Na Ukrainie jeszcze dzisiaj znajduje się wiele mogił i nagrobków naszych przodków. Aby ocalić je od zapomnienia organizowane są wyjazdy w celu porządkowania polskich cmentarzy. W jednym z nich wzięła udział ekipa z CKZiU w Ludowie Polskim. Jak wspominają ten wyjazd? Jak wyglądała ich praca?
Pracownicy i uczniowie Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Ludowie Polskim po raz kolejny wzięli udział w akcji ,,Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia”. Patronat nad nią sprawuje TVP 3 Wrocław, a głównym inicjatorem jest redaktor Grażyna Orłowska - Sondej. - Z Kresów pochodzą moi rodzice. Po raz pierwszy wyjechałam na Ukrainę jako wolontariuszka z ekipą pana Mariana Grabasa z Gimnazjum w Borowie. Wyjeżdżał on wtedy do Buczacza, a moi przodkowie pochodzą z miejscowości oddalonej o ok. 30 km od niego. Nawiązałam też kontakt z panią Orłowską – Sondej i wówczas, kiedy stanęłam na cmentarzu w Zawadówce, zobowiązałam się, że zachęcę naszych uczniów i opiekunów do wspólnego wyjazdu za rok. Od 2016 roku uczestniczymy w akcji, ale już jako CKZiU w Ludowie Polskim - opowiada pedagog szkolny Wioleta Stupnicka.
Jest to duże przedsięwzięcie, gdyż trzeba zachęcić młodzież do ciężkiej pracy i zainteresować ich historią Kresów. Akcja niesie ze sobą pewne przesłanie, gdyż na pewno uczy historii i ma również znaczenie patriotyczne. - Cmentarz w Zawadówce, który został przydzielony nam rok temu, był bardzo zarośnięty. Oprócz tego, porządkowaliśmy cmentarz w Markowej. Pracujemy w wolontariacie i sami musimy zadbać o odpowiedni sprzęt. Ponieważ byłam tam już w roku 2015, to wiedziałam w co się zaopatrzyć. Pojechało z nami wtedy czterech uczniów oraz pan Jan Przyszlak z CKZiU w Ludowie, mój kuzyn z żoną oraz studentka z Zielonej Góry - tłumaczy pani Wioleta.
Podróż na Ukrainę to również wiele...
Więcej w wydaniu papierowym.














































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Podróż na groby swoich przodków...
państwo polskie dało państwu ukraińskiemu "pożyczki", a to 100 milionów dolarów a to 500 milionów dolarów. na "rozwój demokracji". ten rozwój demokracji miał polegać na tym że nieznani sprawcy przestaną strzelać granatnikami w polski konsulat , że nieznani sprawcy przestaną niszczyć polskie cmentarze, że nieznani sprawcy przestaną napadać na polskie samochody na przejściu granicznym. nie mam obaw o groby polaków na ukrainii, tambylcy podlewają je moczem i konserwują czerwoną i czarną farbą. polski król wiśniowiecki - narodowości ukraińskiej wiedział jak się skutecznie rozmawia z ukraińcami. ogniem i mieczem.