Uczniowie mogli odbyć staże u pracodawców, a niektórzy otrzymali potem propozycje pracy
„Manufaktura fachowców. Nowa jakość kształcenia we wrocławskich szkołach zawodowych” - to nazwa projektu edukacyjnego, który zwiększył szansę udanego startu w życie zawodowe wielu uczniów szkół średnich ze stolicy Dolnego Śląska.
Pracodawcy chętniej zatrudniają absolwentów z minimalnym chociażby stażem i praktycznymi umiejętnościami niż tych, którzy mogą się wykazać tylko świeżo zdobytą wiedzą potwierdzoną dyplomem. Zmieniają się wymogi rynku pracy, co musi powodować zmianę systemu kształcenia. Poszukiwani są dobrzy fachowcy, specjaliści w swojej branży, a dyplom wyższej uczelni nie gwarantuje zatrudnienia. Wielu młodych ludzi myśli o zdobyciu dobrego zawodu, dalszym podnoszeniu swoich umiejętności i podjęciu pracy. Dobry fachowiec jest na wagę złota. Tworzenie i rozwój systemów uczenia się poprzez praktyczną naukę zawodu może być realizowane tylko w ścisłej współpracy z firmami. Projekt „Manufaktura fachowców” jest najlepszym przykładem takich działań.
- Najcenniejsza w tym projekcie była możliwość zdobycia doświadczenia i realnego zetknięcia się uczniów z rynkiem pracy - mówi Joanna Handziak-Buczko, kierowniczka projektu z Centrum Kształcenia Zawodowego. - 240 uczestników skierowaliśmy na staże lub praktyki zawodowe w firmach. Uczniowie przepracowali 150 godzin, mieli wyznaczone konkretne zadania związane z zawodem, w którym odbywali staż, wielu otrzymało swoje pierwsze wynagrodzenie: stypendium stażowe fundowane ze środków projektu. 60 uczniów uczestniczyło w kursach zawodowych zakończonych egzaminami i otrzymaniem uprawnień, np. do obsługi wózków widłowych - dodaje kierowniczka.
Dobry zawód, lepsza praca
W dwóch edycjach projektu realizowanego przez Centrum Kształcenia Zawodowego we Wrocławiu wzięło udział w sumie 300 uczniów z 10 szkół ponadpodstawowych. W projekcie uczestniczyły szkoły zawodowe kształcące w kluczowych dla Dolnego Śląska branżach: motoryzacyjnej, elektryczno-energetycznej, mechatroniczno-elektronicznej, budowlanej, lotniczej, transportowo-spedycyjno-logistycznej, informatycznej, turystyczno-gastronomicznej, usługowej (fryzjerstwo, poligrafia). Celem przedsięwzięcia było przede wszystkim wyposażenie młodych ludzi w praktyczne umiejętności zawodowe oraz w wiedzę specjalistyczną poszukiwaną na rynku pracy.
Marta Szymczak uczennica klasy IV TC w Technikum nr 15 mówi, że w przyszłości chce pracować jako grafik komputerowy: - Dzięki dobrze wyposażonej pracowni nauki zawodu w mojej szkole mogę poznać technikę druku cyfrowego 3D i drogę od projektu aż do wydruku.

