Niespotykanie spokojny ze mnie człowiek. Mało co jest w stanie mnie zdziwić, zbulwersować, bo ostatnie lata, w dobie niemal kosmicznej elektroniki, wszechobecnych mediów – zafundowały nam „wszystkowiedzę”, z której korzystamy na okrągło, chętnie i bez ograniczeń.
Dzisiaj możemy wszystko, możemy być każdym, jesteśmy wolni i żądni świata bez ruszania się z miejsca. Mamy (bardzo często), jeśli jesteśmy jeszcze dziećmi i nastolatkami, „błogosławieństwo” rodziców na szeroko pojętą samodzielność, pod warunkiem, że się nie pętamy pod nogami, nie zadajemy seriami pytań, nie przechodzimy bezceremonialnie przez pokój, zasłaniając ekran telewizora. Jednym słowem – jeśli zapewniamy rodzicom spokój, jesteśmy panami własnego losu. W domu i poza nim. Jest jeden warunek wolności: jeśli rodzice nie cierpią na przerost ambicji, nie musimy mieć samych szóstek, ważne, byśmy przeczłapali do następnej klasy, oczywiście bez incydentów, bo wtedy starzy muszą pofatygować się do szkoły i na jakiś czas mamy szlaban. Ale my umiemy to ogarnąć, żeby było ok. To się opłaca - doładują nam regularnie komórkę, kieszonkowe się nie skurczy, nie ma obawy, byśmy byli zmuszeni do nabycia adidasów w chińskiej „galerii”. W domu jesteśmy uprzejmi, zdarza się, że pozmywamy po kolacji, wyprowadzimy psa, wyniesiemy śmieci. Po prostu dzieci cacy. W nagrodę możemy później wrócić do domu, czasem przenocować u koleżanki. Jeśli weszliśmy w wiek gimnazjalny (do niedawna), może nawet uda nam się coś łyknąć, przecież jak wrócimy do domu, jedno z rodziców będzie kimać, drugie płakać nad losami Ryśka z „Klanu”. My, lekko otumanieni browarem, zamkniemy się w swoim pokoju. Reasumując: z jednej strony „starzy”, zaganiani w pracy, zmęczeni po powrocie do domu, z drugiej strony potomstwo w wieku dość trudnym.
Kontakt pokoleniowy to dzisiaj tylko nazwa. Gdyby rodzice dowiedzieli się, co robią i jak się zachowują ich dzieci w szkole, na ulicy, w autobusach szkolnych czy pociągach, albo w lokalach (gdzie nie powinno się ich wpuszczać), oczywiście nie uwierzyliby, bo przecież ich dzieci są idealne.
Widzą to dla odmiany inni ludzie, także znajomi, ale się nie odezwą, nie naskarżą, bo jak raz spróbowali, to się porobiło – kiedyś znajomi, dzisiaj wrogowie. Nawet nauczyciel trzy razy się zastanowi, zanim opowie rodzicowi o ich dziecku, bo wiadomo – baba uwzięła się, bo jest starą panną bez przeżyć i się mści za to, że czyjaś córka jest śliczna. I nic się nie zmienia, młodzież staje się butna, bardziej pewna, o dorosłych (i nie tylko) wyrażają się w niewybredny sposób. Język, jaki słyszy się na przerwach szkolnych (nieważne czy podstawówka czy wyżej) i na ulicy, jest naszpikowany wulgarnymi słowami tak gęsto, że gdyby je oddzielić od przyzwoitych, na dobrą sprawę zostałaby tylko przerwa na oddech.
I tu rzecz zaskakująca – w ostatnich latach prym w rzucaniu mięsem wiodą dziewczyny. Głośne, wulgarne, często z papierosem w zębach. W przedziale wiekowych 11-18 damski głos woła o pomstę do nieba. Nie mówię o delikatnym słowie „szmata”, którym nazywa się rówieśniczkę, nauczycielkę czy sąsiadkę. Jeśli nawet te osoby nie zrobiły nic złego, słowo „szmata” dla młodzieżowców jest normalne.
Niedawno wśród nastolatków czekających na busa była młoda dziewczyna, może siedemnastoletnia. Towarzyszył jej chłopak. Dziewczyna krzycząca, rzucająca mięsem, wskakująca chłopakowi na plecy. Biła go po głowie, nazywając głupim ch…jem. Chłopak wściekły, „strącił” dziewuchę z pleców, odszedł. Widać było, że się wstydzi, ale panienka jak w amoku darła się, że go zaj…bie. Gapie podzielili się na dwie grupy. Jedna, krytykująca, ale oczywiście cicho, a druga (głównie dziewczyny) dopingująca wulgarnie. Nikt się nie postawił, nikt nie zwrócił uwagi.
