Obiecują, a mieszkańcy cierpią...
Kilkanaście dni temu część ul. Dzierżoniowskiej, Mikoszowa i okolic wyglądała przerażająco. Na jezdni, chodniku i w pobliskich posesjach zalegała gruba warstwa szarego pyłu pochodzącego z kruszarek firmy „Mineral”, która na tej ulicy ma swój zakład. Oburzeni tym stanem mieszkańcy zwrócili się z prośbą o interwencje do burmistrz Strzelina. Czy okoliczni mieszkańcy są już skazani na wieczne zapylenie?
