Jedni i drudzy, to profesjonaliści
Strażacy ochotnicy niezmiennie cieszą się szacunkiem i poważaniem nie tylko w swojej miejscowości. Podobnie jest ze strażakami zawodowymi. Od lat strażak, bez względu na wszystko, plasuje się w czołówce zawodów cieszących się największym zaufaniem.
Często to właśnie oni, strażacy ochotnicy, druhowie z OSP, jako pierwsi pojawiają się przy pożarze lub na miejscu wypadku. - Informację, że musimy jechać na akcję ratowniczą, otrzymujemy ze stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Strzelinie - powiedział Marek Danielczuk, naczelnik OSP w Borku Strzelińskim. - Jak tylko pojawią się strażacy z jednostki ratowniczao-gaśniczej, przechodzimy pod ich rozkazy. Dowodzenie przejmują strażacy zawodowi - usłyszeliśmy od naszego rozmówcy. A więc wszędzie tam, gdzie coś się pali, zdarzył się wypadek lub pojawiło się inne zagrożenie i wydany został odpowiedni rozkaz, do akcji włączają się strażacy ochotnicy.
To, że strażacy z OSP na równi z zawodowcami biorą udział w akcjach ratowniczych, świadczy o ich profesjonalizmie. - Każdy strażak ochotnik musi posiadać aktualne zaświadczenie o stanie zdrowia umożliwiającym udział w akcji - powiedział Jarosław Łuczak, oficer prasowy PSP w Strzelinie.
CZYTAJ ten artykuł w całości. Dostępny tutaj
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.