Czy są z wami Żydzi lub Rosjanie?
Dla wielu mieszkańców Dolnego Śląska Kresy Wschodnie II Rzeczypospolitej to rodzinne strony. Stamtąd przyjechali jako przesiedleńcy do Wrocławia, Świdnicy, Strzelina czy małych Wyszonowic w gminie Wiązów. Nazywano ich pionierami, bo przypadło im zadanie zagospodarowania tych ziem po wojennych zniszczeniach. - Pamiętam, że żadne spotkanie nie mogło obyć się beż wspominania Sambora i Lwowa – usłyszeliśmy od Romana Olejarnika, mieszkańca Wyszonowic. - Ojciec opowiadał nam jak pięknym miastem był Lwów i o tym, że Lwów zapisał się w historii Polski złotymi zgłoskami. Dlatego postanowiłem pojechać na Ukrainę – wyjaśnił nasz rozmówca.
Za cel swojej podróży wybrał Lwów, Sambor i Truskawiec. - To, co rzuciło mi się w oczy tuż po przyjeździe, to fatalne drogi. Siedemdziesiąt kilometrów dzielących Lwów i Sambor jechałem dwie godziny (!). Autobus nie mógł jechać szybciej, tyle było dziur, a nawierzchnia przypominała nasze drogi polne. Przejazd kosztował mnie ok. 5 zł. Komunikacja międzymiastowa to kolejna ciekawostka. Na przystankach nie ma rozkładów jazdy. Kierowca czeka aż zbierze się odpowiednia liczba pasażerów i dopiero wtedy rusza – powiedział pan Roman.
Zupełnie inaczej jest we Lwowie. - Wszędzie w mieście widać dźwigi. Remontuje się nie tylko polskie kościoły, za co płaci polski senat, ale niemal wszystkie zabytki. Na każdym kroku można spotkać turystów, tych z Polski też. Zauważyłem, że naszych rodaków można poznać po tym, jak szybko poruszają się. Chcą jak najwięcej zobaczyć, a zapominają, że zwłaszcza na Łyczakowie (polski cmentarz we Lwowie – red.) wypada zwolnić, chwilę pomyśleć, zadumać się – zauważył pan Olejarnik.
Cały artykuł dostępny jest tutaj
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
ŻE CO?
Pseudo-pionier powiedziała : Kto ci takich debilizmów naopowiadał chłopczyku? ELEKTRYCZNE POMPY w studniach??? Jasne i na środku każdego podwórka gnojówka...RE: Czy są z wami Żydzi lub Rosjanie?
"Nazywano ich pionierami, bo przypadło im zadanie zagospodarowani a tych ziem po wojennych zniszczeniach." Ładne mi to pionierstwo gdzie zrywano deski podłogowe i robiono klepiska, gdzie wycinano rury od centralnego i zastępowano trociniakami, młockarki zamieniano na cepy, a elektryczne pompy do wody ręczną korbą od studni. To na pewno było pionierskie posunięcie.RE: Czy są z wami Żydzi lub Rosjanie?
Jechać na Ukrainę i jeść w barach stylizowanych na kryjówki banderowców, za grube hrywny od głupich zachodnich turystów... Moze czegoś nie rozumiem, ale zawsze wszystko tłumaczą mi felietony p. Czachorowskiego . I nikt mi po nich nie powie, że czarne jest czarne, a białe jest białe! Świat błądzi i tylko dinozaury Solidarności mają receptę na bolączki świata. Gratuluję trafienia jelenia chcącego propagować te przemyślenia, panie Czachorowski...WON
PRECZ Z BANDEROWCAMI!!!RE: Czy są z wami Żydzi lub Rosjanie?
posiłek nie jest wyszukany . kosztuje 300 hrywien. ukrainiec u siebie zarabia tak około 1500 hrywien. 300 hrywien to 45 złotych. lokal też jakiś przaśny. drogo tam i siermiężnie w tej ukrainii.w polsce w przydrożnym barze można zjeść taką kiełbasę ale już z grilla + 2 piwa za 15 złotych. przydrożny stolik ma taką samą estetykę jak ten na zdjęciu.przy takich cenach, przy takim stanie dróg to ukraińskie tryzuby nie muszą bać się polskiego rewizjonizmu. jadą tam w odwiedziny tylko ludzie starsi z sentymentu. no ale ukraiński tryzub bez wroga żyć nie może i będzie szczał na polskie cmentarze aby pokazać siłę swojego kraju.