Tworzy odzieżowe cuda na maszynie
Małgorzata Karbowiak z Wiązowa, która od kilku lat szyje ubrania pod własną marką Cekinek, od najmłodszych lat przejawiała zainteresowanie tematami artystycznymi, plastycznymi. – Moja mama szyła na maszynie i robiła na drutach – wspomina pani Gosia. – Lubiłam przy niej też coś podszywać jeszcze na starych, nożnych maszynach. Chociaż mama z początku nie chciała mnie dopuszczać do maszyny, bo nie umiałam wyczuć pedała i strasznie igły łamałam (śmiech). To było inne szycie, trudniejsze niż teraz. Pierwsze rzeczy więc szyłam ręcznie. Uwielbiałam haftować, wyszywać, ozdabiać i tak urodziło się we mnie pragnienie, żeby pójść do szkoły krawieckiej. Mama była na mnie bardzo zła, bo byłam dobrą uczennicą i wysyłała mnie do technikum, ale ja od zawsze chciałam szyć, pracować – dodaje nasza rozmówczyni. Pani Gosia w zawodowej szkole krawieckiej we Wrocławiu fachu uczyła się przez trzy lata.
Wracając jeszcze do czasów dzieciństwa i wczesnej młodości, to w ramach swoich pierwszych krawieckich prac pani Małgosia przerabiała własne ubrania. – Moje stroje zawsze się wyróżniały. Jak mama mi coś kupiła do ubrania czy zrobiła, to ja i tak musiałam to ozdobić, dodać jakieś naszywki, coś wyhaftować. To było jeszcze za PRL, w sklepach nic nie było, więc pamiętam, jak pani od rosyjskiego w podstawówce przychodziła na lekcję i mówiła: Gosia, pokaż, jaki masz dziś sweterek (uśmiech). Pierwszą rzeczą, jaką uszyłam dla siebie od podstaw, to były żółte, lniane spodnie. Byłam już wtedy w szkole krawieckiej, miałam około 16 lat. Pamiętam te spodnie do dziś, bo nie miałam jeszcze maszyny do obrzucania i musiałam ręcznie obrzucać, żeby się w praniu nie strzępiły – wspomina z uśmiechem pani Gosia.
Projektuje, konstruuje i szyje
Po szkole rozpoczęła pracę w zakładzie krawieckim w Strzelinie. Po jakimś czasie pracę zmieniła i przez 18 lat szyła dżinsy w zakładzie we Wrocławiu. – To był inny rodzaj szycia. Ja tam byłam nie krawcową, a typową szwaczką. Dostawałam wykrojone rzeczy i to zszywaliśmy. Tak naprawdę to była nudna praca, ale wtedy dobrze płatna – opowiada pani Gosia, która jak przyznaje, w tym czasie nie miała w domu nawet maszyny do szycia. – Po ośmiu godzinach szycia non stop na maszynie w kółko tego samego, to w domu mnie specjalnie do tego nie ciągnęło – przyznaje pani Gosia, która po narodzinach drugiego dziecka zrezygnowała z tej pracy. Opiekując się w domu córkami, pani Gosia szukała dla siebie nowego zajęcia. – Zastanawiałam się, co dalej i koleżanka mnie namówiła, żebym otworzyła własną działalność, że są dotacje, a ja zawsze marzyłam o czymś swoim, ale nigdy nie miałam pieniędzy, żeby to rozruszać. W 2015 roku stwierdziłam, że zaryzykuję – wspomina z sentymentem pani Gosia.
Na ten temat pisaliśmy w 4 (1142) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Tworzy odzieżowe cuda na maszynie
spajker. powiedziała : Spajker ty putinowski pomiocie!!! Pachołku sowiecki!!!RE: Tworzy odzieżowe cuda na maszynie
Cześ powiedziała : sjebał polskij durak!!!!!!!!RE: Tworzy odzieżowe cuda na maszynie
spajker. powiedziała : Wypad z tą cyrylicą baranie ruski!!!RE: Tworzy odzieżowe cuda na maszynie
Cześ powiedziała : Глупый плей-офф из сельской местностиRE: Tworzy odzieżowe cuda na maszynie
spajker. powiedziała : Ty nawet nie wiesz co to sarkazm!!! Baranie!!!RE: Tworzy odzieżowe cuda na maszynie
Cześ powiedziała : jak ty nie widzisz mojego sarkazmu to chyba musisz być głupkiem wioskowym.RE: Tworzy odzieżowe cuda na maszynie
spajker. powiedziała : Jak ty u szwabów widzisz piękne kobiety to chyba musisz być pedałem :DRE: Tworzy odzieżowe cuda na maszynie
Cześ powiedziała : szwabów chwalę tylko za piękne kobiety a mateusza za to że mu tato pracę załatwił. ty jednak czesiu jesteś moją maskotką na necie i z ciebie jestem zawsze zadowolony. przyczyna zadowolenia jest taka że nawet pacjent celestyna może przy tobie nie mieć kompleksów.RE: Tworzy odzieżowe cuda na maszynie
spajker. powiedziała : Ty potrafisz tylko chwalić Szwabów i swojego firera Pinokia!!!RE: Tworzy odzieżowe cuda na maszynie
Brawo piękne sukienki!!!