Czasem w autobusie szkolnym nie wytrzyma kierowca. Co mu się dostanie to jego, ale zawsze może podjechać pod komendę, a jak jest odważniejszy i ma poparcie pasażerów – wysadzi bluzgające towarzystwo między przystankami. Nie muszę tu mnożyć przykładów, przecież macie uszy, sami wiecie, jakie szambo płynie z ust części dzieci i młodzieży. Marzy mi się, by ktoś kiedyś nagrał takie akcje i pokazał rodzicom, sugerując, by przed obejrzeniem zażyli kropli „nerwowych”. Może by to otworzyło im oczy.
Ktoś mi kiedyś powiedział, że z tego się wyrasta. Kiedy? Po ślubie? Po pierwszym dziecku? Czyli po ilu latach? A co z czasem pomiędzy? Co z językiem polskim, z polską potoczną mową? Przecież dzieciaki z podstawówki, te młodsze, czytają na głos po mistrzowsku, w przeciwieństwie do starszaków, którzy, jeśli już są zmuszeni do przeczytania czegoś na głos, składają słowa, literują. Aż dziwne, że mówić płynnie potrafią. Tyle, że język zdaje się nie polski, a chamsko-polski, świńsko-polski. Pusty śmiech mnie ogarnia, że taka wulgarna lala będzie miała dzieci i nagle okaże się, że trzeba je czegoś nauczyć, porządnie wychować, już nie mówię o wzorcach czy autorytetach, bo te pojęcia trzeba rozumieć. Jeśli coś się nie zmieni, jeśli ktoś tego nie zmieni, kolejne pokolenia będą jak wystrojone szmaciane lalki, z dziurawą wiedzą, moralnością, ale za to z jeszcze bardziej niż dzisiaj wypasioną komórką.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
ELO
Boooooomer!
Panie, kiedyś to byo! młodzież nie przeklinała! Rodzice zawsze tak dobrze opiekowali się dziećmi! Nie to co tera! Boże co za starcze dyrdyały! 'OK Boomer' - to jedyne co tutaj można powiedzieć.
0
Gravatar
pp
postawy
Niestety w większości komentarzy jak w lustrze odbiją się "przekleństwo" internetu i czasów współczesnyc h. Tekst o rzeczywistych problemach dzisiejszej młodzieży (oczywiście nie całej), w tym jej bezczelności i ucieczki do licznych manipulacji emocjami innych - zamiast wzbudzić refleksję został przekierowany na absurdalne tory. Najwięcej uciechy z takiego obrotu rzeczy ma ta - często zagubiona - młodzież dla której szpan i wulgaryzmy są po prostu maską. Reakcją na coraz bardziej zamknięty świat "ludzi sukcesu i wielkich pieniędzy". Przyznać się do słabości to porażka...Poruszony problem w końcu "dotrze" do tych wszechwiedzącyc h na forum, gdy sfrustrowana młodzież stanie na ich drodze w realu, a oni ją wykpią tak jak ich postawy tutaj na forum
0
Gravatar
spajker.
RE: Szpanerka z najniższej półki
maxiu powiedziała :
Kolejny tekst, w którym autor głównie skupia się na opisie swoich emocji oraz utyskiwań nad upadkiem obyczaju. Polecam zatem „Odprawę posłów greckich” Kochanowskiego i wątek dotyczący „złotej młodzieży”.Nie lubię plugawego języka, ale czy jest on wyłącznie domeną młodzieży? Zdecydowanie nie !!!! Równie obrzydliwa jest dla mnie wolna od wulgaryzmów narracja polityczna, która stygmatyzuje i dehumanizuje drugiego człowieka, tylko dlatego, że ma czelność myśleć i czuć inaczej, niż taki, czy inny polityk. Co więcej, dotyka mnie do żywego, gdy słyszę słowa pełne agresji wydobywające się z ust tych, którzy mienią się sługami bożymi / autorytetami moralnymi.Wzorce zachowani dzieciom najpierw „wdrukowywane” są w rodzinie. Tam powinno kształtować się również poczucie wartości młodego człowieka. Gdy w tym miejscu zostanie wykonana właściwa praca, a to wymaga czasu i wysiłku (i tu się zgadam ze spostrzeżeniami autora), to tak ukształtowany człowiek nie będzie miał ochoty i potrzeby wyróżniania swojej osoby w wulgarny sposób. Ryba psuje się od głowy, niech dorośli dadzą dobry przykład.Polecam: Język agresji w mediach - aspekty psychologiczne, http://www.rocznikbezpieczenstwa.dsw.edu.pl/fileadmin/user_upload/wydawnictwo/RBM/RBM_artykuly/2013_19.pdf
bravo. zapraszam na trójkącik seksualny z conchitą wurst i z anną grodzą. niesposób ich zdehumanizować ostrzegam jednak że gdy krzysztof bęgowski vel anna grodzka dostanie podczas stosunku zawału to lepiej aby jeździł/a dołem niż górą bo zważywszy na jej/jego tuszę to trupów podczas nowoczesnego stosunku płciowego może być 2ch. gdyby panu szanownemu było mało to jest jeszcze 2metrowa różowa rafalala. tylko skończony frajer i wapno by nie skorzystało z nowoczesnej oferty młodych innowacyjnych ludzi. dziwię się każdego dnia że staromodni ludzie piją kefir zamiast nowoczesnego kompotu z maku. ten artykuł to rzeczywiście westchnienia odrzuconego przez rafalalę zalotnika tęskniącego za sromogrypsem.

