Chyba wszyscy mamy już dość zimy. Wiosna, jak już przyjdzie sprawi, że wokół domu będzie więcej pracy. Efekty mogą być bardziej widoczne, kiedy posłużymy się odpowiednimi narzędziami.
Trudno nie zauważyć, że coraz więcej jest wokół nas trawników. Zielone dywany, kojarzone wcześniej jedynie z parkami i miejskimi skwerami, na dobre zadomowiły się w naszej prywatnej przestrzeni. Trawniki okalają domy jednorodzinne i zakładane są przed wielorodzinnymi budynkami. Trawniki i kwietniki powoli zastępują przydomowe ogródki z przysłowiową marchewką i pietruszką. Żeby jednak nasz trawnik cieszył oko, był soczyście zielony, a darń była zwarta, musimy o niego zadbać. - Pogoda jaką mamy nie sprzyja, ale niektóre wiosenne prace pielęgnacyjne można już wykonywać – powiedział Marek Leśniak ze sklepu Stihl w Strzelinie. - Nie ma śniegu, można więc zgrabić liście z trawników, pozbierać większe i mniejsze gałązki. Jeżeli krety usypały kopce, to można je rozgarnąć i przystąpić do kolejnych prac pielęgnacyjnych – zachęcał nasz rozmówca.
Niemal każdy z nas zachwycał się trawnikami przed dawnymi rezydencjami arystokratów, np. w warszawskich Łazienkach, nie mówiąc już o Wersalu czy pałacach angielskiej rodziny królewskiej. Nasze trawniki zazwyczaj nie są tak okazałe, ale mogą być równie zielone, równe i idealnie przycięte. Do koszenia trawników wrócimy, jak zacznie się pogoda która sprawi, że trzeba będzie je przycinać.
Co trawnikowi służy?
Przyjmijmy, że trawnik już mamy. Jest połowa marca i posprzątaliśmy naniesione przez wiatr w zimie liście, gałęzie i inne śmieci. Co teraz? - Jeszcze zupełnie niedawno prawie nikt nie robił areacji i wertykulacji trawników. Te proste zabiegi są bardzo skuteczne. Wertykulator tnie murawę w wybranym kierunku. Dzięki temu, przez powstałe szczeliny pod murawę dostaje się więcej wody i tlenu. Trawa jest lepiej odżywiona, co będzie można zauważyć już po 7 – 10 dniach. Natomiast areator, zastępuje sprężyste grabie i wyciąga z trawy wszelkie organiczne i nieorganiczne zanieczyszczenia. Trawnik po tych zabiegach nie wygląda najlepiej ale gwarantuje, że trawa bardzo szybko zazieleni się i będzie ciszyła nasze oczy – dodał nasz rozmówca. Kolejne zabiegi, na które czeka tak przygotowany trawnik, to nawożenie i piaskowanie. Nawożenie w oczywisty sposób wspomoże wegetację roślin, a piaskowanie przedłuży skuteczność wertykulacji. Powstałe w murawie szczeliny będą po prostu dłużej drożne. Można wtedy dosiać trawę tam, gdzie szkody wyrządziły krety lub wydeptaliśmy trawę np. przy grillu lub wejściu do domu. - Zabiegiem poprawiającym wygląd naszego trawnika, jego estetykę, jest krawędziowanie murawy. Dzięki temu zabiegowi trawa nie zachodzi np. na ścieżki. Poza tym, zwłaszcza w tym roku, ważne jest wałowanie trawników. Zbierająca się na trawie woda wsiąkała w murawę, a później...
Wiecej w wydaniu papierowym.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.