Niedawno na facebookowy profil Strzelińskiego Forum dla Zwierząt prowadzony przez Joannę Waś jedna z mieszkanek miasta wysłała wstrząsające zdjęcie. Na fotografii widoczne były szczątki martwego kota. Do szyi przywiązany miał sznurek. – Zwierzę najprawdopodobniej zostało spalone – mówi z przerażeniem Joanna Waś. - Świadczy o tym m.in. fakt, że na części zdjęcia widoczny był szkielet, a na pozostałej sierść – dodaje. Drastyczne zdjęcie zostało opublikowane na facebookowym profilu forum. Joannie udało się skontaktować z autorką zdjęcia. Okazało się, że fotografia została zrobiona przy ul. Św. Jana w Strzelinie, w pobliżu garaży. Mieszkanka przechodziła tamtędy i zauważyła martwe zwierzę. Zdjęcie wysłała wieczorem (w czwartek, 25 sierpnia), dlatego Joanna Waś pojechała na miejsce następnego dnia rano. Niestety, martwego kota już nie było. – Został tylko podrapany pazurami karton, w którym była sierść – relacjonuje. Pojawiły się domysły, że sprawca mógł zobaczyć informację na facebooku, przestraszyć się i pozbyć się martwego kota. - Możliwe również, że jeden z przechodniów lub pobliskich mieszkańców usunął stamtąd zwierzę, ponieważ widok musiał być nieprzyjemny. Na razie nie wiadomo, co się z nim stało – zaznacza Waś. Na portalu społecznościowym rozgorzała dyskusja. Internauci zaczęli udostępniać fotografię, w nadziei, że odezwą się osoby, które mogły coś widzieć. Jedna z osób zaproponowała nagrodę (100zł) za przekazanie istotnych informacji w tej sprawie. Do propozycji dołączyło jeszcze kilka osób. – Obecnie nagroda za wskazanie sprawcy urosła do 1100zł. Odezwało się już kilka osób, ale na razie w sprawie nie ma przełomu – informuje. Informatorowi zapewnia pełną anonimowość. Jeszcze bardziej bulwersujące jest to, że kot mógł zostać spalony żywcem. Na zdjęciu widać, że przywiązany do szyi zwierzęcia sznurek jest napięty. Warto dodać, że zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt takie działanie jest przestępstwem ze szczególnym okrucieństwem, za które grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Więcej przypadków…
Jak się okazuje, w mieście (szczególnie w pobliżu ul. Św. Jana, ul. Asnyka, ul. Staszica) jest bardzo dużo wolnożyjących kotów. W tej sprawie mieszkańcy pisali nawet pisma do burmistrz Strzelina, z prośbą o pozbycie się zwierząt. – Nikt ich nie sterylizuje i bardzo szybko się rozmnażają – zaznacza Joanna Waś. - Niedawno otrzymałam informację, że w pobliżu tych ulic znaleziono kota, który miał podcięte łapy. Zwierzę trafiło do lecznicy, ale weterynarz musiał podjąć decyzję o uśpieniu. Teraz dochodzą do mnie kolejne sygnały, że na działkach nieopodal ul. Św. Jana leżały kotki, które mogły zostać otrute – dodaje.
Nasz dziennikarz rozmawiał również z prezesem strzelińskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Problem wolno żyjących kotów jest bardzo dobrze znany. – Otrzymujemy sygnały, że na działkach ludzie trują koty i nastawiają na nie wnyki – zaczyna Lidia Sobolewska, prezes TOZ. - O sprawie zawiadomiliśmy straż miejską, która wyśle w te miejsca patrol – dodaje. Podkreśla, że TOZ wielokrotnie pomagał mieszkańcom i zachęcał do sterylizacji kotów. Dodaje również, że w świetle prawa koty wolno żyjące nie są zwierzętami bezdomnymi i organizacja czy też straż miejska nie mogą ich wyłapywać ani wywozić. Do problemu wolno żyjących kotów wrócimy w kolejnym wydaniu gazety.
spajker. 
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Wysoka nagroda za wskazanie sprawcy
W&W powiedziała : kim jest człowiek jeśli nie dwunożnym zwierzęcięm?RE: Wysoka nagroda za wskazanie sprawcy
Minusujecie mnie za to, że potrafię rozróżniać między wartością życia ludzkiego a zwierząt. Człowiek człowiekowi wilkiem :sigh:W&W
spajker powiedziała : Prawo Hammurabiego regulował stosunki międzyludzkie, a nie między zwierzętami a ludźmi. Przykład nietrafiony mój kolego.fakt
Rynek to od wielu lat siedlisko patologi.RE: Wysoka nagroda za wskazanie sprawcy
siedziałem chwile i zastanawiałem się nad treścią komentarza, ale jedynie do głowy podchodzą mi nie cenzuralne słowa, bo opisać tego kogoś nie da się normalnym językiem.Jeśli czytasz to ty sku.....nie to módl się aby to policja dotarła do ciebie pierwsza, a niż ludzie którzy kochają zwierzęta i nie myśl że ujdzie ci to na sucho, ponieważ prędzej czy później prawda wyjdzie na jaw...RE: Wysoka nagroda za wskazanie sprawcy
hm...to już tysiące lat temu powstało prawo hammurabiego. oko za oko, ząb za ząb. napiszę teraz że warto wsadzić do kartonu szubrawca i podpalić a już jakiś w&w to storpeduje. zbrodni na kocie dokonały osoby młode,