Ognisko przy „Trzech Dębach”
Żeby las przeżył, musimy dbać o to nasze wspólne dobro. Profesjonalnie zajmują się tym leśnicy, ale również my, turyśc, czy grzybiarze, mamy wiele do zrobienia. Zwłaszcza teraz, kiedy słoneczna pogoda zachęca do pieszych wycieczek, do wspinaczki choćby na Gromnik. Jak się okazuje, są tacy co las chcą zniszczyć, czego przykładem było podpalenie modrzewia, o którym pisaliśmy kilkanaście dni temu.
O tym, jak zachować się w lesie, żeby miło spędzić czas i nie wyrządzić szkody, rozmawialiśmy z Karolem Jendraszczykiem, specjalistą ds. ochrony przeciwpożarowej w Nadleśnictwie Henryków.
Lato to czas idealny wprost na wycieczkę do lasu. Jest ciepło, a jeżeli do tego świeci słońce, to wędrówka po lesie wydaje się samą przyjemnością.
- Nasze lasy są atrakcyjne o każdej porze roku, ale latem i nieco później, kiedy pojawiają się grzyby... najbardziej.
No właśnie, chodząc po lesie, chciałoby się usiąść, odpocząć, a czasem nawet rozpalić ognisko i usmażyć kiełbaskę. Czy w lesie jest to dozwolone?
- Zanim odpowiem na to pytanie, taka wstępna uwaga. Okres od 1 marca do 30 października każdego roku traktujemy jako czas wzmożonego zagrożenia pożarowego. Wtedy dwa razy dziennie, o godz. 9.00 i 13.00, określamy stopień zagrożenia pożarowego lasu. Parametrem, który decyduje o stopniu zagrożenia jest m.in. wilgotność ściółki. Jeżeli przez kolejnych pięć dni wilgotność ściółki jest mniejsza niż 10%, to wprowadzamy okresowy zakaz wstępu do lasu.
Skoro nie wolno do lasu wchodzić, to powinniśmy się do tego zakazu stosować. Wróćmy do sytuacji, kiedy zagrożenia pożarowego albo nie ma, albo jest małe. Co wtedy z rozpalaniem ognisk w lesie?
- Ustawa o lasach (art. 30 pkt. 3) mówi m. in., że w lasach oraz na terenach śródleśnych, a także w odległości mniejszej niż 100 m od granicy lasu zabrania się rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu. Za nieprzestrzeganie tych zakazów grozi areszt, grzywna lub nagana.
W naszej najbliższej okolicy są dwa miejsca, które chętnie odwiedzamy. Są to altany przy „Trzech Dębach” i opodal Krzywiny. Jakie warunki należy spełnić, żeby legalnie i bezpiecznie rozpalić tam ognisko?
- Jeżeli chcemy rozpalić ognisko, to tylko w wyznaczonym do tego miejscu. A wtedy musimy zawiadomić o tym leśniczego. Przed rozpaleniem ogniska musimy upewnić się, jaki jest aktualny stopień zagrożenia pożarowego, co możemy sprawdzić w internecie (http://bazapozarow.ibles.pl/zagrozenie/). Poza tym nie wolno oddalać się od ogniska, pozostawiając je bez dozoru, a w razie zaistnienia groźby powstania pożaru natychmiast przystąpić do likwidacji ogniska. Po wypaleniu się ogniska należy bardzo dokładnie zasypać je glebą mineralną lub zalać wodą i upewnić się, czy nie pozostały tlące się głownie. I co równie ważna, należy zgłosić leśniczemu, że opuszczamy miejsce, gdzie paliliśmy ognisko.
- Las jest otwarty dla rozsądnego korzystania dla każdego, należy tylko przestrzegać zasad. Życzymy miłych wrażeń z wycieczek po lesie i oby nie doszło do sytuacji jak na zdjęciach obok.
Dziękuję za rozmowę.
Z kronikarskiego obowiązku dodajmy, że w latach 2010-16 w lasach Nadleśnictwa Henryków wystąpiło 17 pożarów. Spłonęło 3,11 ha ściółki leśnej. Biorąc pod uwagę jedynie powiat strzeliński, pożarów było 8, w wyniku których spaliło się 1,65 ha ściółki leśnej.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.