Przeżył, bo schował się pod spódnicą
- Uciekając przez las protoplasta Borysowskich trafił na polanę, a na polanie odpoczywała księżna. Podobno była to osoba dużej postury i niekoniecznie pierwszej urody. Wystarczyła chwila, żeby księżna zdecydowała się pomóc nieszczęśnikowi. Kobieca moda była wtedy taka, że arystokratki nosiły obszerne spódnice. I właśnie tam, pod spódnicą, skrył się przodek pana Mieczysława... - całą, bardzo ciekawą historię, jaką usłyszeliśmy od pana Mieczysława, który jest bohaterem artykułu, opisujemy w aktualnym wydaniu Słowa nr 22 (1061).
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Przeżył, bo schował się pod spódnicą
Cześ powiedziała : dzięki za uznanie. perkusja rolling stonesów brzmi dobrze od wieków.Spajker=śmieć
spajker. powiedziała : Weź chłopie skończ ze sobą, jesteś pusty jak bęben Rolling Stones'òw! Siedzisz cymbale i piszesz głupoty, robisz coś jeszcze w życiu oprócz tego???RE: Przeżył, bo schował się pod spódnicą
historia najnowsza. pewien gbur o przerośniętym ego chodził po strzelinie i mówił - to jest moje miasto. w ramach chamstwa, z którym niewielu mogło konkurować został ważniakiem 1 ważniakiem 2 ważniakiem 3 aż w końcu dyrektorem 1 i dyrektorem 2. ten obleśny tłusty arogancki koleś skrył sie pod spódnice partii i pod spódnicę burmistry bo inaczej to nikt by tego połcia słonicny skażonego partyjną propagandą do pracy nie przyjął. wniosek? czasami opłaca się schować pod spódnicę mamy albo innej kobiety jaj dooopy w spodniach brakuje.