„Szlachetna Paczka”, czyli szlachetna idea
Inicjatorem akcji „Szlachetna Paczka” w gminie Borów był miejscowy Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. - Jeszcze we wrześniu skontaktowaliśmy się z Marzeną Kowal, liderem akcji w naszym regionie - powiedziała Beata Zach, kierująca borowskim GOPS-em. - Zgłosiliśmy do „Szlachetnej Paczki” dziewięć rodzin z naszej gminy. Zgodnie z wymogami organizatorów akcji nasi pracownicy odwiedzili każdą z rodzin. Szczegółowo opisaliśmy w zgłoszeniu ich potrzeby. Były to przede wszystkim żywność, środki czystości, opał na zimę, ale także zabawki dla dzieci, pralka i telewizor. Pierwszy raz, jako GOPS, zaangażowaliśmy się w pomoc organizowaną w ramach „Szlachetnej Paczki”. Uznaliśmy, że jest to, jak sama nazwa mówi... szlachetne przedsięwzięcie. Doceniły to wszystkie rodziny, do których trafiły paczki. Wysłuchaliśmy wiele podziękowań kierowanych za naszym pośrednictwem do darczyńców - poinformowała nas kierownik GOPS-u.
Odwiedziliśmy trzy spośród dziewięciu rodzin z gminy Borów, do których trafiła „Szlachetna Paczka”. - O „Szlachetnej Paczce” dowiedzieliśmy się od pracownika GOPS-u. Wcześniej nie wiedzieliśmy, że nasza rodzina może zostać obdarowana w ten sposób - powiedział pan Zenon z Siemianowa. - Mamy trójkę dzieci: ośmioletnią Martynkę, pięcioletnią Zuzię i Maję, która ma już dwa lata - przedstawiła swoją rodzinę pani Ewelina, mama i żona. Do tej rodziny trafiła duża paczka. Znalazły się w niej m.in. pralka, 2 tony węgla, żywność, przybory szkolne, odzież, środki czystości, pościel i naczynia kuchenne. - Cały pokój był zastawiony kartonami. Wspólnie z dziećmi otwieraliśmy i nie mogliśmy się nadziwić, że jest ich aż tyle. Dzieci bardzo cieszyły się a my byliśmy wzruszeni - powiedziała pani Ewelina. Dzieci, chcąc podziękować za otrzymaną paczkę, przygotowały laurki które wręczyły woluntariuszom, a rodzice dołożyli do tego czekoladki i paczkę kawy. Jak przyznali nasi rozmówcy, wszystko, co otrzymali, przyda się w rodzinie, szczególnie jednak pralka i odzież dla dzieci.
Drugą rodzina, którą odwiedziliśmy, byli Anna i Marian oraz ich dwaj synowie Maksymilian i Oliwier. - W paczce, która do nas trafiła, były same trafione prezenty. Komoda do pokoju dzieci, telewizor, żywność, zabawki, buty i odzież, środki czystości i robot kuchenny, z którego bardzo ucieszyła się moja żona - powiedział pan Marian. - Wzruszyłam się, kiedy wolontariusze zaczęli wnosić paczki do mieszkania. A kiedy zobaczyłam, że są to same potrzebne nam rzeczy, to ucieszyłam się bardzo. Podobnie synowie, cieszyli się nie tylko z zabawek i słodyczy, jak to dzieci, ale ze wszystkiego - z uśmiechem dodała pani Anna. „Szlachetna Paczka” trafia do rodzin, którym pomoc jest potrzebna, a jednocześnie potrafią docenić i podziękować za okazane serce. - Oprócz „Szlachetnej Paczki” nasze dzieci dostały paczki w kościele. Jest taki zwyczaj w naszej parafii, że kto może przynosi paczki do kościoła, a te później trafiają do innych. W tym roku również my podzieliliśmy się z innymi. Część słodyczy ze „Szlachetnej Paczki” zanieśliśmy do kościoła i trafia one do dzieci z wioski - poinformowała nas pani Anna.
