Czy w powiecie doszło do dobrej zmiany?
Na podsumowanie działań nowej rady, starosty i zarządu powiatu przyjdzie jeszcze czas. Zanim jednak wejdziemy w kolejną kampanię przed kolejnymi wyborami, zastanówmy się jak powiatowym samorządowcom minął ubiegły rok. Dziś przed samorządowcami sporo wyzwań. O najbliższej przyszłości i nieodległej przeszłości powiatu rozmawialiśmy z Aleksandrem Ziółkowski, wicestarostą strzelińskim.
Kiedy mówimy o powiecie strzelińskim, o zadaniach realizowanych przez starostwo, to zazwyczaj pojawia się wątek ekonomiczno-finansowy. Z ust naszych rozmówców pada stwierdzenie, że owszem potrzeby są duże, ale pieniędzy nie ma. Mam na myśli np. stan powiatowych dróg i kondycję szpitala. Czy w związku z tym można już mówić, że powiat jest bankrutem?
- To jest jak w tej obiegowej opowieści – szklanka jest do połowy pełna. Powiat strzeliński zakończył rok 2015 z pewną nadwyżką budżetową, funkcjonują szkoły i pozostałe instytucje, kilkuset pracowników otrzymuje na czas swoje pobory. Realizowane są inwestycje. Jednocześnie trudno nie zauważyć ogromu potrzeb, choćby w zakresie wspomnianych przez Pana dróg.
Ostatnie wybory samorządowe doprowadziły do zmian na szczytach powiatowej władzy. Mamy nowy zarząd, nowych starostów, zmienił się częściowo skład rady. Czy po roku pracy powiatowego samorządu można powiedzieć, że była do dobra zmiana?
- W tym przypadku mogę być posądzony o stronniczość… Oczywiście, z punktu widzenia najpopularniejszej, także w naszym powiecie, partii odczuwam pewien niedosyt związany z minionymi wyborami samorządowymi, ale mimo wszystko uważam zmianę za pozytywną. Oczywiście, koalicja zbudowana z tak wielu ugrupowań i indywidualności czasami trzeszczy, niełatwo jest dojść do porozumienia, jednak po długich dyskusjach przeważnie przyjmowane są dobre rozwiązania.
I niejako pytanie uzupełniające. Jak zamierzenia, z którymi obejmował Pan funkcję wicestarosty, mają się do rzeczywistości?
- Startowałem w minionych wyborach również na urząd burmistrza. W sposób naturalny prezentowałem głównie program związany z tym stanowiskiem. Natomiast jako radny dwóch poprzednich kadencji miałem świadomość wyzwań, jakie stoją przed samorządem powiatowym. Zdawałem sobie sprawę, że funkcjonowanie w samorządzie powiatowym nie będzie usłane różami. Sądziłem, że głównym problemem będzie stan dróg powiatowych. Wkrótce okazało się, że ten pierwszy rok zdominowały problemy szpitala.
Czego mieszkańcy powiatu mogą spodziewać się w bieżącym roku, żeby nie wybiegać za daleko w przyszłość? Co należałoby osiągnąć? Do czego należy zmierzać?
- Pierwszorzędną sprawą będzie rozwiązanie problemów szpitala. Powiat, nie posiadając możliwości dalszego finansowego wspierania SCM-u musi znaleźć takie rozwiązania, które zapewnią mu dalsze funkcjonowanie, a może nawet rozwój. Będzie to na pewno rok dalszych zabiegów zmierzających do zrównoważenia budżetu. Ważną sprawą są działania skierowane na poprawę infrastruktury drogowej, choć w tej dziedzinie nie należy obiecywać sobie zbyt dużo, skala problemów jest zbyt wielka, aby rozwiązać je w ciągu roku. Osobiście uważam, że więcej uwagi należy poświęcić usprawnieniu administracji.
Czy można mówić o koniecznych warunkach, od spełnienia których uzależniona jest realizacja wskazanych przez Pana celów? Jeżeli tak, to proszę je wymienić.
- Powiat strzeliński, tak jak każdy samorząd, zależny jest od rozwiązań przyjętych w Warszawie. Uważam, że dotychczas przyjmowane rozwiązania nie uwzględniały w sposób wystarczający interesów tak zwanej Polski powiatowej. Złe prawo, niewystarczające dotacje i subwencje, nakładanie na samorząd nowych zadań bez zapewnienia źródeł finansowania to jeden problem. Drugim warunkiem, na który mamy zdecydowanie większy wpływ, jest podjęcie merytorycznej debaty nad stanem naszego samorządu. Zbyt wiele czasu zajmują jałowe spory. Część radnych zajmuje się krytykowaniem bez przedstawiania nie tylko konkretnych propozycji, ale nawet jakichkolwiek postulatów. Uważam, że ważną rolę do odegrania ma tutaj również prasa lokalna. Ciekawym przykładem jest dyskusja na temat naszego szpitala w ostatnim numerze Waszej gazety.
Dziękuję za rozmowę.
Jacek Sobko
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Czy w powiecie doszło do dobrej zmiany?
. powiedziała : geriatria, psychiatria - wsio ryba, byleby funkcjonowalo.RE: Czy w powiecie doszło do dobrej zmiany?
Romcio powiedziała : A szpital uniwersytecki miałby tu swoją geriatrie, bo do niczego innego im przecież nie jest potrzebnyRE: Czy w powiecie doszło do dobrej zmiany?
basia powiedziała : Czyli powinni zacząć od rozliczenia poprzedniego kapitana.Szpital z Uniwersytetem
Gdyby posłuchali Augustyna. Szpital od 2ch miesięcy funkcjonowałby jako szpital Uniwersytecki. A tak dodatkowe długi a potem sprzedadzą prywaciarzowi. Nieudolność goni nieudolnośćRE: Czy w powiecie doszło do dobrej zmiany?
. powiedziała : Tylko jak bierzesz w ręce ster Titanica to albo naprawiasz dziurę albo nie bierzesz steru. A przynajmniej stawiasz złego kapitana przed sądem morskim. A jak wziąłeś stanowisko kapitana i kapitańską pensję i płyniesz i nic nie robisz aby statek nie zatonął to bierzesz za to odpowiedzialnoś ć. Taki kapitan jest nieudolny. Pierwszy oficer też sobie bimba.Titanik rozbił się wcześniej
Uczciwość nakazuje przyznać, że Ci nauczyciele wsiedli na ten Titanik kiedy już tonął. Ktoś wcześniej rozbił go już o skałe.RE: Czy w powiecie doszło do dobrej zmiany?
basia powiedziała : dobrze widzisz;) tak to jest jak rządzą nami nie znający się na rzeczy nauczycieleRE: Czy w powiecie doszło do dobrej zmiany?
W powiecie doszło do dobrej zmiany, powiedział bym ,że do bardzo dobrej zmiany. Jesteśmy na dobrej drodze do upadku szpitala i bankructwa powiatu. Titanic tonie a orkiestra gra i wszyscy się cieszą. Ale może tylko ja to czarno widzę???