Wiceprzewodniczący Rady Powiatu, Piotr Rozenek (pierwszy z lewej), wystąpił z wnioskiem formalnym o zakończenie dyskusji w temacie zmian w budżecie. Wniosek został zaakceptowany pozytywnie
Wiceprzewodniczący Rady Powiatu, Piotr Rozenek (pierwszy z lewej), wystąpił z wnioskiem formalnym o zakończenie dyskusji w temacie zmian w budżecie. Wniosek został zaakceptowany pozytywnie
Co bardziej wpłynie na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców powiatu, łatanie dziur w drogach czy zamontowanie barierek w Mańczycach? Tę i inne kwestie, dotyczące dróg, starano się wyjaśnić na ostatniej sesji Rady Powiatu.
Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Strzelińskiego uchwalono zmiany w budżecie starostwa. Projekt uchwały przedstawiła radnym skarbnik Walentyna Hucał. Wśród proponowanych zmian przeniesiono 70 tys. zł z bieżącej działalności Powiatowego Zarządu Dróg w Strzelinie na remont barierek w Mańczycach w gminie Borów. Opozycja miała sporo zastrzeżeń do tej zmiany. Najpierw głos w dyskusji zabrał radny Norbert Raba. - Mamy przecież w budżecie zapisaną rezerwę finansową. Czy nie można było właśnie z niej przenieść środków na barierki w Mańczycach, a PZD zostawić z tymi marnymi pieniędzmi, które mają i nie ściągać od nich dodatkowych 70 tys. zł? - zapytał Raba. Do tej wypowiedzi odniósł się starosta strzeliński Marek Warcholiński. - Ta rezerwa była szeroko omawiana na jednej z sesji, na której uchwalaliśmy budżet. To dyrektor PZD zwrócił się do zarządu, aby przenieść wspomniane wcześniej pieniądze - mówił starosta.
W dalszej części debaty po raz kolejny swoje wątpliwości wygłaszał radny Raba. - Panie starosto, czy ja dobrze rozumiem? To dyrektor PZD przyszedł do pana i powiedział, że nie chce 70 tys. zł na bieżące utrzymanie dróg i poprosił, aby przenieść je na barierki? - dopytywał. Warcholiński oznajmił, że PZD odbyło przegląd dróg i to właśnie po nim stwierdzono konieczność postawienia barierek. Wątek był kontynuowany. Raba stwierdził, że zarząd powiatu stanął przed dylematem, co jest bardziej niebezpieczne - dziury na drodze czy brak barierek. Jeszcze raz podkreślił, że, jego zdaniem, o wiele lepszym wyjściem byłoby rozwiązanie rezerwy budżetowej. Na koniec dodał, że nie chce mu się wierzyć, że dyrektor PZD wystąpił właśnie z inicjatywą przesunięcia pieniędzy. Uważał, że szef PZD wykonuje zadania zarządu powiatu. Po chwili przewodniczący Rady Powiatu Mariusz Majewski udzielił głosu radnemu Zdzisławowi Rykale. - Pieniądze i tak pozostaną w Powiatowym Zarządu Dróg. Bez względu na to czy będą to działania bieżące, czy inwestycja, to i tak poprawi się bezpieczeństwo - stwierdził. Następnie dyskusja zeszła na boczny tor i zrobiła się mało merytoryczna. Wobec tego wiceprzewodniczący Rady Powiatu Piotr Rozenek wystąpił z wnioskiem formalnym o jej zakończenie. Przeszedł pozytywnie. W drodze głosowania zmiany w budżecie starostwa zostały uchwalone.




UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
KR
RE: Spór o barierki w Mańczycach
Ten przegląd dróg w powiecie PZD wykonał chyba z okna swojej siedziby... Drogi są w opłakanym stanie: Droga Strzelin - Zielenice - Borów same dziury i koleiny. Droga Borek strzeliński - Boreczek od drogi wojewódzkiej tragedia. Przeworno- Rożnów, Przeworno - Sarby i wiele wiele innych... Barierki w Mańczycach mają chyba pełnić zadanie ochrony dla nietrzeźwych pod sklepem by nie wytaczali się na drogę...
0

Przeczytaj także