Latem kranówki nie zabraknie
- Po co nowa studnia? Latem nie będzie groził nam brak wody. Zużycie wody z miejskiego wodociągu podczas upałów wynosiło 900 metrów sześciennych na dobę. Zasoby zatwierdzono na tysiąc. Tego nie można przekroczyć, bo zapłaci się karę. Po wybudowaniu nowej studni ustalimy nowe wydajności – tłumaczy Adam Ratańczuk z wodociągów w Wiązowie.
Po zatwierdzeniu odpowiedniej dokumentacji hydrologicznej automatycznie zwiększą się zasoby poboru wody. Nowy odwiert znajduje się ok. 2,5 kilometra od miasta. Wydajność – dwadzieścia metrów sześciennych na godzinę. Odwiert już jest gotowy. Specjaliści z Politechniki Wrocławskiej sprawdzają próbki jakości wody.
- Jeżeli woda spełni wszystkie wymogi, np. zawartość manganu, żelaza i innych pierwiastków, oraz przejdzie badania bakteriologiczne, wtedy wodę będzie można używać – kończy Adam Ratańczuk. Wcześniej opracowano projekt prac geologicznych i dokumentację wód podziemnych. Studnia zbudowana jest z betonowych kręgów. Wartość inwestycji to ok. 120 tys. zł.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Latem kranówki nie zabraknie
elo elo powiedziała : spoko. w tytule artykułu zapewniają że latem kranówki nie zabraknie w wiązowie. co będzie w innych cześciach polski nie wiadomo, co będzie wiosną jesienią i zima tego też nie wiadomo. latem kranówka w wiązowie będzie, od 20:00 do 21:12, małe ciśnienie kolor wody brunatny. jest dobrze. szarmancki to potwierdzi.RE: Latem kranówki nie zabraknie
W Polsce jest tyle wody, co w Egipcie. Ekolodzy alarmują o tym od lat. Nasze zasoby są mniejsze od tych, którymi dysponuje gorąca Hiszpania, a na poziomie Afryki Północnej.