Zawarcie umowy jak diabelska alternatywa
Tracąc kontrakt, przestajemy być atrakcyjni
Podkreślił również, że wartość zobowiązań, które trzeba spłacić jest dla spółki nieosiągalna. Wszelka otrzymana pomoc finansowa powoli się kończy. – Stąd nasz wniosek do zgromadzenia wspólników o dokapitalizowanie spółki. Kolejne działania, które opisuje program naprawczy, to zwolnienia grupowe. To nie jest tak, że ja jestem wielkim zwolennikiem zwolnień – kontynuował. Po wielu negocjacjach i rozmowach z różnymi stronami NFZ nie zgodził się na realizowanie części opieki nad pacjentami w sposób łączony. Tym samym kontrakt obejmujący ginekologię nie pozwala na przygotowanie planowanego oddziału w ekonomicznie poprawny sposób. – Są to pieniądze zdecydowanie za małe, żeby zatrudnić ludzi i zrealizować świadczenia medyczne – mówił Sołowiej. Natomiast chirurgia ma szerokie zaplecze w postaci statystyk. Jednak jej obecny kształt w SCM przynosi duże straty.
- Program naprawczy zakłada, że jeżeli zlikwidujemy kilka oddziałów, to po zwolnieniu tych ludzi szpital będzie się bilansował. To po co go oddawać? Jeżeli będzie kontraktowanie, a zamkniemy oddziały i zwolnimy ludzi, to nie będziemy mieli szansy stawania w konkursie o pieniądze na te oddziały. Jeżeli byłoby dokapitalizowanie, czy byłyby potrzebne teraz zwolnienia grupowe?– pytał radny Norbert Raba. Sołowiej podkreślił, że jeżeli relacje z Uniwersytetem Klinicznym we Wrocławiu byłyby ułożone prawidłowo i nie redukowałyby pozycji gminy czy powiatu, to można spodziewać się wielu korzyści. Dodał, że oferty USK i EMC Szpitale mówią wyraźnie, że nie będzie zwolnień ani redukcji przychodni. – Czyli spółki oraz szpital przy ul. Borowskiej są zainteresowane przede wszystkim naszym kontraktem, który za tym idzie. Jeśli stracimy kontrakt ginekologiczno-położniczy i chirurgiczny, przestajemy być w ogóle atrakcyjni dla tych instytucji – stwierdziła radna Magdalena Krupa.
Pozbędą się doświadczonego personelu
Jadwiga Szmigielska, była radna powiatowa pytała, co po ewentualnym dokapitalizowaniu stanie się z SCM. Prezes wyjaśnił, że 2016 r. to rok walki z instytucjami, żeby zrolować zadłużenie przekraczające zdolności płatnicze szpitala. - Pierwszy rok będzie trudny. To będzie rok uporania się z zadłużeniem. My możemy przygotować infrastrukturę, mieć zatrudniony personel, złożyć ofertę i nie mieć podpisanej umowy z NFZ. To jest duża niepewność – powiedział Sołowiej.
Głos zabrał były prezes SCM Krzysztof Kurowski - To są konsultacje na temat materiału, który pan prezes i pan starosta nazywają programem naprawczym. A tak naprawdę pan prezes opowiada o wszystkich innych rzeczach, tylko nie o tym planie. Podkreślił, że jedną z ważniejszych, a wciąż nie wyjaśnioną kwestią w planie naprawczym jest skąd wziął się problem braku pieniędzy. Pytał, co stało się z ogromną kwotą, która pojawiła się w SCM w 2010 r. Krupa prosiła, aby zadawane pytania dotyczyły bieżącej sytuacji szpitala i jego przyszłości. – Kto jest autorem programu naprawczego i czy był z kimkolwiek konsultowany? – pytał Kurowski. Sołowiej wyjaśnił, że utworzył go wraz ze współpracownikami.
