec Prus Roman Romelczyk od wielu lat jest kierowcą rajdowym. Po krótkiej przerwie powrócił do wyścigów z nowym autem m-ki Ford Fiesta MK7. Jak wyglądały przygotowania? W kwietniowym KJS załodze udało się zająć drugie miejsce w klasie oraz piąte w klasyfikacji generalnej.

Jeden z sześciu rajdów, z cyklu organizowanego przez Dolnośląską Ligę Rajdową, odbył się w niedzielę, 19 kwietnia w Jedlinie Zdrój. W 3 KJS (Konkursowa Jazda Samochodem) „Uzdrowiskowe Ściganie” dla amatorów wzięły udział trzy załogi z powiatu strzelińskiego. Jedną z nich stanowili Roman Romelczyk, (kierowca) oraz Grzegorz Galiczyński, (pilot). Jak tłumaczy Romelczyk, jego przygoda z rajdami rozpoczęta wraz z kolegą Jarosławem Niedźwieckim i trwa już od 18 lat. Pomimo, że przez jakiś czas rajdy odłożone zostały na dalszy plan, kilka lat temu nasz rozmówca razem z Jarosławem Niedźwieckim zbudowali A-grupowe Cinquecento i ponownie zaczęli brać udział w amatorskich rajdach i wyścigach górskich. Po niedługim czasie zostało zbudowane kolejne auto, A-grupowe seicento, wtedy Romelczyk zamienił miejsce pilota na kierowcę.
- Ciągle jeździliśmy razem z Jarosławem, ale już w osobnych autach. Zmienili się tylko piloci. Zaczęliśmy też konkurować ze sobą, oczywiście na poziomie przyjacielskim – mówi kierowca.
Pilotem Romelczyka podczas wyścigów jest Grzegorz Galiczyński

Przygotowanie zajęło cały rok
Po trzech latach od budowy A-grupowego seicento, w styczniu 2014 r., udało się kupić ze Szwajcarii cywilne autoa m-rki Ford Fiesta MK7, którym załoga startuje od początku tego sezonu. - Pomimo ogromu wykonanych prac, poświęcenia, niezliczonych godzin spędzonych w warsztacie (tu wielkie podziękowania dla żony Sylwii za cierpliwość i wyrozumiałość oraz dla wszystkich, którzy przyszli z bezinteresowną pomocą), rajdówka nie ma jeszcze pełnej mocy, natomiast pozwala już na dobre wyniki w KSJ-ach i zachowanie przy tym maksymalnie możliwego bezpieczeństwa. – tłumaczy Romelczyk.
Przygotowanie samochodu polega na usunięciu praktycznie wszystkiego, co jest fabryczne. Wymienianych jest bardzo dużo elementów zawieszenia, hamulców, skrzyni biegów, przeniesienia napędu, silnika, każda część musi być przystosowana do danego auta, wstawiana jest również klatka bezpieczeństwa, specjalne fotele, pasy i wiele innych. Romelczyk dodaje, że przygotowanie samochodu zajęło mu cały rok.
Według naszego rozmówcy, codzienne obowiązki i finanse nie pozwalają, aby startować we wszystkich możliwych organizowanych w regionie rajdach, dlatego też na sezon 2015 przewiduje około dwunastu startów, od małych imprez do amatorskich wyścigów górskich.

Wysokie miejsce w swojej klasieRoman Romelczyk startuje w rajdach od 18 lat
Klasyfikacja aut w takim rajdzie odbywa się na podstawie pojemności silnika. Istnieje pięć klas. Pierwsza z nich to auta, które mają pojemność poniżej 903 cm3, druga to pojemność do 1 300 cm3, trzecia od 1 300 cm3 do 1 600 cm3, czwarta do 2 000 cm3 i piąta, powyżej 2 000 cm3. Romelczyk i Galiczyński startowali w klasie trzeciej, gdzie zostało sklasyfikowanych i dopuszczonych do rajdu 16 aut. Ostatecznie zajęli wysokie, drugie, miejsce w swojej klasie i piąte w klasyfikacji generalnej. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku. To są pierwsze ścieżki, które się przeciera tym autem. Stanąć na podium zawsze jest bardzo miło i przywieźć puchar do domu – ocenia Romelczyk.
Do rajdu w Jedlinie Zdrój przystąpiły łącznie 62 załogi. – Rajd miał trzy próby. Pierwsza próba drogowa bardzo prosta i krótka z rondem, druga na bardzo starym placu PKP, gdzie była kostka i bardzo dużo szutru, trzecia próba miała postać miniodcinka specjalnego. Zazwyczaj taki rajd polega na trzech lub czterech próbach, które przejeżdża się trzykrotnie – wyjaśnia kierowca. Według niego, najtrudniejszą technicznie próbą była ta przy PKP. Każdy błąd kosztował ułamek sekundy. Załoga spodziewała się nieco dłuższych odcinków. Rajd przebiegał bardzo sprawnie.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również