Staże u pracodawców
Staże odbywały w wielu dolnośląskich firmach.
Uczniowie zyskali także dostęp do zasobów wiedzy zgromadzonych na Interaktywnej Platformie Zawodowej. Ponadto w projekcie sfinansowano szkolenia podnoszące kwalifikacje 10 nauczycieli zawodu, np. w zakresie zdobycia uprawnień elektrycznych SEP czy obsługi programu AutoCAD. Doposażone zostały również pracownie nauki zawodu w trzech placówkach: Technikum nr 15 w drukarkę i skaner 3D z oprogramowaniem, a Zespół Szkół Gastronomicznych i CKZ - w sprzęt komputerowy.
W trakcie cyklu spotkań „Bliżej zawodu” uczniowie mieli możliwość bezpośredniego kontaktu z przedstawicielami firm z branży, w której niedługo będą pracować. Na przykład w Zespole Szkół nr 3 przedstawiciele firmy Q Hotel Wrocław Plus opowiadali uczniom o tajnikach pracy m.in. w zawodzie kucharz, kelner i recepcjonista. Przybliżyli także proces rekrutacji pracowników branży turystyczno-gastronomicznej oraz mówili o najczęściej spotykanych w pracy problemach i sposobach radzenia sobie z nimi.
Piotr Baranowski z klasy IV GC z Zespołu Szkół Gastronomicznych przy ul. Kamiennej, odbył staż w restauracji Art Hotelu. - Szkoła bardzo dobrze przygotowała mnie do praktyki, a w profesjonalnej kuchni nauczyłem się przede wszystkim organizacji pracy w zespole.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker.
RE: Dobry fachowiec nadal na wagę złota
dstt powiedziała :
Elektryk powiedziała :
Powiem tak, pracuję już prawie 20 lat i z przykrością musze stwierdzić, że od jakiegoś czasu firmy nie potrzebują fachowców, tylko tanich wyrobników, którzy zgodzą się na wszystko. Dzisiaj możesz być fachowcem z dowolnej branży i mieć problem ze znalezieniem pracy, bo teraz same oferty na poziomie minimalnej krajowej, lub parę groszy więcej, tragicznym jest to że na produkcji (i nie tylko) ludzie bez kwalifikacji zarabiają po 2700-3500 zł, a doświadczonemu np. elektrykowi, automatykowi, czy innemu człowiekowi z konkretnym fachem proponują 3900 zł, to jest kpina.Nie trzeba żadnych szkół i milionów na pracownie które i tak są zamknięte na cztery spusty, wystarczy dać dobrą wypłatę, a fachowcy się znajdą, albo sami za swoje się wyszkolą, tak jak ja 15 lat temu.
Dokładnie jest tak jak piszesz. Dzisiaj różnica pensji między "robolem" a fachowcem jest coraz mniejsza. Dobrzy fachowcy robią na własny rachunek, a firmy szukają za śmieszne pieniądze hurtowo zatrudniając sąsiadów z zagranicy, którzy już nawet nie znają języka, a ich umiejętności sa różne. Oczywiście rachunek za usługę jest z kosmosu, a lokalny biznesmen ma dwa luksusowe samochody i willę pod miastem. Młodzi ludzie mają gdzieś kształcenie się na fachowca żeby potem mieć na głowie kupę rzeczy i zarobić 500zł więcej niż za odwalenie 8 godzin przy produkcji albo za ladą.
kilka lat temu ukraińcy remotowali lokal sąsiada. ukrainiec mówił że jak ma dobry miesiąc to ma 9 000 na rękę a jak słaby miesiąc to ma tylko 6 000 na rękę.pozamykano szkoły zawodowe to i krawcowej ani kucharza nie znajdziesz. ci co zostali dają ceny zaporowe bo mają nadmiar zleceń.

0
Gravatar
spajker.
RE: Dobry fachowiec nadal na wagę złota
Olek powiedziała :
spajker. powiedziała :
dobry fachowiec? dzisiaj dobrego chleba ani dobrej wędliny nie kupisz. szkołu kształca finansistów youtuberów influencerów standupperów i innych nieprzydatnych politologów czy bankierów. dzisiaj zwykły robol z umiejętnością obsługi łopaty albo zwykła wiejska dziewucha z umiejętnością obsługi nożyczek to jest studio urody. to jest instytut obsługi betoniarki z zamówieniami na rok do przodu.kiedyś dl durnia była szkoła budowlana a dla mądrzejszego była szkoła wyższa. dzisiaj sie odwróciło. dureń zarabia tyle co rektor szkoły wyższej a sam rektor osobiście wręcza dyplom profesora operatorowi betoniarki o nazwie biznesmen za to że ten uiścił czesne za korespondencyjna wyższą szkołe kreowania liderów. zwykły piekarz robi dzisiaj za sokratesa. niezwykły rektor jagiellonki dorabia dzisiaj w wyższej szkole rodzenia i makijażuzbrojarz-betoniarz- kiedyś hańba a dzisiaj arystokracja.
Ja mam więcej szacunku dla zwykłych "roboli", bo oni generują PKB. Dlaczego twierdzisz że dla "durnia" była szkoła budowlana?, twój dom durnie zbudowali?. Ty chyba zazdrościsz komuś umiejętności?, rektor ci śmieci nie wywiezie i domu nie zbuduje. Naucz się szacunku dla innych, bo każdy jest ważny.
ja mam więcej szacunku dla zwykłego konia i do woła, który pług i wóz z materiałami budowlanymi ciągnie aniżeli do robola, który pracowite zwierzę batem pogania. tzw równość ludzi to wymysły rewolucji francuskiej i feministek. porozmawiaj kiedyś z rektorem czy innym profesorem a później z dresiwem ze specjalnością mieszania zaprawy a rozumienie ci się zmieni. szkoła budowlana była dla tych uczniów , którzy nawet z tabliczką mnożenia mieli problem i do innej szkoły się nie nadawali.

