Tygrysy wróciły na podium
Podopieczni trenera Mateusza Synówki przystąpili do pojedynku bardzo zmotywowani. Wszyscy zawodnicy chcieli udowodnić, że stać ich na zdecydowanie lepszą grę niż w starciu z MKS-em Góra. Gospodarze rozpoczęli starcie w składzie: Patryk Noworolski, Jakub Maciejak, Michał Janicki, Jacek Waśkowiak, Jakub Pasierbowicz, Dominik Chmielowiec, Łukasz Sołtysiak oraz Szczepan Zakałek.
Początek seta to „teatr jednego aktora” Patryka Noworolskiego. Dzięki jego dobrej grze Tygrysy szybko objęły prowadzenie 6:0. Zawodnik popisał się trzema asami serwisowymi z rzędu, zdobył punkt blokiem i skuteczny był w ataku. Goście mieli ogromny problem z przyjęciem silnej zagrywki. Tygrysy były lepsze w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i wygrały pewnie 25:13. W drugiej odsłonie trener dokonał zmian, na rozegraniu pojawił się Mateusz Wróbel, a na środku Piotr Balas, który zastąpił Łukasza Sołtysiaka. Drugi set był zdecydowanie bardziej wyrównany, a gra toczyła się rytmem punkt za punkt. Tygrysy zaczęły zawodzić w ataku, a dodatkowo pojawiły się problemy na przyjęciu. Strzegom prowadził już 18:15, gdy gospodarze poprosili o przerwę. Zawodnikom ze Strzelina udało się odrobić stratę i po emocjonującej końcówce zwyciężyć 25:23. W kluczowym momencie goście popełnili błędy w ataku i na zagrywce.
Cały artykuł dostępny jest tutaj
Jozik 
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij