Właścicielu, sprzątnij po swoim psie!
Chodząc ulicami naszego miasta, można zauważyć nasilający się problem. Jest to plaga psich kup.
Właściciele czworonogów często zapominają, że posiadanie psa to nie tylko przyjemność. To także obowiązek. Nie tylko karmienie czy wychodzenie na spacer, ale także odpowiedzialne opiekowanie się nim. Trzeba pamiętać, że wyprowadzając swojego pupila, należy zadbać, aby nie był zagrożeniem dla innych, a także gdy już „skorzysta z toalety”, należy po nim posprzątać.
Teraz właściciele mają dostęp do wielu akcesoriów, które czynią sprzątanie po psie łatwiejszym, np. doczepiane do smyczy pojemniczki z woreczkami. Dla bardziej wrażliwych wynaleziono urządzenia, które pozwolą na bezdotykowe sprzątnięcie po psie. Mimo to, nie każdy ten obowiązek wykonuje. Dodatkowo, wielu właścicieli chcąc „uniknąć” obowiązku sprzątania po pupilu, spuszcza go ze smyczy, a tym samym łamie kolejny zapis w prawie.
O konsekwencje takich zachowań zapytaliśmy komendanta Straży Miejskiej w Strzelinie, Ireneusza Kuropkę. - Straż Miejska na bieżąco podejmuje działania przy patrolowaniu miast. Jednak gdy ludzie widzą patrol SM, są przygotowani do sprzątania. W kwestii spuszczania psów ze smyczy, interwencji było znacznie więcej. W dodatku zakończonych mandatem dla ich właścicieli – wyjaśnia komendant.
Przewidziane
są kary
Warto dodać, że przepisy prawa jasno regulują kwestię sprzątania po swoich pupilach.
W regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie gminy Strzelin znaleźć można informacje kierowane do właścicieli zwierząt domowych, m. in. psów:
- Osoby utrzymujące zwierzęta domowe zobowiązane są do natychmiastowego usuwania zanieczyszczeń pozostawionych przez te zwierzęta w miejscach przeznaczonych do wspólnego użytku, w szczególności na chodnikach, jezdniach, placach, terenach zielonych, itp. przy czym powyższe nie dotyczy osób niewidomych, korzystających z psów przewodników oraz osób o znacznym stopniu niepełnosprawności - podaje regulamin.
Dodatkowo art. 77.§ 1 kodeksu wykroczeń mówi, że kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1 000 złotych albo karze nagany.
W tym samym artykule czytamy, że kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.
Katalog kar zapisany jest też w art. 145 kodeksu wykroczeń. - Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany - podaje kodeks wykroczeń.
Niestety, nie wszyscy przestrzegają tych zapisów, ignorując tym samym konsekwencje. Czasami słyszy się stwierdzenie, że przecież odchody są dla środowiska czymś naturalnym, bo łatwo ulegają biodegradacji, służą jako nawóz.
Tekst ukazał się w 37 (1026) wydaniu "Słowa Regionu". Cały artykuł przeczytasz tu lub tutaj.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Kaa
przechodzień powiedziała : Ty uważaj bo za swoje szczekanie też możesz dostać kijem.RE: Właścicielu, sprzątnij po swoim psie!
MM powiedziała : No to twoje szczęście, bo ja się z tym spotykam często i to nawet w dużym parku. A na wioskach też prawda, że psy ujadają i przyczepiaja się do ludzi. Na szczęście na te małe wystarczy kij.Pieski małe dwa...
Nigdy nie spotkałem wolno biegającego psa "rasy groźnej", za to plagą są małe kundle latające wolno po każdej wsi i obszczekujace przechodniów. Znalezienie właściciela takiego kundla jest zbyt skomplikowane dla służb mundurowych. Mundurówka musi dostać sprawcę wykroczenia na tacy. Łatwiej ukarać właściciela psa, którego prowadzony na smyczy pupil dostał obstrukcji na widok straży miejskiej.RE: Właścicielu, sprzątnij po swoim psie!
K powiedziała : Już nie mogę tego czytać. Wszystko ludziom przeszkadza, a tetaz nawet teraz pijacy. Przecież oni nikomu nie szkodzą. Siedzą na ławeczkach jak te myszki pod miotłą i szeptem rozmawiają. Dajcie spokój.To prawda
Ale kiedy straż miejska zajmie się pijakami na ławkach,którzy śpią lub piją alkohol.W parku "niemieckim"kolo technikum jest ich trochę, a obok płac zabaw dla dzieci.To nikogo nie razi.Jak pijani klna,awanturuja się,a dzieci na to patrzą!!!!Nie mówiąc o młodzieży która wychodzi na przerwę z technikum zajarac....nie tylko papierosy. Może tym by się zajęła straż miejskaRE: Właścicielu, sprzątnij po swoim psie!
Kiedy lokalne służby wezmą się za psy hasające bez smyczy i kagańca często ras groźnych typu amstaff? Do kiedy będziemy zmuszeni przechodzić na drugą stronę ulicy w obawie przed ugryzieniem?