Kurowski i Maciejewski zdobyli po cztery gole!
W meczu 25. kolejki klasy okręgowej juniorów młodszych Strzelinianka podejmowała Kolektyw Radwanice. Do składu gospodarzy wrócił niezawodny Tobiasz Kurowski, który w ostatnim pojedynku pauzował za przekroczenie limitu żółtych kartek. Snajper był głodny gry i już w 7. minucie otworzył wynik. Chwilę później stan rywalizacji podwyższył Jakub Ciupak. Strzelinianka była zdecydowanie lepszym zespołem i zasłużenie schodziła na przerwę, prowadząc 6:1. Po zmianie stron kibice nadal oglądali mecz do jednej bramki. Gospodarze konsekwentnie atakowali i zwyciężyli efektownie 9:1. Bohaterem starcia został strzelec czterech goli Tobiasz Kurowski. Dodatkowo hat-trick skompletował Jakub Ciupak, a z jednego trafienia cieszył się Konrad Wojewoda. Dodatkowo obrońca rywali raz przypadkowo umieścił piłkę we własnej bramce. Strzelinianka zajmuje w tabeli ósme miejsce z 34 punktami. Mistrzostwo już wcześniej zapewnił sobie APN z Oławy, który wywalczył już 59 oczek.
Strzelin grał piłką, a Goszcz strzelał gole
Mniej szczęścia mieli juniorzy starsi Strzelinianki, którzy na wyjeździe rywalizowali z Wiwą Goszcz. Podopieczni Mariusza Błachańca prowadzili grę, stwarzali sobie sytuacje podbramkowe, ale to gospodarze cieszyli się z goli. Piłkarzom ze Strzelina zabrakło skuteczności i konsekwencji w defensywie. Wynik spotkania powinien otworzyć Kamil Baran, który znalazł się w sytuacji jeden na jednego z bramkarzem. Ze starcia górą wyszedł jednak golkiper, a w odpowiedzi Wiwa objęła prowadzenie. Chwilę później podobnej okazji nie wykorzystał Jakub Paczko. Kilka minut później gospodarze znów skarcili podopiecznych Błachańca i podwyższyli rezultat. Jeszcze przed przerwą Wiwa dołożyła gola do szatni i po pierwszej połowie prowadziła 3:0. Losy meczu zostały rozstrzygnięte. Po zmianie stron bliski szczęścia był Szałaj. Strzelinianka dobrze wykonała rzut rożny, ale świetną interwencją popisał się bramkarz. Ostatecznie Wiwa wygrała wysoko 5:0. Wynik nie odzwierciedla jednak w pełni przebiegu gry. Goście kończyli mecz w osłabieniu, ponieważ w 80. minucie drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartką, ukarany został Kamil Baran. Strzelinianka zajmuje w tabeli piętnaste miejsce z 22 punktami.
Joker Maciejewski
Pierwsza połowa starcia GKS-u Kobierzyce z Liderem Borów nie zapowiadała łatwego zwycięstwa gości. Po 45 minutach gospodarze prowadzili 1:0. Losy meczu rozstrzygnął wprowadzony z ławki rezerwowych Mateusz Maciejewski. Młody zawodnik chwilę po rozpoczęciu drugiej części doprowadził do remisu. W 65. minucie Borów na prowadzenie napastnik Kamil Kubiak. Końcówka pojedynku to już teatr jednego aktora, a wykonaniu Maciejewski, który na listę strzelców wpisywał jeszcze trzykrotnie: w 78., 83. i 85. minucie. Rywali stać było jeszcze jedynie na gola honorowego w doliczonym czasie gry i Lider zwyciężył efektownie 5:2! Podopieczni Waldemara Werby zajmują w tabeli klasy okręgowej szóste miejsce z 49 punktami. Liderem pozostaje Polonia Środa Śląska, przed Pogonią z Oleśnicy.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.