ZNAJDŹ NA STRONIE

 

Zuzia, Iwona i Marzena przygotowały podstawy z zielonych gałązek. Fot KGW Jaksin
Germanie, żydowskie święto i protestancki pastor połączeni w zielonym kręgu, który do dziś jest symbolem nadchodzącego Bożego Narodzenia. Czy to możliwe? Zobaczcie sami.

Mróz zaczyna szczypać w nos. Śnieg mruga do nas czasem przez okno. W sercu budzi się wspomnienie czasu, kiedy z beztroską witało się pierwsze oznaki zimy. Ja zawsze, niezależnie od tego, gdzie jestem i co robię cieszę się ogromnie, kiedy z nieba lecą takie wielkie płatki śniegu. Początek zimy w przyrodzie to też przestrzeń, w której w wielu sercach mocniej rozgaszcza się adwent. Ten radosny czas oczekiwania na przyjście Chrystusa, który pozwala nam świętować również jego narodziny. Z adwentem wiąże się wiele tradycji i zwyczajów. Jednym z nich są wieńce adwentowe. I choć widywałam je często w kościołach i domach, nie zdawałam sobie sprawy, ile niosą z sobą historii i symboli.

Dawno, dawno temu…
Czy to żydowskie święto Chanuka, w którym zapala się kolejne świece w ośmioramiennym świeczniku było inspiracją do powstania pierwszych adwentowych wieńców? A może germańskie obrzędy, w których zimą zapalało się ogień na kręgu wykonanym z gałęzi o zielonych liściach, stanowiących symbol słońca? Tego nie wiemy. Lecz najczęściej opowiadaną historią o początku wieńca adwentowego jest ta o...

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Byleona
Chanuki święto i wieniec adwentowy to ciekawe porównanie zwłaszcza w świetle ostatnich wydarzeń z udziałem posła G.Brauna nader ciekawe czy wcześniej było jajo czy kura czy świece na siedmioramienny m świeczniku czy na wieńcach?
0
Gravatar
cześ
RE: Wianki, wianeczki… zimą?
Spajker. powiedziała :
Choinka to stary luterański niemiecki obrządek świąteczny. W prawdziwej Polsce był zwyczaj wkładania siana pod obrus. Ja choinkom pozwalam rosnąć na wolniej przestrzeni. Nie morduję drzew dla chwilowej luterańskiej uciechy.
A hanuke już zapaliłeś baranie???

0
Gravatar
Spajker.
RE: Wianki, wianeczki… zimą?
Choinka to stary luterański niemiecki obrządek świąteczny. W prawdziwej Polsce był zwyczaj wkładania siana pod obrus. Ja choinkom pozwalam rosnąć na wolniej przestrzeni. Nie morduję drzew dla chwilowej luterańskiej uciechy.
0
Gravatar
lucjan
RE: Wianki, wianeczki… zimą?
Licho nie śpi i dlatego dobrze jest między gałązki wieńca powpychać ząbki czosnku, tak na wszelki wypadek. Co prawda nie ma jeszcze takiego zwyczaju, ale na pewno ząbki czosnku w wieńcu adwentowym przyjmą się ( wilkołaki, wampiry, różnej maści strzygi, etc.), i co najważniejsze za 100 lat kiedy historycy będą rozprawiać o tradycjach wieńca adwentowego, znajdą w archiwum Gazety Strzelińskiej mój komentarz i będzie wiadomo, że to ja nadałem charakter wieńcowi adwentowemu.
0

Przeczytaj także