W zachodniej kulturze prawnej przyjęto, że osoby chore psychicznie nie odpowiadają przed sądem za popełnione przestępstwa. W potocznym rozumieniu osoby te unikają kary i nie wszyscy to akceptują. Jak problem odpowiedzialności karnej osób niepoczytalnych wygląda w praktyce? Ilu przestępców w naszym powiecie uniknęło w ten sposób kary i co się z nimi dzieje?
Strzelińska Prokuratura Rejonowa od początku 2015 r. do dziś prowadziła 28 postępowań z udziałem osób chorych psychicznie. Dla ośmiu podejrzanych postępowanie zakończyło się zastosowaniem środka zapobiegawczego w postaci pobytu w szpitalu psychiatrycznym. - W przypadku wszczynania postępowania wobec osób niepoczytalnych, podobnie jak przy innych postępowaniach, zasady są takie same – powiedziała Monika Rakus, prokurator rejonowa. - Zbierane są dowody, przesłuchiwani są świadkowie, jeżeli jest to konieczne, to opinię przedstawiają biegli. W przypadku podejrzenia, że mamy do czynienia z osobą chora psychicznie kierujemy podejrzanego na badania psychiatryczne. Dotyczy to sytuacji, kiedy istnieje duże prawdopodobieństwo, że podejrzany ponownie popełni przestępstwo. Jeżeli nie, to sprawa jest umarzana. Dotyczy to zazwyczaj drobnych kradzieży lub sąsiedzkich konfliktów. Regułą jest, że opinie wydaje dwóch biegłych w zespole. Zdarza się, że - na wniosek biegłych psychiatrów – opinię wydaje również psycholog lub seksuolog. Dalsze postępowanie prokuratury uzależnione jest od treści wydanych opinii. Biegli mogą wnioskować o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego zgodnie z art 93a Kodeksu karnego – wyjaśniła. Środkami tymi są albo terapia, albo terapia uzależnień, albo elektroniczna kontrola miejsca pobytu, albo pobyt w szpitalu psychiatrycznym. W ośmiu przypadkach zastosowano środek zapobiegawczy w postaci pobytu w szpitalu psychiatrycznym.
Kodeks karny mówi: nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem (art. 31. § 1 kk). Skoro nie ma przestępstwa, to nie ma odpowiedzialności karnej. Ustawodawca precyzuje w dalszej części tego artykułu, że nie dotyczy to osób, które same wprowadziły się w stan nietrzeźwości lub odurzenia, którego skutki, np. ograniczenie poczytalności, można było przewidzieć. Tak więc ani alkohol, ani narkotyki nie mogą być przesłanką do uznania, że przestępstwo nie zostało popełnione.
Choroba bywa niebezpieczna
Jeden z podejrzanych, który trafił później do szpitala uporczywie nękał kilka kobiet. W przypadku jednej z nich trwało to kilka miesięcy. - Osoba ta wysyłała SMS-y do upatrzonej kobiety, dzwoniła, przynosiła prezenty. Problem w tym, że takich połączeń telefonicznych było kilkadziesiąt dziennie. Upominkiem była np. lokówka do włosów, bo takie włosy najbardziej mu się podobały. Mężczyzna złożył nawet pozew do sądu rodzinnego domagając się, żeby sąd nakazał kobiecie zawarcie z nim związku małżeńskiego. Człowiek ten obecnie przebywa w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym – powiedziała prokurator Rakus.
- Strzelińska policja została powiadomiona, że mieszkaniec jednej z miejscowości powiatu strzelińskiego biega z siekierą po wiosce. Na miejscu okazało się, że mężczyzna nie tylko biega z siekierą, ale także grozi innym mieszkańcom śmiercią...
Wiecej w wydaniu papierowym.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Biegał po wsi z siekierą i groził śmiercią
Sobieskiego powiedziała : a ilu was tam jest że piszecie w liczbie mnogiej? wy rodina siekiernika iz ukraini?Jestem
Jestem SPAJKER znawca wszystkich tematów. Siedzę i tylko komentuje....Panu już podziękujemy....RE: Biegał po wsi z siekierą i groził śmiercią
"siła" prokuratury polega na rozwiniętej do rozmiarów nowotworu sieci szpitali psychiatrycznyc h, sądów, kuratorów, terapeutów, rezczoznawców.w normalnych czasach a zatem jeszcze 30 lat temu taki głupek z siekierą dostałby po buzi od miejscowych i połknałby własne zęby razem z tą siekierą.strzelińska prokuratura osadzi tego kto przytomnie strzeli z pięści w buzię tego siekiernika a samego siekiernika będzie leczyć w sanatorium. stoi za tym "powaga" państwa i "procedury", które już po 6 latach pojmą siekiernika. zdrowy na umyśle sąsiad jednym ciosem poskromiłby siekiernika ale boi się on państwa "prawa".