Nie byłoby nas, gdyby nie las
Praktycznie pierwszym miejscem, które stało się ogólnodostępne, są lasy. W dodatku można chodzić w nich bez maseczek, zachowując jednak zdrowy rozsądek i zasady bezpieczeństwa. W miniony weekend wybraliśmy się na pieszą wycieczkę na Gromnik, zaczynając od leśniczówki w Gościęcicach. Widać, że nie wytrzymujemy dłużej siedzenia w domu, bowiem pod leśniczówką ciężko było zaparkować. Nasze lasy odwiedzili turyści także spoza powiatu strzelińskiego, co można wywnioskować po tablicach rejestracyjnych. - Mieszkamy na co dzień w Żórawinie. Zarówno ja, jak i mąż pracujemy zdalnie z domu. Las w obecnej sytuacji to jedyne miejsce, gdzie w miarę swobodnie można zaczerpnąć świeżego powietrza i pójść spokojnie na spacer - mówi jedna ze spotkanych przez nas turystek w drodze na Gromnik.
Podczas wędrówki na najwyższy szczyt Wzgórz Strzelińskich spotkaliśmy wiele osób. Każda z nich była uśmiechnięta, zadowolona. Aż ciężko sobie wyobrazić, że będziemy cieszyć się z takich drobnych rzeczy.
Tekst ukazał się w 18 (1007) wydaniu "Słowa Regionu". Cały artykuł przeczytasz tu lub tutaj.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.