Wszy w szkołach? Rodzice muszą sami je zwalczać
W gimnazjach i podstawówkach w Strzelinie pielęgniarki organizują różne akcje profilaktyczne, np. czyszczenie zębów. Co pewien czas higienistki przeglądają dzieciom głowy.
- W tamtym roku wszy miało 3 uczniów. Jednak nowy rok szkolny niedawno się zaczął i nie wiadomo, jak sytuacja wygląda w tym roku. Na przegląd głów potrzebna jest jednak zgoda rodziców, którzy na ten pomysł różnie reagują. Jeśli zdarza się, że jakieś dziecko chodzi brudne, to staramy się zmobilizować opiekunów do poprawy higieny – opowiada Alicja Porada, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 w Strzelinie.
Wszy kojarzą się ludziom z biedą, brudem i zaniedbaniem. Podczas zabawy mogą przechodzić na inne dzieci. W latach 60 – 80. wszawica była częstym zjawiskiem w żłobkach, szkołach i przedszkolach. Higienistki nie musiały mieć zgody rodziców
- Dziecko, które miało wszy, było izolowane, wręcz piętnowane. Musiało nosić na głowie chustkę. Wcześniej włosy smarowano śmierdzącym płynem o zapachu octu. Rodzice dostawali reprymendę od dyrekcji przedszkola i innych rodziców. Oskarżano ich o zaniedbania – mówi Jolanta Ostajewska, emerytowana pielęgniarka ze Strzelina.
Większość emerytowanych nauczycielek tłumaczy, że za czasów głębokiej komuny wszawica była bezwzględnie tępiona w placówkach edukacyjnych. Jak to wygląda obecnie w Strzelinie?
- W tym roku nie stwierdzono jeszcze żadnego przypadku wszawicy. Na naszej stronie internetowej widnieje instrukcja Głównego Inspektora Sanitarnego odnośnie zwalczania pasożytów i każda szkoła w powiecie otrzymała taki dokument – tłumaczy Piotr Jankowski, zastępca dyrektora strzelińskiego sanepidu.
Wesz może żyć bez pożywienia w pościeli lub zakamarkach mebli około dwóch dni. Jednak największe szanse ma we włosach. Ugryzienie pasożyta powoduje swędzenie. Na ciele pojawiają się czerwone plamki podobne do ugryzienia komara, dlatego należy być szczególnie czujnym, jeżeli dziecko nagle zaczyna się drapać po głowie. Wszy pasożytują na każdym rodzaju włosa. Nie ma znaczenia ich długość lub gęstość. Nie chronią przed nimi szampony lecznicze i codzienne mycie głowy. Bardzo łatwo przechodzą z człowieka na człowieka. Według Ministerstwa Zdrowia, wszawica zaliczana jest do grupy inwazji pasożytami, ale nie znajduje się w wykazie chorób zakaźnych. Dlaczego? Bo w Polsce od lat nie występują już niebezpieczne choroby zakaźne przenoszone przez wszy, np. dur wysypkowy.
Według specjalistów, wszawica pozostaje istotnym problemem i może być sygnałem zaniedbań rodziców.
- Od 2009 roku wszawica nie jest już zaliczana do chorób zakaźnych i w razie jej rozpoznania nie istnieje obowiązek zgłoszenia takiego faktu powiatowemu inspektorowi sanitarnemu. Za stan higieniczny dziecka odpowiadają wyłącznie rodzice, którzy są zobowiązani do leczenia i przeciwdziałania pasożytom – powiedziano nam w biurze prasowym Ministerstwa Zdrowia.
Lekarze uspokajają i tłumaczą, że z wszami można walczyć w domu. W tym celu należy kupić w aptece preparat na wszy. Należy się upewnić, czy jest on dopuszczony do stosowania u dzieci w odpowiednim wieku i zastosować go ściśle według zaleceń producenta. Po umyciu i wysuszeniu trzeba dokładnie wyczesać włosy dziecka. Oprócz tego należy przejrzeć włosy wszystkich członków rodziny.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
wszy
jeśli nie widzisz na główce dziecka wszy to nie ma sensu aplikować peparatu na wszy, lepiej zaopatrzyć się w preparat ochronny, zapobiegający wszomwszy
Przykro mi to mowic ale to bzdura ze w szkolach nie ma wszawicy moje dziecko poszlo od wrzesnia do gimnazjum i po tygodniu przynioslo wszy walczylam z tym trzy tygodnie i co z tego bylo mycie wyczesywanie a uczen ktory to przyniosl nadal chodzil niekontrolowany i jak my rodzice mamy z tym walczyc skoro szkola zwraca uwage dopiero jak juz sie dziadostwo rozniesie moim zdaniem raz w miesiacu higienistka powinna sprawdzac uczniom glowywszy
lo powiedziała : Są takie, które zwalczają wszy kiedy już są na głowie i są takie, które chronią głowę przed wszami.. Nie wiem na ile to jest skuteczne ale jak tylko usłyszę, że w naszej szkole się pojawiały, to na pewno przetestuję. Zanim wszyscy zareagują i zaaplikują swoim dzieciom odpowiednie specyfiki to trwa na tyle długo, że dziecko po kuracji, znowu może złapać.RE: Wszy w szkołach? Rodzice muszą sami je zwalczać
PaulinaA powiedziała : Preparaty typu Hedrin i podobne działają bezpośrednio na wszy i gnidy kiedy już są. Nie mają działania prewencyjnego więc złapaniu wszy od koleżanki w szkole nie zapobiegną niestety.Wypowiedź
No bo tak jest, sprawdzają głowy dopiero jak dzieciaki masowo się po tych głowach drapią... A potem w domu zwalczać trzeba. Ja narazie zastosowałam hedrin ochrona i zobaczę może tym razem uda się odizolować moje dzieci od corocznych problemów wszowych...wszy
Teraz niby podpisujemy zgode na sprawdzanie głów a i tak nikt nie powiadomil nas wczesniej o wszawicy, dopiero jak pół szkoły miało juź wszy zostało wywieszone ogloszenie, nas to ominelo cale szczescie, stosuje profilaktycznie hedrin ochrona, preparat chroniacy przed wszawica i faktycznie dzieci nie zlapaly wszyRE: Wszy w szkołach? Rodzice muszą sami je zwalczać
Sprawdzone metody do pozbywania się insektów ze skóry mają szympansy i inne naczelne. To tani i wypróbowany sposób, zachęcam jako rodzic do stosowania.