Dzięki najnowszej technologii udało się zlokalizować istniejące w XIII i XIV w. wsie. Odkrycie stało się sensacją w naukowym świecie i szansą na lepsze poznanie naszej przeszłości. O samym odkryciu, i nadziejach z nim związanych rozmawialiśmy z dr Marią Legut-Pintal z Katedry Historii Architektury, Sztuki i Techniki Politechniki Wrocławskiej.
Skąd wiadomo było, że odnaleziona wieś istniała i gdzie jej szukać?
- Źródła pisane, dokumenty z XIV w., wskazują, że w kompleksie leśnym, położonym na południe od Strzelina znajdowały się w okresie średniowiecza przynajmniej trzy wsie, które dzisiaj uchodzą za zaginione: Goschwitz, Buchwald i Crossin. Ich poszukiwania rozpoczęły się już w okresie przedwojennym za sprawą regionalisty Karla Eisterta, który opublikował w regionalnym periodyku informacje na ich temat, zaczerpnięte nie tylko ze średniowiecznych dokumentów, ale również z miejscowych podań. Chociaż lokalizacja wsi Goschwitz była w przybliżeniu znana, nie udało się wtedy odkryć jej reliktów w terenie. Wraz z wymianą ludności doszło do utraty wielu informacji o lokalizacji dawnych osad. Do poszukiwań zanikłych wsi Wzgórz Strzelińskich wrócił w 2007 r. Krzysztof Fokt (historyk i archeolog pracownik Uniwersytetu Jegiellońskiego), który odnalazł wtedy pozostałości pierwotnego siedliska wsi Gębczyce oraz dawnej siedziby rycerskiej i przeprowadził tam badania archeologiczne.
Jak doszło do odkrycia?
- Przełom w badaniach nad opuszczonymi średniowiecznymi wsiami Wzgórz Strzelińskich przyniosło pojawienia się nowej metody - lotniczego skanowania laserowego (także jako Lidar, ALS). Pozyskane w wyniku nalotów dane umożliwiły wykonanie modelu powierzchni gruntu położonego pod obszarami zalesionymi, dotychczas niedostępnymi do badań archeologicznych. Efektem udostępnienia obrazu z lotniczego skanowania laserowego na serwisie Geoportal.gov.pl było dokonanie wielu spektakularnych odkryć archeologicznych na obszarze całej Polski. Możliwe było także ponowne przyjrzenie się obszarowi Wzgórz Strzelińskich.
Co tak naprawdę odkryto?
- Numeryczny model terenu pochodzący z danych z lotniczego skanowania laserowego ujawnił istnienie niewielkich wyniosłości i wgłębień w powierzchni terenu, które można interpretować jako relikty siedliska wsi - rzędy zagród położonych po dwóch stronach prostokątnego placu (tzw. nawsia).
Cały artykuł dostępny jest tutaj












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Zaginione wsie pod Gromnikiem...
Jednak to nie to samo co złoty pociąg z Wałbrzycha... To słabe medialnie jest...RE: Zaginione wsie pod Gromnikiem...
seb powiedziała : Szukali córki leśniczego od Szyszki.szok
brawo po tylu latach. Taka technologia tyle leśniczych i przez przypadek szokRE: Zaginione wsie pod Gromnikiem...
Pięknie to niesamowite a jednak