,,Dzieci jak śledzie w beczce”?
Na majowej sesji Rady Powiatu Strzelińskiego zapadła decyzja o przeniesieniu domu dziecka z Górca do budynku przy ul. Orzeszkowej 17 w Strzelinie. Teraz należy czekać na opinię inspektorów wojewody dolnośląskiego, którzy będą wizytować placówkę i stwierdzą, czy we wskazanym miejscu powstanie dom dziecka.
Na decyzję nie czekają za to mieszkańcy Osiedla Wschodniego w Strzelinie. Zaadresowali oni do starosty oraz radnych powiatowych pismo, w którym sprzeciwiają się, aby na Orzeszkowej 17 powstała placówka opiekuńczo - wychowawcza. Kopia tego pisma trafiła także do naszej redakcji - W uchwale dotyczącej zagospodarowania przestrzennego tego terenu jest wyraźne napisane, iż jest to teren pod zabudowę domków jednorodzinnych. Na tym obszarze dopuszczalne jest jedynie świadczenie usług nieuciążliwych, co jednoznacznie wyklucza funkcjonowanie placówki opiekuńczo - wychowawczej, w której 24 godziny na dobę przebywała będzie spora grupa dzieci i młodzieży - piszą mieszkańcy. Zwrócili również uwagę na fakt, że, ich zdaniem, wnioskodawca nie przedstawił radnym załącznika zawierającego warunki umowy najmu na wspomnianej sesji. Protestującym nie podobało się również , że utworzenie domu dziecka nie było z nimi konsultowane. - Z doniesień prasowych wynika, iż mieszkańcy Górca, gdzie mieści się owa placówka, byli zapraszani i informowani o planach jej likwidacji czy też budowy nowej. Natomiast mieszkańcy Osiedla Wschodniego, ul. Orzeszkowej i ulic sąsiadujących z posesją nr 17 zostali całkowicie pominięci, co wydaje się jawnym naruszeniem zasad współżycia społecznego i pogwałceniem jawności życia publicznego - twierdzą. Dodatkowo w swoim piśmie wspomnieli o ciasnocie pomieszczeń oraz, że jeden z pokoi planowany jest w piwnicy. Duże ich wątpliwości budzi także stan techniczny budynku. - Trudno sobie wyobrazić, żeby te poszkodowane przez życie dzieci umieścić w tak małym domu, jak śledzie w beczce - pisali.
Warunki są w zupełności wystarczające...
Do tych zastrzeżeń odniósł się wicestarosta strzeliński Aleksander Ziółkowski. Protest mieszkańców mocno mnie zaskoczył, a nawet zbulwersował. Wytłumaczyłem w końcu sobie, że padli oni ofiarą pewnego niedoinformowania. Idea zmiany zapisana w ustawie o pieczy zastępczej mówiąca o tym, że powinna być ona prowadzona w postaci domów maksymalnie 14-osobowych, polega na tym, aby dzieci przebywały w warunkach maksymalnie zbliżonych do domowych.
Więcej w wydaniu papierowym...
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: ,,Dzieci jak śledzie w beczce”?
rados powiedziała : Jak nie widzisz problemu, to siedz cicho.Ktoś niezły interes kręci na tej akcji. W skócie:1) sprzedaż dworku w Górcu jest szemrana2) upada plan postawienia nowego domu dziecka na gruncie obok starego obiektu pomimo akceptacji mieszkańców (nowemu nabywcy "arystokracie" nie podoba się sąsiedztwo dzieci?3) wynajem budynku od kolegi za 3000 pln, który nie spełnia żadnych standardów, którego nikt nie chciał kupić ani wynająć4) wszystko przemilczane i nie konsultowane społecznie z mieszkańcami, bardzo dziwne bo z mieszkańcami Górca były prowadzone konsultacjeRE: ,,Dzieci jak śledzie w beczce”?
rados powiedziała : Dla takich przedsięwzięć zgoda mieszkańców jest sprawą kluczową. Trzeba albo ich przekonać, albo odpuścić. Młodzi ludzie obarczeni problemami o jakich pewnie wielu nas się nie śniło zderzą się ze społeczną niechęcią, ostrymi reakcjami o każdy drobiazg ( a tego nie da się uniknąć), frustracja zacznie narastać.Myślę, że każdy dobry pedagog i nauczyciel doskonale o tym wie. To nie jest łatwa sprawa, nie wolno załatwiać jej " na kolanie". Skutki mogą być naprawdę opłakane.Socjalne nie wschodnie
wizjer powiedziała : Chyba by to nic nie zmieniło. Mieszkańcy osiedla już dawno nazywają je Socjalnym a nie wschodnim. Kilku nierobów więcej nic nie zmieni. No oprócz może tego że dostaliby po dwóch tysie miesięcznie i starostwo wynajeło by im dom z godnymi!!!!! warunkami. Bo przecież muzułmanie to ludzie a nie coś tam z budula czym nie trzeba się i można upchać po sztuce na m2RE: ,,Dzieci jak śledzie w beczce”?
To co by się działo, gdyby przy Osiedlu Wschodnim miała np. zamieszkać rodzina muzułmańskich imigrantów, których chciał nam ściągnąć poprzedni rząd :DTuman
rados powiedziała : Arystokracja z osiedla to może nie ale może do swojej piwnicy weźmiesz te dzieci A przy Konopnickiej to jaka arystokracjaRE: ,,Dzieci jak śledzie w beczce”?
Odezwała się arystokracja z Osiedla Wschodniego, dzieci im będą przeszkadzać. Jak nie pasuje mieszkanie w mieście to do leśniczówki...RE: ,,Dzieci jak śledzie w beczce”?
"...polega na tym, aby dzieci przebywały w warunkach maksymalnie zbliżonych do domowych"Pana Aleksandra chyba rodzice też trzymali w piwnicy z kilkunasciorgie m innych dzieci, że wygaduje takie rzeczy.A w dalszej części artykułu (w wersji papierowej) dowiadujemy się, że pan wicestarosta zbulwersowany jest, że mieszkańcy rozawiają z władzą przez gazetę.A więc informuję pana, że mieszkańcy Z GAZETY dowiedzieli się o tej pięknej inicjatywie. Jest pan arogantem i ignorantem. Cała pana wypowiedz pozbawiona jest argumentacji a nasycona jest przymiotnikami, panie zaskoczony i zbulwersowany. Może warto jeden z nich wziąć sobie na nazwisko, bo kiepski jest juz zarezerwowane.RE: ,,Dzieci jak śledzie w beczce”?
"w postaci domów maksymalnie 14-osobowych, polega na tym, aby dzieci przebywały w warunkach maksymalnie zbliżonych do domowych."---14 osób w izbie to było za sanacji, dzisiaj jest to norma ale w afryce i na bliskim wschodzie, tam 14 dzieci w rodzinie to norma. z drugiej strony życie dzieci w pałacu to rozrzutność. tam gdzie ciasnota tam i agresja.