Niemal po dekadzie zastoju ruszył remont zbiornika zalewowego

Było wiele słów, dużo się mówiło, ale przez lata nie było żadnych tego efektów. W ubiegłym tygodniu słowa zamieniono w czyn. W końcu ruszył długo oczekiwany remont zbiornika zalewowego w Przewornie. Ile będzie z tego pożytku dla mieszkańców gminy Przeworno?

Przypomnijmy, polder zalewowy wybudowano za około 14 mln zł w 2006 roku. Niestety, długo nie cieszył swoim widokiem mieszkańców. Okazało się bowiem, że pod tamą przenika woda i pojawia się na polach po drugiej stronie drogi. Specjaliści stwierdzili, że trzeba uszczelnić wał. W 2009 roku na polderze pojawiła się firma. Wykonała roboty przy tamie od strony Przeworna, na długości około 300 metrów. Uszczelnienie polegało na niskociśnieniowej iniekcji spoiwa hydroizolacyjnego, m.in. na bazie gliny. Zadanie to pochłonęło wówczas około 1,5 mln zł. Po napełnieniu zbiornika okazało się, że uszczelnienie nic nie dało. Woda nadal pojawiała się po drugiej stronie drogi. Inwestor i zleceniodawca remontu, czyli wówczas Dolnośląski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w ramach reklamacji domagał się od firmy wykonawczej usunięcia problemu. Sprawa trafiła nawet przed wymiar sprawiedliwości. Mimo wygranej DZMiUW firma nie wywiązała się z zobowiązania. Dlaczego? Bo niebawem po wyroku sądowym zbankrutowała. Co jakiś czas pojawiały się kolejne terminy remontu, ale tylko na zapewnieniach się kończyło. Nadzieja prawie zgasła. Tak było do niedawna. Na początku ubiegłego tygodnia ruszyły prace na zbiorniku zalewowym w Przewornie. Generalnym wykonawcą remontu jest firma Keller z Ożarowa Mazowieckiego. Jak informuje inżynier budowy, Janusz Golonka, przedsiębiorstwo to specjalizuje się w robotach trudnych. Dodajmy, że podwykonawcą jest firma Tytan z Ziębic.
Ruszył remont zbiornika zalewowego w Przewornie. Uszczelnienie tamy i budowli spustowej będzie kosztować około 4 mln zł

Ruszył remont zbiornika zalewowego w Przewornie. Uszczelnienie tamy i budowli spustowej będzie kosztować około 4 mln zł

Remont będzie kosztować około 4 mln zł
Remont jest podzielony na etapy. Pierwszy, przygotowawczy, wykonuje firma Tytan z Ziębic. Ustawia m.in. specjalną platformę uniemożliwiającą przesiąkanie wody do górnych warstw gruntu. Dzięki temu ciężki sprzęt będzie mógł się swobodnie poruszać przed tamą. Samo uszczelnienie zbiornika, poprzez budowę tzw. przysłony przeciwfiltracyjnej, wykona firma Keller.
Warto dodać, że przysłona przeciwfiltracyjna będzie wykonana w dwóch technologiach. Wzdłuż zapory w czaszy zbiornika w technologii wąskoprzestrzennej ściany szczelinowej, a przy budowli zrzutowej w technologii iniekcji strumieniowej (Jet Grouting).
A jak to będzie wyglądać w praktyce? Po platformie będzie poruszać się głębiarka. Wybierze na długości 499 metrów grunt na głębokość od 11 do 28 metrów. Gdzie głębiej, a gdzie płycej, będzie kopane określiły wcześniej badania geologiczne. Szerokość zagłębienia będzie miała zaledwie 60 cm. - W wykop, w wzdłuż zapory, wtłaczana będzie specjalna mieszanina bentonitu i cementu, która zapewni szczelność - wyjaśnia Janusz Golonka, inżynier budowy. - Tak powstanie ściana szczelinowa. Ta technologia będzie zastosowana na długości 466 metrów. Natomiast przy budowli spustowej zastosowana będzie na odcinku 33 metrów technologia iniekcji strumieniowej Jet Grouting. Łącznie powstanie 7730 m2 przysłony.
(Iniekcja strumieniowa polega na rozcięciu i rozdrobnieniu gruntu przez działający dynamicznie strumień wody lub zaczynu cementowego i utworzenie kolumny tzw. cementogruntu.)
Materiał uszczelniający będzie wykonywany na miejscu. - Przywieziemy tutaj na plac nasze zaplecze produkcyjne - tłumaczy inżynier budowy. - Na miejsce będą dowożone jedynie materiały do produkcji.
Koszt wymienionych prac szacowany jest na blisko 4 miliony złotych. Remont ma być zakończony do 1 grudnia 2019r. - Będziemy się starać zrobić to jednak szybciej - zapewnia Janusz Golonka.
Cały artykuł dostępny jest tutaj