0
Gravatar
maxiu
RE: Szpanerka z najniższej półki
Kolejny tekst, w którym autor głównie skupia się na opisie swoich emocji oraz utyskiwań nad upadkiem obyczaju. Polecam zatem „Odprawę posłów greckich” Kochanowskiego i wątek dotyczący „złotej młodzieży”.Nie lubię plugawego języka, ale czy jest on wyłącznie domeną młodzieży? Zdecydowanie nie !!!! Równie obrzydliwa jest dla mnie wolna od wulgaryzmów narracja polityczna, która stygmatyzuje i dehumanizuje drugiego człowieka, tylko dlatego, że ma czelność myśleć i czuć inaczej, niż taki, czy inny polityk. Co więcej, dotyka mnie do żywego, gdy słyszę słowa pełne agresji wydobywające się z ust tych, którzy mienią się sługami bożymi / autorytetami moralnymi.Wzorce zachowani dzieciom najpierw „wdrukowyw ane” są w rodzinie. Tam powinno kształtować się również poczucie wartości młodego człowieka. Gdy w tym miejscu zostanie wykonana właściwa praca, a to wymaga czasu i wysiłku (i tu się zgadam ze spostrzeżeniami autora), to tak ukształtowany człowiek nie będzie miał ochoty i potrzeby wyróżniania swojej osoby w wulgarny sposób. Ryba psuje się od głowy, niech dorośli dadzą dobry przykład.Polecam: Język agresji w mediach - aspekty psychologiczne, http://www.rocznikbezpieczenstwa.dsw.edu.pl/fileadmin/user_upload/wydawnictwo/RBM/RBM_artykuly/2013_19.pdf
0
Gravatar
spajker.
RE: Szpanerka z najniższej półki
Ponko powiedziała :
ja też mam takie golonki jak ta pani na zdjęciu ale wstydzę się je odsłaniać. taka pani to dobry materiał na samotną matke igora kevina i dżesiki czyli 500+ razy 3 to zdjęcie jest chyba zrobione na ul gwarnej we wrocławiu, dawno nie byłem i widzę że personel zmienili.Spajker już wiem co mi w tobie nie pasuje. Ty nie czytałeś tego tekstu. Ty się zatrzymałeś na zdjęciu bo myślisz że to dziewczyna ze Strzelina. Wrong allegation. To zdjęcie jest za darmo na wielu stronach a Słowo oszczędza i bierze darmo na komercję. Spajker jesteś totalnie niedzisiejszy. A co do Gwarnej to chyba wspominasz lata 70-te albo początki 80-tych. Pewnie do jakiegoś Pewexu jeździłeś i ci przez Gwarną wypadało od przystanku PKS. To ty stary już musisz być. A czytanie dalej ci nie idzie.nie ważne czy dziewczyna ze strzelina czy z poza strzelina. no ale 1:0 dla ciebie. przekonałeś mnie. prawdziwie pociągająca współcześnie kobieta to taka wulgarna agresywna palaczka, złodziejka bez wykształcenia wyuzdana alkoholiczka najlepiej otyła. ikoną jest doda albo ta żona janowskiego.. wzorem wspólczesneg o macho jest wyszminkowany wypachniony blady koleś, który mieszka z mamą do 50tego roku życia, taki co piwa nie wypije i szluga nie zajara i do kosmetyczki chodzi. ikoną jest biedroń. faktycznie jestem niedzisiejszy. nawet w gry komputerowe nie gram a z gościęcic dolnych do średnich bez gps trafiam.

