Bił i groził, że zabije

Kilka wyroków skazujących ma na swoim koncie pewien mieszkaniec gminy Wiązów. W listopadzie tego roku ruszył jego kolejny proces. Podobnie jak wcześniej będzie sądzony za pobicia i uprzykrzanie życia sąsiadom.
Przed strzelińskim sądem toczy się proces mieszkańca gminy Wiązów, któremu prokuratura zarzuca popełnienie pięciu przestępstw. Mężczyzna znany jest w swoim środowisku z łamania prawa i uprzykrzania życia sąsiadom. Tym razem sąd może uznać go winnym tego, że w maju br. dwukrotnie uderzył pięścią w policzek, a następnie dusił mieszkańca jednej z miejscowości gminy Wiązów. Telefonicznie groził pozbawieniem życia i żądał zwrotu nienależnych mu pieniędzy w kwocie 1,5 tys zł. Swoimi działaniami spowodował u zaatakowanego mężczyzny otarcia naskórka szyi i siniaki w okolicy oka i szyi. Będąc przesłuchiwanym przez funkcjonariuszy KP Policji w Strzelinie, złożył fałszywe zeznania, pomimo poinformowania go o grożącej za to odpowiedzialności karnej.
Niespełna dwa miesiące później, w Wiązowie na ul. Wolności, strzelał z pistoletu „na kulki” do ludzi. Ofiarą napastnika był mężczyzna, który został trafiony w okolice oka. Tym samym oskarżony naraził zaatakowaną osobę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty wzroku. Pistolet, którym posługiwał się napastnik, do złudzenia przypominał prawdziwą broń. W sierpniu br. oskarżony dopuścił się kolejnego ataku na niewinnego mieszkańca gminy Wiązów. Do napaści z użyciem pięści doszło w miejscu publicznym. Napastnik działał bez powodu, czym okazał lekceważenie porządku prawnego. Pięściami uderzał w dolne okolice pleców, a następnie kopał leżącego po całym ciele. Sąd rozstrzygnie również czy oskarżony, działając wspólnie i w porozumieniu z innym mężczyzną, wdarł się siłą do cudzego mieszkania i nie chciał go opuścić.
Cały artykuł dostępny jest tutaj