Obrady XII sesji Rady Miejskiej Strzelina odbyły się we wtorek, 29 września, w Urzędzie Miasta i Gminy Strzelin. Po zatwierdzeniu porządku oraz przyjęciu protokołu z poprzednich obrad burmistrz Dorota Pawnuk przedstawiła sprawozdanie z działalności między sesjami. - Wzięłam udział w spotkaniu w Górcu ze starostą i przedstawicielami Powiatowego Zarządu Dróg oraz prezesem Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. W związku z tym, że ZWiK planuje i opracowuje w tym momencie dokumentację na wymianę wodociągu w Górcu, chcieliśmy zaplanować koncepcję odbudowy chodników przy drodze powiatowej – powiedziała burmistrz.
Poinformowała również o negocjacjach w sprawie wymiany oświetlenia na terenie gminy Strzelin. W ramach umowy zawartej na cztery lata Tauron wymieni 1 405 opraw, a wynegocjowana stawka obejmuje wymianę oraz konserwację.
Ponadto Pawnuk podpisała umowę partnerską ze starostą gminy Svitavy. Przy okazji wizyty w Czechach burmistrz rozmawiała o planach wspólnych projektów. – Starosta chce na terenie swojego miasta wybudować nowy skatepark. Zaproponował, abyśmy wspólnie, korzystając z projektu opracowanego przez stronę czeską, zaadaptowali ten projekt i taki sam betonowy skatepark wybudowali na terenie Strzelina. Wkład własny to tylko 10%. Gdyby udało się połączyć te projekty, mielibyśmy szansę na uzyskanie dofinansowania w ramach współpracy transgranicznej i pieniędzy na nią przeznaczonych – kontynuowała. Nazywając Svitavę „bliźniaczym miastem” dodała, że jest ono podobna do Strzelina, ma podobny budżet oraz podobną historią.
W ramach najbliższego, grudniowego naboru z Regionalnego Programu Operacyjnego gmina Strzelin zamierza starać się o fundusze na rozbudowę przedszkola miejskiego. Najbliższy nabór obejmuje także ochronę dziedzictwa, w ramach którego gmina Strzelin chciałaby aplikować o remont baszty prochowej. W związku z najbliższą możliwością pozyskania pieniędzy z PROW na drogi, gmina planuje remont ul. Energetyków (ponad 60% dofinansowania).
„Taka jak gdyby magia”
W dalszej części radni przystąpili do uchwały w sprawie zawarcia porozumienia w zakresie udziału gminy w projekcie pn. „Dolnośląski Projekt Rekultywacji” i przystąpienia do spółki celowej realizującej projekt. – Nie dostaliśmy jasnych informacji na temat kosztów poniesionych przez gminę w tym przypadku. Dla mnie to jest dziwne, taka jak gdyby magia. Namawiam radnych do odrzucenia tego projektu uchwały – stwierdził radny Piotr Litwin.
Magdalena Kaczmarek z UMiG wyjaśniła, że dokładna kalkulacja będzie znana dopiero po ostatecznym stwierdzeniu ile gmin przystąpiło do projektu. Obecnie zainteresowanych jest 21 gmin.
- Do 2017 r. jesteśmy zobowiązani wykonać rekultywację składowiska w Wąwolnicy. Uaktualniony kosztorys to około 3,5 mln zł. Musielibyśmy w naszych planach finansowych założyć tę kwotę na rok 2016 i 2017. To jest podstawowy argument, żeby inicjatywę potraktować poważnie. Co do kosztów, to na chwilę obecną są wątpliwości z tym związane. Pracownicy podają nam szacunkowe informacje dotyczące realizacji projektu – mówiła Pawnuk. Dodała, że składowisko w Wąwolnicy jest dość zaawansowane w procesie rekultywacji, ale nie zmienia to faktu, że wymaga dodatkowych 3,5 mln zł. – Jeżeli okaże się, że przestaje nam się to opłacać, wówczas nie podpiszę aktu notarialnego. Jest tyle niejasności, ponieważ liczy się czas – zakończyła burmistrz.
