Narodowy adres e-mail dla każdego obywatela Polski
Niedawno ruszył system e-doręczeń. Pomysł jest taki, że każdy obywatel będzie miał własny adres e-mail, za pośrednictwem którego można będzie załatwiać sprawy urzędowe. Przedstawiciele rządu nie tłumaczą dlaczego dotychczasowy system ePUAP chcą zastąpić zapewne nowocześniejszą „narodową skrzynką”, przynajmniej w tej części zasobów internetu, do której dotarliśmy.
System ruszył 1 lipca i od tego dnia każdy z nas może ubiegać się o nadanie narodowego adresu e-mail. Początkowo będzie to możliwość, ale z czasem stanie się wymogiem w kontaktach z urzędami. Od października br. z ministerstwami będzie się można kontaktować tylko mailowo. Do końca roku na listę takich instytucji trafią: ZUS, KRUS i NFZ. Dołączą do nich również, radcy prawni, adwokaci, doradcy podatkowi i komornicy. Przedsiębiorcy mają czas do października przyszłego roku, a samorządy do stycznia 2024 r., żeby wejść w posiadanie narodowego adresu e-mail. Pojemność takiej „skrzynki” ma wynosić 1 Gb a może 15 Gb. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.
Dziś wiadomo, że operatorem systemu będzie Poczta Polska, operator z olbrzymim doświadczeniem w świadczeniu usług pocztowych, a także organizowania innych działań jak np. wybory kopertowe. Za każdy przesłany w nowym systemie e-mail PP otrzyma zapłatę w wysokości ok. 3,75 zł + VAT. Tak przynajmniej na dziś szacują koszt rządowi eksperci. Nie ma jasności co do tego, kto zapłaci za wysłanie e-maila do urzędu. Każdy, kto już dzisiaj korzysta z poczty elektronicznej przy załatwianiu spraw urzędowych, może zrobić to za darmo. Czy to się niebawem skończy?
Bez zbytniego wgłębiania się w temat można odnieść wrażenie, że zawiera on wiele luk. Pierwsza, to osoby „wykluczone z elektronicznego, sieciowego, świata”. A są nimi i osoby starsze, i bezdomni i osoby zwyczajnie biedne. Nie mówiąc już o chorych, którzy żyją samotnie. Inną wątpliwością, podnoszoną przez ekspertów, jest cena usługi. Są analitycy rynku usług informatycznych, którzy twierdzą, że wystarczy 1 zł. Czy wysokość opłaty za jednego „narodowego e-maila” przełoży się na zarobki prezesów Poczty Polskiej i ich sekretarek? Co na to „tłuste koty”, o których mówił Jarosław Kaczyński, prezes PiS?
Będziemy śledzić postępy rządu w upowszechnianiu narodowego adresu e-mail.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Narodowy adres e-mail dla każdego obywatela Polski
Znaleźli sposób na ukryte dofinansowanie Poczty Polskiej. PiS zrobił rozpierduchę i 70 milionów Sasina już nie wystarcza?RE: Narodowy adres e-mail dla każdego obywatela Polski
Kinsky powiedziała : co za głebia rozkminienia tematu. co za elokwencja podparta inteligencją. ten wpis ma wartość informacyjna godna uwiecznienia w podręcznikach teorii organizacji i zarządzania. po lekturze tego wpisu moje życie zmieniło się o 180 stopni. ten wpis to taki kamień filozoficzny i święty gral przesądzający o losach systemu informacyjnego administracji. zapytam jeszcze czy kinsky to ta pani co produkowała lody dla amerykańskiego saksofonisty zatrudnionego jako prezydent czy dla kogoś innego?RE: Narodowy adres e-mail dla każdego obywatela Polski
spajker. powiedziała : ŻenadeRE: Narodowy adres e-mail dla każdego obywatela Polski
no to będzie wygoda dla urzędników bo zamiast narzekających kolejkowiczów na czas załatwiania sprawy to dostaną co najwyżej e-o3,5414erdol. z czasem pojawi sie e-urzędnik i całe gmachy urzędów pójdą do wyburzenia albo do przerobienia na kolejny familok.