0
Gravatar
Ponko
RE: Szpanerka z najniższej półki
ja też mam takie golonki jak ta pani na zdjęciu ale wstydzę się je odsłaniać. taka pani to dobry materiał na samotną matke igora kevina i dżesiki czyli 500+ razy 3 to zdjęcie jest chyba zrobione na ul gwarnej we wrocławiu, dawno nie byłem i widzę że personel zmienili.Spajker już wiem co mi w tobie nie pasuje. Ty nie czytałeś tego tekstu. Ty się zatrzymałeś na zdjęciu bo myślisz że to dziewczyna ze Strzelina. Wrong allegation. To zdjęcie jest za darmo na wielu stronach a Słowo oszczędza i bierze darmo na komercję. Spajker jesteś totalnie niedzisiejszy. A co do Gwarnej to chyba wspominasz lata 70-te albo początki 80-tych. Pewnie do jakiegoś Pewexu jeździłeś i ci przez Gwarną wypadało od przystanku PKS. To ty stary już musisz być. A czytanie dalej ci nie idzie.
0
Gravatar
spajker.
RE: Szpanerka z najniższej półki
ert345t powiedziała :
spajker. powiedziała :
pewne młode panie na ulicy bluzgają a w pracy jęczą a tępota im z twarzy emanuje nawet spod grubej warstwy makijażu
Temat bluzgania został już wyczerpany, uważam że wulgarne wyrażanie się razi tak samo u kobiet jak i mężczyzn i nie ma co robić jakichś sztucznych podziałów "bo kobiecie nie wypada". Co mnie bawi najbardziej to twoje teorie na temat życiorysu pani ze zdjęcia, idąc tym tokiem myślenia jak ktoś jest pozakrywany od stóp do głów i bez makijażu to pewnie inteligent, ortodoksyjne muzułmanki to dopiero muszą być wybitne umysłowo. Kiedyś opalenizna oznaczała że ktoś pochodził z najniższej warstwy społecznej, a jakbyś założył krótkie spodnie latem, co pewnie robisz obecnie, jakieś dwa stulecia temu to by cię wywieźli na taczkach. Moda to tylko moda i ulega zmianom, a ty najwyraźniej nie nadążasz i nadal ci się wydaje, że tatuują się tylko kryminaliści.
poznasz durnego po wyglądzie jego. w warszawskim biurowcu spacerowała nago pracownica biura. ot zwykła sprawa. każdy tak robi, ja też. moda a la prostytutka to tylko moda, moda a la kibol to tylko moda, każdy kiedyś był kibolem, ja też. moda na kryminalistę to tylko moda a moda na utrzymanka gopsu to tylko moda. patrzenie przez 24/7 w srajfona to tylko moda a opisywanie każdej minuty swojego życia na fejsie to tylko moda. w latach 1923-1939 była moda na brunatne koszule i tylko ludzie nieżyczliwi przypisywali ich nosicielom jakieś złe cechy. odzież i charakter pisma jest uzewnętrznienie m zawartości umysłu. andrzej breivik najpierw przez kilka lat dla zabawy strzelał w strzelankach komputerowych i tylko raz zdarzyło mu się postrzelać na utoyi. psycholem był od lat ale nie wolno było o tym mówić. nauka socjologii mówi że jak coś wygląda jak żaba i mówi jak żaba to to na pewno jest żaba.

0
Gravatar
ert345t
RE: Szpanerka z najniższej półki
spajker. powiedziała :
pewne młode panie na ulicy bluzgają a w pracy jęczą a tępota im z twarzy emanuje nawet spod grubej warstwy makijażu
Temat bluzgania został już wyczerpany, uważam że wulgarne wyrażanie się razi tak samo u kobiet jak i mężczyzn i nie ma co robić jakichś sztucznych podziałów "bo kobiecie nie wypada". Co mnie bawi najbardziej to twoje teorie na temat życiorysu pani ze zdjęcia, idąc tym tokiem myślenia jak ktoś jest pozakrywany od stóp do głów i bez makijażu to pewnie inteligent, ortodoksyjne muzułmanki to dopiero muszą być wybitne umysłowo. Kiedyś opalenizna oznaczała że ktoś pochodził z najniższej warstwy społecznej, a jakbyś założył krótkie spodnie latem, co pewnie robisz obecnie, jakieś dwa stulecia temu to by cię wywieźli na taczkach. Moda to tylko moda i ulega zmianom, a ty najwyraźniej nie nadążasz i nadal ci się wydaje, że tatuują się tylko kryminaliści.