- Czy zdajecie sobie sprawę, że po takich zwolnieniach opieka pielęgniarska i położnicza nie będzie bezpieczna? Pojedyncze obsady nie pozwolą państwu kontraktować. Apeluję o rozwagę, bo pozbędziecie się państwo wykwalifikowanego, doświadczonego personelu – mówiła Anna Szafran, reprezentująca samorząd pielęgniarek i położnych. Zdaniem radnej Krupy, rozmowy z pracownikami można było zacząć dużo wcześniej. Uznała, że przekłada się to na relacje pacjentów i personelu. Prezes wyjaśnił, że przygotowanie materiału do zwolnień grupowych jest trudne i trzeba być pewnym podejmowanych decyzji. Starosta przypomniał, że program naprawczy był przedstawiany również społeczności i ma swoje wady w postaci zwolnień.
„Zawsze będzie wam to pamiętane”
Radny Raba zapytał, czy skoro obie oferty nie zakładają ograniczania usług medycznych szpitala, to zgromadzenie wspólników wstrzyma zwolnienia grupowe w SCM. Wśród zgromadzonych na sali pracowników rozległy się brawa. - To jest też decyzja współpracy rad. Jeżeli radni powiatowi i gminni zdecydowaliby się współpracować z dyrektorem USK na zasadach ustalonych przez nas, to o to chodzi, żeby zwolnienia zminimalizować, lub w ogóle do tego nie doprowadzić – powiedział starosta. – W negocjacjach, w rozmowach mamy czas. W zwolnieniach grupowych, które właśnie się rozpoczęły nie ma czasu – uznał Raba.
Według radnego Mariusza Majewskiego każdy chce, żeby szpital nadal funkcjonował. Jednak realizacja programu naprawczego od razu powoduje, że współpracy z EMC Szpitale czy USK nie będzie. Zwrócił się do starosty, że należy skończyć negocjacje i podjąć jakąś decyzję. – Zawarcie umowy z EMC czy USK jest obciążone bardzo dużym ryzykiem, że zakończy się dokładnie tak samo jak realizacja programu naprawczego. To jest ta diabelska alternatywa, przed którą w tej chwili stajemy – powiedział radny Piotr Rozenek.
Zdaniem Raby, spośród kilku szpitali, które otrzymały propozycje współpracy od USK, w najlepszej sytuacji finansowej jest strzeliński szpital. Nie zgodził się z tym starosta, który uznał, że w lepszej sytuacji jest oławski szpital. Głos w dyskusji zabrała także Barbara Janowicz, członek prezydium Zarządu Regionu Dolny Śląsk NSZZ „Solidarność”. – Wierzę w dobre intencje państwa radnych, ale chciałam powiedzieć, że obojętnie co zrobilibyście w przyszłości, jeśli szpital zostanie zlikwidowany, to zawsze będzie wam to pamiętane. Będziecie tymi, którzy ten szpital zlikwidowali. Widziałam już wiele szpitali, które w dobrej wierze zaczynały tak jak wy – stwierdziła, a wypowiedź spotkała się z brawami i uznaniem pracowników. Radny Rozenek odpowiedział, że nikt z radnych od prawie roku nie powiedział ani słowa, żeby likwidować szpital. Przypomniał także o zatrzymanym w sądzie wniosku upadłościowym.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Zawarcie umowy jak diabelska alternatywa
strzelinianin powiedziała : A czy ten człowiek z maślanymi oczkami podjął jakąkolwiek decyzję samodzielnie od objęcia swojej funkcji! :-* :-* :-*RE: Zawarcie umowy jak diabelska alternatywa
strzelinianin powiedziała : jest jeszcze wariant B. niebawem można powiadomić zakład pogrzebowy o bankructwie szpitala i powiatu. warto się pospieszyć, nadchodzi 1 listopada - dzień zadumy.RE: Zawarcie umowy jak diabelska alternatywa