0
Gravatar
dstt
RE: Dobry fachowiec nadal na wagę złota
Elektryk powiedziała :
Powiem tak, pracuję już prawie 20 lat i z przykrością musze stwierdzić, że od jakiegoś czasu firmy nie potrzebują fachowców, tylko tanich wyrobników, którzy zgodzą się na wszystko. Dzisiaj możesz być fachowcem z dowolnej branży i mieć problem ze znalezieniem pracy, bo teraz same oferty na poziomie minimalnej krajowej, lub parę groszy więcej, tragicznym jest to że na produkcji (i nie tylko) ludzie bez kwalifikacji zarabiają po 2700-3500 zł, a doświadczonemu np. elektrykowi, automatykowi, czy innemu człowiekowi z konkretnym fachem proponują 3900 zł, to jest kpina.Nie trzeba żadnych szkół i milionów na pracownie które i tak są zamknięte na cztery spusty, wystarczy dać dobrą wypłatę, a fachowcy się znajdą, albo sami za swoje się wyszkolą, tak jak ja 15 lat temu.
Dokładnie jest tak jak piszesz. Dzisiaj różnica pensji między "robolem" a fachowcem jest coraz mniejsza. Dobrzy fachowcy robią na własny rachunek, a firmy szukają za śmieszne pieniądze hurtowo zatrudniając sąsiadów z zagranicy, którzy już nawet nie znają języka, a ich umiejętności sa różne. Oczywiście rachunek za usługę jest z kosmosu, a lokalny biznesmen ma dwa luksusowe samochody i willę pod miastem. Młodzi ludzie mają gdzieś kształcenie się na fachowca żeby potem mieć na głowie kupę rzeczy i zarobić 500zł więcej niż za odwalenie 8 godzin przy produkcji albo za ladą.

0
Gravatar
Olek
Kompleksy
spajker. powiedziała :
dobry fachowiec? dzisiaj dobrego chleba ani dobrej wędliny nie kupisz. szkołu kształca finansistów youtuberów influencerów standupperów i innych nieprzydatnych politologów czy bankierów. dzisiaj zwykły robol z umiejętnością obsługi łopaty albo zwykła wiejska dziewucha z umiejętnością obsługi nożyczek to jest studio urody. to jest instytut obsługi betoniarki z zamówieniami na rok do przodu.kiedyś dl durnia była szkoła budowlana a dla mądrzejszego była szkoła wyższa. dzisiaj sie odwróciło. dureń zarabia tyle co rektor szkoły wyższej a sam rektor osobiście wręcza dyplom profesora operatorowi betoniarki o nazwie biznesmen za to że ten uiścił czesne za korespondencyjna wyższą szkołe kreowania liderów. zwykły piekarz robi dzisiaj za sokratesa. niezwykły rektor jagiellonki dorabia dzisiaj w wyższej szkole rodzenia i makijażuzbrojarz-betoniarz- kiedyś hańba a dzisiaj arystokracja.
Ja mam więcej szacunku dla zwykłych "roboli", bo oni generują PKB. Dlaczego twierdzisz że dla "durnia" była szkoła budowlana?, twój dom durnie zbudowali?. Ty chyba zazdrościsz komuś umiejętności?, rektor ci śmieci nie wywiezie i domu nie zbuduje. Naucz się szacunku dla innych, bo każdy jest ważny.

0
Gravatar
Elektryk
RE: Dobry fachowiec nadal na wagę złota
Powiem tak, pracuję już prawie 20 lat i z przykrością musze stwierdzić, że od jakiegoś czasu firmy nie potrzebują fachowców, tylko tanich wyrobników, którzy zgodzą się na wszystko. Dzisiaj możesz być fachowcem z dowolnej branży i mieć problem ze znalezieniem pracy, bo teraz same oferty na poziomie minimalnej krajowej, lub parę groszy więcej, tragicznym jest to że na produkcji (i nie tylko) ludzie bez kwalifikacji zarabiają po 2700-3500 zł, a doświadczonemu np. elektrykowi, automatykowi, czy innemu człowiekowi z konkretnym fachem proponują 3900 zł, to jest kpina.Nie trzeba żadnych szkół i milionów na pracownie które i tak są zamknięte na cztery spusty, wystarczy dać dobrą wypłatę, a fachowcy się znajdą, albo sami za swoje się wyszkolą, tak jak ja 15 lat temu.
0
Gravatar
spajker.
RE: Dobry fachowiec nadal na wagę złota
dobry fachowiec? dzisiaj dobrego chleba ani dobrej wędliny nie kupisz. szkołu kształca finansistów youtuberów influencerów standupperów i innych nieprzydatnych politologów czy bankierów. dzisiaj zwykły robol z umiejętnością obsługi łopaty albo zwykła wiejska dziewucha z umiejętnością obsługi nożyczek to jest studio urody. to jest instytut obsługi betoniarki z zamówieniami na rok do przodu.kiedyś dl durnia była szkoła budowlana a dla mądrzejszego była szkoła wyższa. dzisiaj sie odwróciło. dureń zarabia tyle co rektor szkoły wyższej a sam rektor osobiście wręcza dyplom profesora operatorowi betoniarki o nazwie biznesmen za to że ten uiścił czesne za korespondencyjn a wyższą szkołe kreowania liderów. zwykły piekarz robi dzisiaj za sokratesa. niezwykły rektor jagiellonki dorabia dzisiaj w wyższej szkole rodzenia i makijażuzbrojar z-betoniarz- kiedyś hańba a dzisiaj arystokracja.
0

Przeczytaj także