Mieszkańcy Dankowic: "To musi być zrobione, bo przyjedziemy pod starostwo…"
Mieszkańcy Dankowic od lat zmagają się z problemem zaniedbanego rowu przebiegającego przez tę miejscowość. - Wiele lat temu zostały te rowy pięknie wyczyszczone i żadna powódź nam nie groziła, ale lata minęły i ten rów w środku wsi jest tak zarośnięty, że tu już rosną drzewa - mówi jedna z mieszkanek, która przyszła na spotkanie z dziennikarzem naszej gazety. - Aż od cmentarza w tym miejscu jest zlewisko wody z całej wioski. Ten rów idzie z Nieszkowic. Jak to wygląda nieczyszczone..? Będziemy się topić. Mój syn tu do tej pory kosił, ale cały rów jest już zawalony ziemią - dodaje sołtys Jan Bojczuk.
- W tamtym roku przyjechała tu cała władza z powiatu, bo zgłaszałem i obiecali, że na jesień na sto procent wykoszą ten rów. Ja się pytam to jest rów czy to jest las? My będziemy się topić, bo tu nie ma odpływu, wszystko zarośnięte. Nie przyszli przedstawiciele Zarządu Powiatu na zebrania gminne, tylko przyszła nowa pani sekretarz. Prosimy o chodnik całe lata, na wszystkich zebraniach. - My mówimy też o chodniku, bo tutaj jest ruch niesamowity, jak idziemy tą drogą to do rowu trzeba wchodzić. Cud jest, że tu jeszcze nie doszło do wypadku. Poza tym nie tylko ten rów jest zarośnięty, ale ten rów przy drodze trzeba oporządzić, przy mostkach, te mostki by obudować jakoś, bo tam woda wylewa się rolnikom na pola - dodają mieszkańcy Dankowic. - To powinno być zadbane, to jest nie do pomyślenia. Musimy doprowadzić do tego, żeby te krzaki znikły. To musi być zrobione, to nie ma nawet mowy - mówi jeden z najstarszych mieszkańców Dankowic, Władysław Drozd. - Rów jest zarośnięty i nic nie widać jak chcemy włączyć się do ruchu. To jest niebezpieczne, bo jeździ tutaj dużo samochodów i ciężarówek - mówią zgodnie mieszkańcy. - To musi być zrobione, bo przyjedziemy pod starostwo - dodają.
Po zapoznaniu się z zarzutami mieszkańców zwróciliśmy się do Starostwa Powiatowego w Strzelinie z kilkoma pytaniami. - Nie dysponuję wiedzą czy przedstawiciele Starostwa obiecywali wiosną 2022 r. czyszczenie rowu przy skrzyżowaniu dwóch dróg powiatowych. Przedmiotowy rów został wykoszony w późniejszym czasie, ale w roku 2022 - jest to odpowiedź od Waldemara Łysiaka, dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg. - Rowy w Dankowicach są bardzo głębokie i drożne, PZD obecnie jest w trakcie prac związanych z wykaszaniem i wycinką zakrzaczeń w ciągu dróg powiatowych. Na dzień dzisiejszy droga nr 3070 D została wykoszona “na raz”, ale tak jak na pozostałych ciągach, wykaszanie będzie poszerzane. Rowy przydrożne, jak każdy inny system odwodnienia służy do odprowadzenia wody normatywnej. W przypadku opadów ponadnormatywnych żaden system odwodnienia nie będzie w stanie odwodnić drogi. PZD nie ma wpływu na lokalne ukształtowanie terenu.
W miarę posiadanych możliwości kadrowych przedmiotowy rów zostanie wyczyszczony - twierdzi dyrektor Łysiak.
Na ten temat pisaliśmy w 26 (1164) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Mieszkańcy Dankowic: "To musi być zrobione, bo przyjedziemy pod starostwo…"
(...) Mieszkańcy Dankowic: "To musi być zrobione, bo przyjedziemy pod starostwo…" (...) - z zamieszczonych w artykule fotografii wynika, że osoby wyrażające chęć przybycia pod starostwo to osoby w sile wieku. Dobrze byłoby gdyby strzelińskie starostwo zajęło sie nimi i zorganizowało im transport, bo może się okazać, że kiedy spróbują sami na własną rękę dostać się do Strzelina, to część wyląduje we Wrocławiu, inni w Pradze, a ci, którym uda się przybyć pod starostwo, nie będą pamiętać po co przybyli.RE: Mieszkańcy Dankowic: "To musi być zrobione, bo przyjedziemy pod starostwo…"
Co wy ludzie gadacie? Sam dobrze opłacany członek w tej gazecie pisał, że najlepsze na drogach są szykany i blokady. A czy hamują strumień wody czy strumień samochodów to to samo. W powiecie strzelińskim nikt o drogi nie dbał, nie dba i póki co dbał nie będzie. I to bez wyjątku czy to jezdnia, pobocze rów chodnik czy szeroko rozumiany pas drogowy.Rów
Ten dyrektor nie jest normatywny!!!