ZNAJDŹ NA STRONIE

Starosta strzeliński Marek Warcholiński zapewnia, że w najbliższych tygodniach przedstawi zarządowi propozycję postępowania konkursowego na dyrektora PZD
Starosta strzeliński Marek Warcholiński zapewnia, że w najbliższych tygodniach przedstawi zarządowi propozycję postępowania konkursowego na dyrektora PZD
Mija już rok od zwolnienia dyrektora PZD Leszka Jędrzejczuka. Procedura wyłonienia następcy ani drgnie. Najpierw konkurs się przeciągał, później go unieważniono, a od kilku miesięcy zarząd nie ma czasu na doprecyzowanie jego warunków. O co w tym wszystkim chodzi?
Wracamy do sprawy konkursu na dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Strzelinie. Mija już rok od zwolnienia poprzednika, Leszka Jędrzejczuka. Obowiązki chwilowo miał przejąć Zdzisław Ziąber. Tymczasem procedura wyłonienia następcy ani drgnie. Przypomnijmy. W połowie ubiegłego roku zarząd powiatu ogłosił konkurs na nowego dyrektora. Do drugiego etapu zakwalifikowało się czterech kandydatów. Wydawało się, że po kilku tygodniach jednostką pokieruje już nowy dyrektor. Nic bardziej mylnego. Sprawy zaczęły się ślimaczyć. Najpierw opóźnienia, jak twierdził starosta strzeliński Marek Warcholiński, wynikały z okresu urlopowego i choroby jednego z członków komisji konkursowej. W międzyczasie pojawiły się zarzuty o brak obiektywizmu tejże komisji. Jakby tego było mało, z funkcji przewodniczącego komisji konkursowego zrezygnował wicestarosta Aleksander Ziółkowski. Wreszcie pod koniec października starosta unieważnił konkurs. Decyzję podjął m.in. dlatego, że wokół konkursu pojawiło się dużo domniemań i złej atmosfery. Jak tłumaczył starosta, aby wyłonienie dyrektora jednostki nie budziło żadnych wątpliwości, zarząd chciał doprecyzować warunki konkursu. Ze starostą nasz dziennikarz spotkał się pod koniec ubiegłego roku. Chcieliśmy się dowiedzieć, dlaczego tak długo trwa doprecyzowywanie warunków konkursu. Usłyszeliśmy wówczas, że zarząd skupia się na pracy nad projektowaniem budżetu i harmonogramem w sprawie szpitala.

Tak można w nieskończoność…
Od tamtego czasu minęło kilka miesięcy. Na stronie Biuletynu Informacji Publicznej starostwa próżno jednak szukać oferty konkursowej. Ponownie postanowiliśmy odwiedzić starostę. Co tym razem stoi na przeszkodzie ogłoszeniu konkursu? – Zarząd w ostatnim czasie jest szczególnie zajęty sprawą strzelińskiego szpitala - tłumaczy starosta Marek Warcholiński. - Rozpoczęliśmy z końcem ubiegłego roku procedurę dotyczącą wyłonienia dzierżawcy. Prowadzimy negocjacje z firmami, które bardzo nas absorbują. Mimo że zaprosiliśmy radnych do współpracy, nie było chętnych. Musieliśmy więc (zarząd –red.) zaangażować się w pełni w tę sprawę – dodaje. Starosta przedstawia jeszcze jeden argument. – Niedawno odbyło się posiedzenie komisji rewizyjnej wspólnie z komisją budżetową, która miała na celu ocenę pracy PZD. Dla mnie, jako osoby nadzorującej pracę jednostki, było ważne, aby zapoznać się z tą oceną – mówi. Niewątpliwie problemy strzelińskiego szpitala są bardzo istotne, a rozwiązanie sytuacji wymaga sporo pracy, ale zawsze mogą znaleźć się pilniejsze kwestie do załatwienia niż ogłoszenie konkursu. – Nie mogę się z tym zgodzić. Są sprawy ważniejsze dla mnie jako przewodniczącego zarządu. Musimy załatwiać sprawy zgodnie z założonymi priorytetami. Chcę podkreślić, że obecnie obowiązki dyrektora PZD pełni Zdzisław Ziąber, a jednostka na bieżąco realizuje wszystkie zadania. Oczywiście, taka sytuacja nie może trwać w nieskończoność, ale musimy (zarząd – red.) najpierw uporać się z problemami, które są bardzo istotne – podkreśla. Starosta jednocześnie zaznaczył, że w ciągu najbliższych tygodni przedstawi zarządowi propozycję postępowania konkursowego na dyrektora PZD. Z całą stanowczością zaprzeczył także, jakoby jego wyłonienie było kwestią polityczną. Podkreślił natomiast, że działania zarządu są oparte na racjonalności i merytoryce.

***
Trzymamy starostę za słowo i liczymy, że uda się wyłonić dyrektora jeszcze w tym roku, a nie za kilka lat. Do sprawy będziemy wracać.



UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
cba
RE: Ile jeszcze będziemy czekać?
Od nowego roku ulgi na zakup biletów będą dostępne tylko w tych środkach komunikacji, które minister, sejmik wojewódzki bądź rada powiatu przewidują w planach transportowych. A tylko co piąty powiat przygotowuje taki plan.Powiat Strzeliński przygotowuje takowy? Czy młodzież płacić będzie pełną odpłatność jadąc do szkoły?
0
Gravatar
qwerty
RE: Ile jeszcze będziemy czekać?
Name powiedziała :
Największym problemem tego zarządu jest sam zarząd. Może jednak należy pomyśleć o likwidacji PZD, jak widać wybór dyrektora tej jednostki jest wyzwaniem na miarę lotu w kosmos a co dopiero łatanie dziur. Jak długo będziemy słuchać o szpitalu. Panie Starostów czas brać się do roboty, przez dwa lata nic się w tym powiecie nie zmieniło. Może lepszym rozwiązaniem byłby zarząd komisaryczny.
Amen

0
Gravatar
Name
Pzd
Największym problemem tego zarządu jest sam zarząd. Może jednak należy pomyśleć o likwidacji PZD, jak widać wybór dyrektora tej jednostki jest wyzwaniem na miarę lotu w kosmos a co dopiero łatanie dziur. Jak długo będziemy słuchać o szpitalu. Panie Starostów czas brać się do roboty, przez dwa lata nic się w tym powiecie nie zmieniło. Może lepszym rozwiązaniem byłby zarząd komisaryczny.
0
Gravatar
cofka
RE: Ile jeszcze będziemy czekać?
Czy to prawda, że Kurowski wygrał w sądzie pracy ze zwolnieniem dyscyplinarnym i dostał 50 tys. zł odszkodowania???? Ktoś wie czy to prawda? Jeśli tak to to odszkodowanie powinien zapłacić ten kto go zwolnił dyscyplinarnie chyba?
0

Przeczytaj także