0
Gravatar
spajker.
RE: Szpanerka z najniższej półki
ert345t powiedziała :
spajker. powiedziała :
moja logika jest prosta. jak ktoś ma nogi gladiatora to niech robi w koloseum albo na arenie zapaśniczej
Oj, żeby ktoś kiedyś nie obrócił twoich "wysokich standardów" przeciw tobie i nie stwierdził, że twoja twarz albo ciało nie nadają się do publicznego pokazywania dlatego od dzisiaj mieszkasz w obozie z podobnymi sobie odszczepieńcami cobyście nie niszczyli estetyki otoczenia tym bardziej urodziwym. Podejście iście nazistowskie. Co do "istnienia w przestrzeni publicznej" - nie wiem jaki obszar tej przestrzeni masz na myśli, może pudelka czy fakt, ja tam się nimi nie interesuję tak jak nie interesuję się światem wędkarstwa czy kanalizacji. I w dziedzinie kultury, i nauki, i rozrywki jest mnóstwo utalentowanych, inspirujących ludzi którzy się nie dzielą swoim życiem prywatnym a jeśli nawet to w żadnym stopniu nie ujmuje im to talentu. Nie dziw się że trafiasz na guano jak szukasz w szambie. A co do reszty komentarza, powtarzam: projekcja. Pani ma zapewne konto na Instagramie i trzepie niezłą kasę, a jak ją dobrze zainwestuje to będzie żyła na poziomie do końca swoich dni. Może też powinieneś zacząć pokazywać swoje "golonki".
"nie ujmuje im to talentu" dobre , pani orlovsky pani lato też trzepią kasę inie tylko kasę a talent aktorski mają z superligi. przestrzeń publiczna to np rynek strzeliński a gazeta słowo regionu to nie szambo. jak nie dokonuję projekcji ale prostej obserwacji. podejście mam naprawdę nazistowskie , jak wdepnę w łajno to nazywam to łajnem a nie nowatorska ekspozycją młodzieżowej awangardy. moje rasistowskie i prostackie podejście jest tego rodzaju że jak potrzebuję usług wyuzdanych pań to idę pod latarnię a jak potrzebuję usług duszpasterskich to idę na kościelną. niebywale to rasistowskie. pewne młode panie na ulicy bluzgają a w pracy jęczą a tępota im z twarzy emanuje nawet spod grubej warstwy makijażu. ich dorobek genetyczny da się znaleźć na ząbkowickiej a czasami w plastikowych beczkach. jak zobaczysz mlodych łysoli z dziarami ze sznytami i z bejsbolami to bądź pewna że to redakcja newsweeka i nie wolno ludzi sądzić po wyglądzie. no a teraz w ramach poprawy estetyki publicznej wsuwam na siebie koronkowe stringi i zatańczę na rynku w rytmie gangstarap.

0
Gravatar
ert345t
RE: Szpanerka z najniższej półki
spajker. powiedziała :
moja logika jest prosta. jak ktoś ma nogi gladiatora to niech robi w koloseum albo na arenie zapaśniczej
Oj, żeby ktoś kiedyś nie obrócił twoich "wysokich standardów" przeciw tobie i nie stwierdził, że twoja twarz albo ciało nie nadają się do publicznego pokazywania dlatego od dzisiaj mieszkasz w obozie z podobnymi sobie odszczepieńcami cobyście nie niszczyli estetyki otoczenia tym bardziej urodziwym. Podejście iście nazistowskie. Co do "istnienia w przestrzeni publicznej" - nie wiem jaki obszar tej przestrzeni masz na myśli, może pudelka czy fakt, ja tam się nimi nie interesuję tak jak nie interesuję się światem wędkarstwa czy kanalizacji. I w dziedzinie kultury, i nauki, i rozrywki jest mnóstwo utalentowanych, inspirujących ludzi którzy się nie dzielą swoim życiem prywatnym a jeśli nawet to w żadnym stopniu nie ujmuje im to talentu. Nie dziw się że trafiasz na guano jak szukasz w szambie. A co do reszty komentarza, powtarzam: projekcja. Pani ma zapewne konto na Instagramie i trzepie niezłą kasę, a jak ją dobrze zainwestuje to będzie żyła na poziomie do końca swoich dni. Może też powinieneś zacząć pokazywać swoje "golonki".

0

Przeczytaj także