W nocy z poniedziałku na wtorek, 23 sierpnia, nad Strzelinem i okolicznymi miejscowościami przeszła intensywna ulewa. Opad trwał kilka godzin, ale nasilenie nastąpiło wtedy, kiedy większość spała, nieświadoma zagrożenia. Nawałnicy nie towarzyszyły wyładowania atmosferyczne. W kilkadziesiąt minut znane z zalewania miejsca w Strzelinie zamieniły się w rzeki i jeziora. Jednak gorsze było to, że woda zaczęła wdzierać się na posesje, do domów, piwnic i garaży. Natychmiast do akcji ruszyli strażacy. Jak tylko opady zelżały, zaczęli wypompowywać ją z miejsc, do których byli dysponowani.
Jedną z takich posesji, która od lat jest zalewana przy każdej ulewie, jest dom państwa Skrzypczyków z Gościęcic (Dolnych). - W tym roku zalało nas już trzeci raz. Podobnie było w minionych latach. Jest tak zawsze przy każdej większej ulewie. Polna gminna droga, która przechodzi obok nas, jest już tak podniesiona, że wszystko z niej do nas spływa – mówi pani Skrzypczyk - Droga ta podniosła się tak przez lata jej zalewania i zamulania. Dlatego teraz wszystko z niej płynie do nas. Na szczęście, nie wdziera się do domu, ale zalewa nie tylko ogród i podwórko, ale także piwnicę. Nie możemy przez to w niej nic trzymać. Jak weszłam do niej we wtorek rano, to wszystko w niej pływało, nawet beczki kamionkowe. Było ponad pół metra wody – dodaje podłamana mieszkanka Gościęcic.
Miejsce to (drogę gminną) i przyległą drogę powiatową oglądali kilka dni temu przedstawiciele starostwa. Widzieli wyraźnie, jak woda spływająca z boku degraduje świeżo wyremontowaną drogę powiatową, a dokładnie jej pobocze. - Już dwa lata temu obiecali, że z tą drogą, z której nas zalewa, coś zrobią, i nic – żali się nasz rozmówca.
Na ten temat pisaliśmy w 34 (1122) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl
Komentarze
Cytuję Bitlocker:
tak tak. słoma z butów wystaje władzom strzelina rodem z krzepic chociwela kondratowic ludowa i innych filii pgru - absolwentów akademii pierwszomajowej.
Cytuję spajker.:
Słoma z butów
Cytuję Bitlocker:
no, są już dotacje dla środowiska post-pgr-owskiego. w twoim przypadku niebawem dostaniesz nowego laptopa. zadziała dobrze.
Cytuję spajker.:
Powinni wprowadzić podatek od pierdzenia. W twoim przypadku powinien ten podatek dobrze zadziałać.
podatek od deszczu słabo działa. przykład terenu dawnego wsk. duży teren został totalnie zabetonowany. woda padająca na dawny teren wsk powinna wsiąkać w ten teren. woda z kilku tysięcy metrów kwadratowych poleci jednak do kanalizacji deszczowej o zaplanowanej średnicy 10 cm i wywali w piwnicach. tacy betoniarze terenu nie dbają o to aby woda wsiąkła w ich trawniki i w ich parkingo pokryte np geokratą. tacy betoniarze w sposób nadmierny korzystają z kanalizacji deszczowej. za budowę kanalizacji płaca wszyscy ale nie wszyscy z niej korzystają tak jak ludzie betonujący swój teren w 100%. tym familokom na wsk życzę aby woda zalała im garaże podziemne. wtedy przyjdzie zrozumienie.
na kościuszki donice z kwiatami powieszono na słupach za jedyne 280 000 zeta w tym celu aby straż pożarna mogła je podlewać. na mickiewicza teren zabetonowano aby straż pożarna mogła odpompowywać i też miała co robić. polnische wirtschaft. władze są absolwentami instytutu lecha wałęsy albo wyższej szkoły szkodnictwa imieniem kononowica.
Woda z posesji nie może być odprowadzana poza granice działki, to samo z drogą, od tego są rowy lub kanalizacja deszczowa, na powiecie większość rowów jest zniszczona przez tzw rolników zostały zaorane, pomimo że są na to paragrafy to PZD nic z tym nie robi. Na remontowanym odcinku drogi PZD rowy były na nowo wytyczane i odkopywane (część z nich została z ponownie przyłączona do pola, zostały zaorane), mam pytanie ile nas kosztowało wytyczanie granic pasa drogowego i odkopywanie rowów? Dla Pana z Gościęcic proponuję dobrą kancelarie prawną, nikt nie robi łaski, jeżeli woda z drogi zalewa posesję winę ponosi jej zarządca.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.