Kolejne mecze w klasie okręgowej rozegrali juniorzy z powiatu strzelińskiego. Młodszy zespół Strzelinianki rozgromił 9:1 Kolektyw Radwanice, a cztery gole zdobył niezawodny Tobiasz Kurowski.
Tyle samo bramek strzelił Mateusz Maciejewski, który poprowadził juniorów starszych Lidera do zwycięstwa nad GKS-em Kobierzyce. Szczęścia zabrakło podopiecznym Mariusza Błachańca. Starszy zespół Strzelinianki przegrał z Wiwą Goszcz 0:5, chociaż wynik nie odzwierciedla wyrównanego przebiegu gry.W meczu 25. kolejki klasy okręgowej juniorów młodszych Strzelinianka podejmowała Kolektyw Radwanice. Do składu gospodarzy wrócił niezawodny Tobiasz Kurowski, który w ostatnim pojedynku pauzował za przekroczenie limitu żółtych kartek. Snajper był głodny gry i już w 7. minucie otworzył wynik. Chwilę później stan rywalizacji podwyższył Jakub Ciupak. Strzelinianka była zdecydowanie lepszym zespołem i zasłużenie schodziła na przerwę, prowadząc 6:1. Po zmianie stron kibice nadal oglądali mecz do jednej bramki. Gospodarze konsekwentnie atakowali i zwyciężyli efektownie 9:1. Bohaterem starcia został strzelec czterech goli Tobiasz Kurowski. Dodatkowo hat-trick skompletował Jakub Ciupak, a z jednego trafienia cieszył się Konrad Wojewoda. Dodatkowo obrońca rywali raz przypadkowo umieścił piłkę we własnej bramce. Strzelinianka zajmuje w tabeli ósme miejsce z 34 punktami. Mistrzostwo już wcześniej zapewnił sobie APN z Oławy, który wywalczył już 59 oczek.
Strzelin grał piłką, a Goszcz strzelał gole
Mniej szczęścia mieli juniorzy starsi Strzelinianki, którzy na wyjeździe rywalizowali z Wiwą Goszcz. Podopieczni Mariusza Błachańca prowadzili grę, stwarzali sobie sytuacje podbramkowe, ale to gospodarze cieszyli się z goli. Piłkarzom ze Strzelina zabrakło skuteczności i konsekwencji w defensywie. Wynik spotkania powinien otworzyć Kamil Baran, który znalazł się w sytuacji jeden na jednego z bramkarzem. Ze starcia górą wyszedł jednak golkiper, a w odpowiedzi Wiwa objęła prowadzenie. Chwilę później podobnej okazji nie wykorzystał Jakub Paczko. Kilka minut później gospodarze znów skarcili podopiecznych Błachańca i podwyższyli rezultat. Jeszcze przed przerwą Wiwa dołożyła gola do szatni i po pierwszej połowie prowadziła 3:0. Losy meczu zostały rozstrzygnięte. Po zmianie stron bliski szczęścia był Szałaj. Strzelinianka dobrze wykonała rzut rożny, ale świetną interwencją popisał się bramkarz. Ostatecznie Wiwa wygrała wyso
ko 5:0. Wynik nie odzwierciedla jednak w pełni przebiegu gry. Goście kończyli mecz w osłabieniu, ponieważ w 80. minucie drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartką, ukarany został Kamil Baran. Strzelinianka zajmuje w tabeli piętnaste miejsce z 22 punktami.Joker Maciejewski
Pierwsza połowa starcia GKS-u Kobierzyce z Liderem Borów nie zapowiadała łatwego zwycięstwa gości. Po 45 minutach gospodarze prowadzili 1:0. Losy meczu rozstrzygnął wprowadzony z ławki rezerwowych Mateusz Maciejewski. Młody zawodnik chwilę po rozpoczęciu drugiej części doprowadził do remisu. W 65. minucie Borów na prowadzenie napastnik Kamil Kubiak. Końcówka pojedynku to już teatr jednego aktora, a wykonaniu Maciejewski, który na listę strzelców wpisywał jeszcze trzykrotnie: w 78., 83. i 85. minucie. Rywali stać było jeszcze jedynie na gola honorowego w doliczonym czasie gry i Lider zwyciężył efektownie 5:2! Podopieczni Waldemara Werby zajmują w tabeli klasy okręgowej szóste miejsce z 49 punktami. Liderem pozostaje Polonia Środa Śląska, przed Pogonią z Oleśnicy.

















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij