Biblioteka po remoncie
Uroczyste otwarcie obiektu po remoncie odbyło się we wtorek, 25 października br. Wśród zaproszonych gości był Paweł Hreniak, wojewoda dolnośląski, Jolanta Ubowska, z-ca dyrektora Dolnośląskiej Biblioteki Publicznej we Wrocławiu, nauczyciele borowskich szkół, przedstawiciele wykonawców i miejscowych przedsiębiorców. Borowskich samorządowców reprezentowali Grażyna Kosińska, przewodnicząca rady gminy, i wójt Waldemar Grochowski. Odnowioną bibliotekę poświęcił ks. Zbigniew Sowiński, proboszcz borowskiej parafii.
Symbolicznego udostępnienia biblioteki czytelnikom przez przecięcie wstęgi dokonali wojewoda Paweł Hreniak, wójt Waldemar Grochowski i Elżbieta Sucharska, dyrektor GBP w Borowie. Po uroczystym otwarciu goście zwiedzili pomieszczenia biblioteki, a następnie udali się na poczęstunek i lampkę szampana do urzędu gminy.
Z kronikarskiego obowiązku dodajmy, że remont biblioteki kosztował prawie 150 tys. zł i został w 74,57% sfinansowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa. Priorytet 2. Infrastruktura Bibliotek 2016-2020”.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Biblioteka po remoncie
ujwi powiedziała : Całkowicie zrozumiałe jest poświęcenie kościoła, ale biblioteki? Dzieł Woltera raczej tam nie ma bo by chyba z półek pospadały.prask
No i jak zwykle, ''Poświęcenia biblioteki po remoncie dokonał ks. Zbigniew Sowiński'' - ''O obrocie ciał niebieskich'' pewnie nie ma się nawet co pytać. A Kopernik była kobietą. Lampka szmpana? A nie wino za mszowe? No i prezent, no ja nie wiem co tam było, ale chyba się dogadali żeby w kuchni pasowało.