Wieś z nieczynną stacją i bazą rolną
W Zakładzie Mechanizacji i Chemizacji w Głębokiej Śląskiej za komuny pracowało ok. 300 osób. Kombinat zaopatrywał okoliczne pegeery i bazy rolnicze. Dzielono tu węgiel, który później transportowano do innych zakładów, naprawiano sprzęt rolniczy i rozładowywano wagony z różnymi surowcami. Na początku lat dziewięćdziesiątych do firmy wkroczył syndyk i kombinat przestał istnieć.
- Mieszkańcy boją się, że na terenie bazy wydarzy się coś złego. Płot jest dziurawy, teren nie ogrodzony, a budynki w fatalnym stanie technicznym. Każdy może tam wejść. Trzeba uważać, żeby nie wpaść do odkrytych studzienek. To cud, że nie doszło jeszcze do żadnego wypadku – ostrzega Izabela Świgulska, sołtys Głębokiej.
Na terenie bazy znajdujemy puste butelki i wymalowane sprajem ściany. Latem w magazynach spotyka się młodzież. Nikt się nie przejmuje, że terenu pilnuje wynajęta firma ochroniarska. Wszystkie pomieszczenia biurowe są otwarte. W niektórych znajdują się porozrzucane dokumenty i faktury z lat 90. Ludzie przez siatkę wyrzucają śmieci. Kilka lat temu pojawił się inwestor, który w bazie chciał zbudować schronisko dla zwierząt, ale mieszkańcy się nie zgodzili.
Ścieżka rowerowa zamiast torów
- Zwolnieni z kombinatu pracownicy musieli poszukać pracy gdzie indziej, wielu z nich dojeżdża do pracy w Strzelinie. W całej wsi mieszka około dwustu osób. Dawniej jeździły tu pociągi, ale ostatecznie linię zlikwidowano – opowiada pani sołtys.
Linia kolejowa funkcjonowała od 1891 roku. Zamknięto ją na początku lat 90. Przebiegały tędy linie 304 i 321 Grodków Śląski – Głęboka i Brzeg – Łagiewniki Dzierżoniowskie. Ostatni skład towarowy przejechał szlakiem w 1993 roku, później jeszcze przez osiem lat tory przemierzały drezyny inspekcyjne PKP. W obrębie stacji rozebrano semafory i tory.
- Na dawnym torowisku ma powstać ścieżka rowerowa do Strzelina. To jednak plany, terminu prac nie znamy – dodaje Izabela Świgulska. Przejeżdżając przez Głęboką widać charakterystyczny mur, który okala dawny park i pałac. Kamienny murek i budynek wzniesiono w 1521 roku. Po przebudowie w 1910 roku pałacyk stracił cechy zabytkowe. Za komuny była w nim klubo-kawiarnia, w której serwowano nawet koniak. Biura dyrekcji znajdowały się na górnym piętrze. Posiłki dla robotników z pegeeru przygotowywano w przestronnej kuchni. Oprócz tego w budynku znajdował się magazynek ze sprzętem narciarskim. Obecnie mieszka tam kilka rodzin.
CZYTAJ ten artykuł w całości. Dostępny tutaj
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Wieś z nieczynną stacją i bazą rolną
Nina powiedziała : Do miasta do szkoły.Moja wieś
Można tu wypisywać na temat meneli, którzy rozkradli dawną bazę transportową mówić źle o mieszkańcach, którzy śmiecą ale to już i tak na samym końcu, bo destrukcyjne działania tego terenu rozpoczęli ludzie, których nie można nazwać ani menelami ani złodziejami ale w dość istotny sposób spowodowali, że ten obiekt przestał istnieć. Stan tego terenu z roku na rok się pogarsza i widać, że właścicielowi to nie przeszkadza. A, że młodzież korzysta na swój sposób z tej "atrakcji" to jakoś mniej dziwi. I proszę nie obrażać ludzi tutaj mieszkających, bo za dużego wpływu na ten stan nie mają. Jest nadzieja, że artykuł w naszej gazecie przynajmniej w minimalny sposób spowoduje że ktoś z urzędników może będzie chciał pochylić się nad tą sprawą.RE: Wieś z nieczynną stacją i bazą rolną
dex powiedziała : Tak dzieciaki w wieku 13-17 do pracy inteligentnośćRE: Wieś z nieczynną stacją i bazą rolną
Nina powiedziała : Jechać do miasta do pracy.RE: Wieś z nieczynną stacją i bazą rolną
Trzeba było by być idiotą żeby w tej wiosce jeszcze na oborach zrobić schronisko...Zburzyć te ruiny i jakąś pożyteczną inwestycje zrobić dla tej wioski np świetlicę... Dziwicie się że łebki chleją na oborach ale co maja robić na tej wiosce??RE: Wieś z nieczynną stacją i bazą rolną
Po upadku PGR w Głębokiej to czas złodziejstwa miejscowych meneli a także z okolicznych wsi ,wszystko co można było ukraść i zdewastować zostało uczynione .Przykro się robi że wrodzona głupota tego narodu jest bezkresna .RE: Wieś z nieczynną stacją i bazą rolną
Do kogo pretensje? sami nie chcieliście, żeby coś w miejsce ruiny tam powstało (schronisko) i sami to rozwalacie dalej. Bo kto? Przecież nikt ze Strzelina nie przyjeżdża tam napić się taniego wina?RE: Wieś z nieczynną stacją i bazą rolną
Przypomnijcie mi, kto był ostatnim "bossem" w ZMiChu?RE: Wieś z nieczynną stacją i bazą rolną
sami mieszkancy zdemolowali i rozkradli ta baze,a takze zasmiecili i zasmiecaja dalej