figa powiedziała : Masz rację.Ja też tak sądę ,że jest to wyjątkowy fajtłapa.Bo na drugi dzień po wyborach powinien zlecić wykonanie w starostwie i szpitalu audytu.A następnie mając w ręku wynik kontroli powiadomić prokuraturę za działani e na szkodę interesu społecznego przez dotychczsowych urzędników.Proste prawda?RE: Zawarcie umowy jak diabelska alternatywa
"Starosta przypomniał, że program naprawczy był przedstawiany również społeczności i ma swoje wady w postaci zwolnień " - ten człowiek to wizjoner, mędrzec, mega mózg naszych czasów... Błagam, co to za bałwan?! Czym ten gość się zajmuje od roku?! K..wa mać nikt mi nie powie, ze przez ten okres czasu nie można było znaleźć rozwiązania - albo rybka, albo pipka! - z kim, pytam się Warcholiński rozmawiałeś, do kogo się dobijałeś u kogo lobbowałeś?! A u NIKOGO!!!! Bo ja jestem starosta mądry nade wszystko, ewentualnie po rade, pomoc i wskazówki biegam do pani Pawnuk! Odwołajcie tego bałwana!!!!!RE: Zawarcie umowy jak diabelska alternatywa
"Zawarcie umowy z EMC czy USK jest obciążone bardzo dużym ryzykiem, powiedział radny "- panie radny jest pan już duży i gotowy umysłowo do tego aby zrozumieć że silna firma ( szpital) wchodzi w spółke ze słabą firmą ( szpitalem) w tym celu aby ją wykorzystać a nie w tym celu aby rozdać podwyżki personelowi ( vide dolmel i abb vide siemens i elwro) kto chce mieć brzydką i biedną żonę??? dobrą inwestycją jest dobry zarząd i dobry personel. jedne szpitale sobie radzą a inne sobie nie radzą. jeżeli szpitalem w strzelinie zarządza rada sołtysów to zapraszam na święto szpitala obchodzone w dniu 1 listopada każdego roku.RE: Zawarcie umowy jak diabelska alternatywa
"NFZ nie zgodził się na realizowanie części opieki nad pacjentami w sposób łączony." - czyli nfz nie ma problemu z poborem OBOWIĄZKOWYCH składek zdrowotnych zabieranymi każdemu kto pracuje ale ma problem jeżeli tych ludzi trzeba w sposób łączony leczyć."Wszelka otrzymana pomoc finansowa powoli się kończy. – " - kończy się socjalizm i skończyły się datki wdowiego grosza, które finansują 30-tysięczne pensje lekarzy."Podkreślił również, że wartość zobowiązań, które trzeba spłacić jest dla spółki nieosiągalna" - firma która nie jest w stanie spłacić długów jest bankrutem i jeżeli nie wniesie wniosku o upadłość to długi tej spółki spłaci jej zarząd narażający kontrahentów na powiększanie finansowej padaczki. "spółki oraz szpital przy ul. Borowskiej są zainteresowane przede wszystkim naszym kontraktem,"- brawo dla prezesa! oczywiście inne szpitale zainteresowane są kontraktem czyli biznesem a nie wskrzeszaniem biznesowego strzelińskiego trupa. kto chce mieć bankruta albo aidsa za wspólnika????"żeby zrolować zadłużenie przekraczające zdolności płatnicze szpitala." - po cygańsku mówiąc zrolować to pożyczyć i nie oddać. kocham nowomowę."My możemy przygotować infrastrukturę, mieć zatrudniony personel, złożyć ofertę i nie mieć podpisanej umowy z NFZ. To jest duża niepewność – powiedział Sołowiej".- oznacza to wprost że strzelińskie bydło ma obowiązek płacić składki zdrowotne do nfz a nfz powie że te pieniądze zostaną zużyte na klinike rządową przy saszera w warszawie na ośmiorniczki i na kilometrówki dla posłów.RE: Zawarcie umowy jak diabelska alternatywa
A ten strzeliński "bohater",z którym Kurowski uzgadniał wniosek o ogłoszenie bankructwa szpitala na skutek wcześniej zaplanowanego przejęcia go przez miejscowych cwaniaków,teraz głośno krzyczy na sesjach powiatu:ŁAPAĆ ZŁODZIEJA ,ŁAPAĆ ZŁODZIEJA