Litwin stwierdził, że jeżeli wszelkie dodatkowe niekwalifikowane koszty ma ponieść gmina, to dla niego oznacza to za dużo niejasności. – Nie wiadomo co ta spółka jeszcze wymyśli. Łatwo wejść do spółki, trudno z niej wyjść – powiedział. Ostatecznie radni przyjęli uchwałę w sprawie udziału gminy w projekcie.
Rozwiązać sprawę
Następnie zebrani zajęli się uchwałą sprzedaży nieruchomości zabudowanej, stanowiącej własność gminy Strzelin, położonej w obrębie Nieszkowic. Głos zabrała Barbara Machalska, mieszkanka budynku byłej szkoły podstawowej. – O projekcie uchwały dowiedziałam się niedawno w sposób przypadkowy z internetu. W podaniu do pani burmistrz wystąpiłam z wnioskiem o podział budynku i gruntu w celu możliwości sprzedaży dotychczasowym najemcom. Jestem emocjonalnie związana z mieszkaniem. Obawiam się, że po sprzedaży budynku z lokatorami istnieje możliwość prawna, aby się ich pozbyć przez podniesienie czynszu lub pod pretekstem remontu – mówiła. Tłumaczyła, że w rozmowach dotyczących zamiany na mieszkania komunalne w Strzelinie, zaproponowane zostały tylko socjalne. Zapewniało to kwaterunek maksymalnie na 3 lata.
Radny Julian Kaczmarek uznał, że słowa mieszkanki przeczą temu, co mówiła na jednej z ostatnich komisji wiceburmistrz Jolanta Grondys. Zwrócił się do burmistrz, aby rozwiązać sprawę na „ludzkim” poziomie i nie pozostawiać mieszkańców w niepewności. Wiceburmistrz prosiła o udostępnienie protokołu z komisji, na której omawiany był projekt uchwały, jednak nie został on jeszcze sporządzony - Nie poczuwam się do tego, żeby mnie ktoś publicznie obrażał. Magdalena Dziadzio z UMiG wyjaśniła, że kiedy znajdzie się inwestor, który będzie chciał zrealizować jakąś inwestycję, mieszkanki nie pozostaną bez opieki gminy. Większością głosów uchwała została podjęta.
Następnie w tajnym głosowaniu radni wybrali ławników do Sądu Rejonowego w Strzelinie na kadencję 2016 – 2019 r. Komisja skrutacyjna składała się z radnych Marka Horodyskiego (przewodniczący), Michała Ostrowskiego i Magdaleny Siedlarz. Wybrani zostali Edward Balcer, Kazimiera Dragańczuk, Małgorzata Janda, Marta Kamińska, Ewelina Ćmikiewicz-Nych, Jacek Osych, Violetta Misa-Pachut, Małgorzata Piątek, Małgorzata Restel, Irena Suchecka, Barbara Żołyńska i Marian Żygadło.
Radni zajęli się także uchwałami o przekazaniu zgromadzonej dokumentacji wojewodzie dolnośląskiemu w związku z zakończeniem postępowania wyjaśniającego w sprawie radnych Jurewicza i Grondysa. Więcej na ten temat w tekście „Przypuszczenia i brak dowodów?”.
W punkcie interpretacje i zapytania głos zabrała radna Elżbieta Kasprzyszak. – W parku Jordanowskim został zamontowany nowy plac zabaw. Czy byłaby możliwość, aby zamontować tam dodatkowe ławki dla osób, które przychodzą z dziećmi? – pytała radna. Zwróciła również uwagę, że wieczorami na plac przychodzi młodzież i niszczy urządzenia.
Burmistrz poinformowała, że teren jest monitorowany. Ponadto będzie musiała wyjaśnić ze strażą miejską, dlaczego nie interweniuje. Okolica placu zabaw zostanie doposażona w nowe ławki.











































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Są niejasności, ale liczy się czas
panie radny Litwin. ze spółki łatwo jest wyjść. jeżeli druga strona robi wspólnikowi pod górę to strzelin sprzedaje swoje udziały za 1,- złoty nabywcy w osobie edwina mirga z belwederu i temat z bani. później wszystkie ustalenia dotychczasowy trudny wspólnik będzie prowadził z winkiem. powodzenia mu życzę.