Trzecia rodzina od niedawna mieszka w Borowie. - Przeprowadziliśmy się tutaj z Wrocławia. Tam mieliśmy mieszkanie, ale dość wysoko i pod nieobecność męża nie mogłam wychodzić z dziećmi na spacery - powiedziała pani Katarzyna. Tę rodzinę tworzą Katarzyna i Sebastian, którzy są rodzicami dwóch sześciolatków Grzesia i Wojtusia. Dzieci chorują na przewlekłą chorobę i są całkowicie przez całą dobę zdane na opiekę najbliższych. - Najpierw z mężem siedliśmy i patrzyliśmy na te kartony, to był taki szok. Nie spodziewaliśmy, że aż tyle będzie - powiedziała pani Katarzyna. A było tego sporo. Przede wszystkim kuchenka z piekarnikiem, której w domu brakowało. Odzież i pampersy dla chłopców. Żywność, środki czystości i kosmetyki do pielęgnacji dzieci, a także proszki i płyny do prania. - Słyszałam o „Szlachetnej Paczce”, ale nie wiedziałam, że mogę skorzystać z tej formy pomocy. Dopiero tutaj, w Borowie, pani z GOPS-u wytłumaczyła nam, jak to działa i pomogła znaleźć się wśród obdarowanych. Za to serdecznie dziękuję i darczyńcom, i paniom z GOPS-u - usłyszeliśmy od naszej rozmówczyni.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: „Szlachetna Paczka”, czyli szlachetna idea
spajker powiedziała : ja nie jestem złośliwy, nie znam ludzi ale wyprowadził sie z wrocławia do lasu aby miał dalej do pracy i aby wzrosły mu koszty dojazdu do pracy. za ponoszone koszty dojazdu do pracy, mógłby człowiek zaoszczędzić na 10 paczek i rozdać je innym zamiast trwonić pieniądze na dojazd do pracy. tyle w temacie.Woltyżerka słowna spajkerowaRE: „Szlachetna Paczka”, czyli szlachetna idea
Łukasz powiedziała : ja nie jestem złośliwy, nie znam ludzi ale wyprowadził sie z wrocławia do lasu aby miał dalej do pracy i aby wzrosły mu koszty dojazdu do pracy. za ponoszone koszty dojazdu do pracy, mógłby człowiek zaoszczędzić na 10 paczek i rozdać je innym zamiast trwonić pieniądze na dojazd do pracy. tyle w temacie.Pomyśl
I przepraszam za błędy ale T9 nie raz zawodzi, więc bez złośliwości Spajker.Pomyśl
Człowieku pomysł chwilkę zanim coś napiszesz.Znam tych ludzi i akurat Sebastian pracuje we Wrocławiu i nie przeszkadza mu miejsce zamieszkania a z dwójką dzieci wymagających ciągłej opieki to możesz mieć firmę w domu i nie będziesz mieć czasu tego ogarnąć.Trochę zrozumienia a nie tylko złośliwości.A jeśli też potrzebujesz paczki jakiekolwiek to poprostu napisz list do św. Mikołaja.Ale ty chyba nie miałeś dobrego dzieciństwa i nie wiesz kto to jest.Wszystkiego dobrego mimo wszystko.[ :zzz quote name="spajker"]"Przeprowadziliś my się tutaj z Wrocławia. Tam mieliśmy mieszkanie, " - tam mieliście szansę na pracę. tutaj macie szansę na szlachetną paczkę raz do roku. lepiej mieć pracę i szlachetne paczki dawać innym niż odwrotnie.RE: „Szlachetna Paczka”, czyli szlachetna idea
Błędne podpisy pod zdjęciami i jeszcze piszemy WOLONTARIUSZE a nie WOLUNTARIUSZE :)RE: „Szlachetna Paczka”, czyli szlachetna idea
"Przeprowadziliś my się tutaj z Wrocławia. Tam mieliśmy mieszkanie, " - tam mieliście szansę na pracę. tutaj macie szansę na szlachetną paczkę raz do roku. lepiej mieć pracę i szlachetne paczki dawać innym niż odwrotnie.RE: „Szlachetna Paczka”, czyli szlachetna idea
a teraz jak Pisiory przeklepią kadencyjność samorządową to pożegnamy pana wójta ??? oj jaka szkoda ...