Strzelinianka Strzelin – Burza Chwalibożyce 3-2 (0-2)
Bramki: Skorupski 2, Korgul (Strzelinianka)
Strzelinianka: Duda, Szachniewicz (Sojka), Skorupski, Burtan (Ignac), Góra, Robak, Korgul, Humelt, Masłowski, Sułkowski, Chytry
To był pełen emocji pojedynek. Strzelinianka, wydawało się, była już w piłkarskim piekle. Grając bez etatowego bramkarza i w dziesiątkę, przegrywała 0-2. W drugiej połowie piłkarze naszego zespołu pokazali charakter i ostatecznie zwyciężyli 3-2!
Już w 3 minucie dobrą okazję stworzyli sobie gospodarze. Piłkę ze skrzydła dośrodkowywał Szachniewicz, w polu karnym Burtan wyprzedził obrońcę Burzy i uderzył groźne na bramkę głową, jednak minimalnie chybił. Chwilę później znów Strzelinianka stworzyła sobie okazję strzelecką. Na bramkę uderzał głową Jakub Skorupski ale bramkarz bez problemu złapał futbolówkę.
W 10 minucie swoją szansę miał Tomasz Masłowski. Jego strzał poleciał jednak wysoko nad bramkę gości. Po chwili przestoju i braku dogodnych sytuacji w 20 minucie do głosu doszli gospodarze tych zawodów. Przed polem karnym piłkę dostał Kacper Chytry i zdecydował się na uderzenie. Piłka tylko otarła się o nogę obrońcy Burzy i wyszła za boisko. Strzelinianka nie zwalniała tempa, chcąc wykorzystać słabą postawę drużyny przeciwnej. W kolejnej akcji mógł to uczynić Bartek Korgul. Jego strzał z około 25 metrów minimalnie przeleciała nad poprzeczką. W 30 minucie znów strzelinianom zabrakło szczęścia. Piłka wrzucona z rzutu rożnego przeszła przez całą linię obrony gości i żaden z zawodników Strzelina nie potrafił jej przeciąć i trafić do siatki. Pięć minut później swoich sił próbował Góra, jednak i on nie znalazł recepty na golkipera Burzy. W 37 minucie goście po raz pierwszy znaleźli się w dogodnej sytuacji. Nic z niej nie wyszło, ponieważ doskonale zachował się, tym razem w obronie, Góra i wybił piłkę na rzut rożny.
Trzy minuty później Strzelinianka na własne życzenie została osłabiona. Błąd popełnił Duda, który był wolniejszy od napastnika Chwalibożyc i w efekcie faulował za polem karnym. Sędzia bez wahania wyrzucił go z boiska, a że w drużynie gospodarzy nie było rezerwowego bramkarza, w bramce stanął Marek Robak. Nie był to wymarzony debiut tego zawodnika na tej pozycji. Już po pierwszym strzale na bramkę musiał wyjmować piłkę z siatki. Niespodziewanie to przyjezdni objęli prowadzenie. Jakby tego było mało, w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Strzelinianka straciła drugą bramkę. W pole karne przedarł się napastnik Burzy i bez problemu pokonał Robaka. Jeszcze przed gwizdkiem do szatni straty próbował zniwelować Tomasz Masłowski, ale jego strzał nie znalazł miejsca w siatce.
Druga odsłona miała być już tylko formalnością i dopełnieniem sprawy. Zaczęło się jednak znakomicie dla miejscowych. Już w 52 minucie strzelili bramkę kontaktową i z wiarą weszli w kolejne minuty tego pojedynku. Szczęśliwcem okazał się Jakub Skorupski. To po jego strzale głową piłka wylądowała w siatce. Chwilę później piękny strzał oddał Tomasz Masłowski, jednak interwencja golkipera Burzy była jeszcze piękniejsza i w efekcie był tylko rzut rożny. Kolejna akcja znów należała do gospodarzy. Boczną strefą boiska pobiegł Korgul, okiwał obrońcę i mocno wstrzelił piłkę wzdłuż linii bramkowej. Mało brakowało, a obrońca Chwalibożyc skierowałby piłkę do własnej siatki. Tak się jednak nie stało i Strzelinianka nadal musiała zaciekle atakować by zdobyć chociażby jedno oczko w tym pojedynku. W 65 minucie bliski zdobycia drugiej bramki był znów Skorupski, ale tym razem bramkarz obronił jego strzał. Co nie udało mu się w tej akcji, zrobił pięć minut później. Obronie gości nie udało się założyć pułapki ofsajdowej i skorzystał z tego właśnie Jakub Skorupski, doprowadzając do wyrównania. I znów dopiero po 72 minutach goście oddali jakiś strzał na bramkę. Jakiś, ponieważ piłka ledwo co leciała i bez problemów złapał ją Robak. Natomiast Strzeliniance wciąż było mało. Piłkarze mieli ochotę na zgarnięcie całej puli.
W 78 minucie bliski tego wyczynu był Bartłomiej Korgul. Po jego strzale piłka trafiła tylko w boczną siatkę. Chwilę później trybuny oszalały z radości. Coś wręcz niemożliwego stało się faktem. Strzelinianka wyszła na prowadzenie. Najpierw w poprzeczkę z 10 metrów trafił Tomasz Masłowski, piłka trafiła pod nogi Kacpra Chytrgo, który posłał ją wzdłuż linii bramkowej, a formalności dopełnił nie kto inny jak Bartłomiej Korgul. W 83 minucie siły się wyrównały. Po dwóch żółtych, a w efekcie czerwonej kartce z boiska musiał zejść piłkarz Burzy. To całkowicie załamało piłkarzy Burzy. Mimo że jeszcze w doliczonym czasie dwukrotnie wrzucali piłkę w pole karne Strzelina, niczego to nie przyniosło i przegrali w tym meczu.
Tabela klasy okręgowej
1. Widawa Bierutów 15 37 43:18
2. Polonia Jaszowice 15 27 24:17
3. KS Łozina 15 26 38:27
4. Strzelinianka St. 15 26 29:19
5. Falko Rzeplin 15 26 33:30
6. Wratislavia Wrocław 15 25 22:17
7. Wiwa Goszcz 15 23 37:24
8. Burza Chwalibożyce 15 22 29:29
9. Polonia Środa Śląska 15 19 26:22
10. Piast Żerniki 15 19 22:28
11. Bór Oborniki Śl. 15 16 24:30
12. Jelcz-Laskowice 15 15 16:31
13. MKP Wołów 15 15 18:24
14. Polonia Wrocław 15 13 23:31
15. Sokół Marcinkowice 15 13 15:24
16. Iskra Pasikurowice 15 11 19:47
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.