Kontrowersyjna reforma na żywym organizmie
Tuż po zakończeniu roku szkolnego minister Edukacji Narodowej Anna Zalewska ogłosiła spore zmiany w szkolnictwie. Ekipa rządząca zapowiada likwidację gimnazjów, przywrócenie 8-letniej szkoły podstawowej, 4-letnich liceów ogólnokształcących i 5-letnich techników oraz stworzenie szkół branżowych, które mają zastąpić dzisiejsze zawodówki. Reforma wywołała spore kontrowersje w środowisku nauczycielskim.
O opinie postanowiliśmy zapytać dyrektorów kilku szkół w naszym powiecie. – Uważam, że to nie jest dobry pomysł – zaczyna Alicja Porada, dyrektor SP nr 4 w Strzelinie. – Być może reforma, która powoływała do życia gimnazja nie była słuszna, ale minęło już sporo czasu i poszło za tym sporo zmian w szkolnictwie. Teraz wracanie do dawnego systemu moim zdaniem nie ma sensu – dodaje. Dyrektor „czwórki” zwraca przede wszystkim uwagę, że szkoły podstawowe nie są przygotowane do zaproponowanej zmiany. – Placówki nie mają stworzonej bazy, aby móc uczyć w cyklu 8-letnim. W szkołach podstawowych nie ma gabinetów do nauki chemii, fizyki, biologii (obecnie te przedmioty są obowiązkowe w gimnazjach – red.). Problemem będą też choćby krzesła i stoły, które obecnie są przystosowane maksymalnie dla szóstoklasistów – wyjaśnia. Jak się okazuje, to nie jedyny mankament. –Większość szkół podstawowych nie będzie w stanie pomieścić wszystkich uczniów od pierwszej do ósmej klasy. Być może w budynkach po byłych gimnazjach będą tworzone szkoły podstawowe lub ich filie. Na razie tego nie wiemy. Trudny orzech do zgryzienia będą miały samorządy, na które zapewne spadnie cała organizacja tych zmian – tłumaczy Porada. Dyrektor obawia się także, że część nauczycieli może stracić pracę. Uważa też, że reforma może niekorzystnie odbić się na uczniach. – Najgorzej będzie przez etap przejściowy, zaraz po tym jak w życie wejdą zmiany. Nie unikniemy sporego chaosu, który mogą odczuć dzieci. Obecnie w sprawie zmian jest więcej pytań niż odpowiedzi – kończy.
Brakuje szczegółów
Pełna obaw jest także dyrektor Gimnazjum nr 1 w Strzelinie. – Każda zmiana niesie za sobą niepokój. Martwi mnie jednak nie sama idea, a sposób przeprowadzania reformy – zaczyna Grażyna Ziółkowska. – Pracuję w szkole już 30 lat i w tym czasie dokonano wielu zmian. Nie pamiętam jednak reformy wprowadzanej tak błyskawicznie. Trzeba zdawać sobie sprawę, że reforma wprowadzana jest na żywym organizmie (dzieci, rodzice, nauczyciele). Z informacji pani minister wynika, że od września 2017r. nie będzie już przyjęć do pierwszych klas gimnazjów. Poprzednia reforma, która obowiązuje do dziś, była wprowadzana przez kilka lat. Nauczyciele i dyrektorzy przechodzili odpowiednie szkolenia, wydawane były specjalne broszury. Z ust pani minister usłyszeliśmy pomysł, ale brakuje szczegółów jego realizacji – dodaje. Zdaniem dyrektor Ziółkowskiej, sytuacja w gimnazjach w kraju w ostatnich latach ustabilizowała się. – Minęła fala agresji, która jeszcze niedawno byłą sporym problemem. Widoczne są także efekty pracy nauczycieli w gimnazjach. Uczniowie wypadają dobrze w testach kompetencji względem innych krajów europejskich. Nie do końca rozumie więc te decyzje – przyznaje.
CZYTAJ ten artykuł w całości. Dostępny tutaj
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
.
Zakup płyty CD na której będą podręczniki to bardzo nisko koszt z zakupem kompletu podręczników do szkoły. Za podręczniki trzeba dać 600-700 złoty, a płyta miała kosztować 20 zł. Jest różnica.Pan nie ma pojęcia, o czym sam pisze. Żeby dostać płytę CD to i tak trzeba kupić komplet podrecznikow tradycyjnych. Płyta0 CD jest podręcznikiem interaktynym, z którego korzystaja nauczyciele na lekcjach (jeżeli maja w klasie laptopa, rzutnik, ekran/ tablice interaktywna Nie ma znaczenia forma podrecznikow, Po pseudoreformie i zmianie podstawy programowej koszty poniesione na produkcje i zakup ksiazek pójda na marne! z pieniedzy podatnikow....RE: Kontrowersyjna reforma na żywym organizmie
anna23 powiedziała : Zakup płyty CD na której będą podręczniki to bardzo nisko koszt z zakupem kompletu podręczników do szkoły. Za podręczniki trzeba dać 600-700 złoty, a płyta miała kosztować 20 zł. Jest różnica.RE: Kontrowersyjna reforma na żywym organizmie
lusia powiedziała : To może połączyć od razu ze szkołą średnią? Wtedy najstarsze rodzeństwo będzie się opiekować najmłodszym i średnimRE: Kontrowersyjna reforma na żywym organizmie
Very powiedziała : to, czy się dzieje coś złego, czy też nie jest pojęciem względnym ....Jeśli chodzi o podręczniki, to nawet jeśli byłyby w formie CD (chociaż nie są...) to i tak przy zmianie podstawy programowej będą nieużyteczne.Bzdury
A ja nie wyobrażam sobie, żeby mój osmioletni syn chodził do jednej szkoły z np 14latkami. każdy wie, co się teraz dzieje w gimnazjum i póki co, najmłodsi są przynajmniej z dala od tego.RE: Kontrowersyjna reforma na żywym organizmie
anna23 powiedziała : Ja chcę żeby moje 8 letnie dziecko chodziło do jednej szkoły z uczniami 7 czy 8 klasy. Dzięki temu np. młodsze rodzeństwo będzie pod opieką starszego rodzeństwaRE: Kontrowersyjna reforma na żywym organizmie
anna23 powiedziała : Anno, Anno. Co ty wyPiSujesz? "Który rodzić 7 latka, 8 latka chciałby, zeby jego dziecko chodzilo do jednej szkoly, do jednego budynku, korzystalo z jednej szatni itp z obecna gimnazjalna mlodzieżą". W Przewornie jest to norma i nic złego się nie dzieje kochaniutka w jednym obiekcie koegzystują ze sobą przedszkolaki dzieci z podstawówki i gimnazjum. A książki miały być w formie płyt CD od dawna i to byłoby najlepszedarmowe podreczniki
a jeszcze tak niedawno (rok temu) pani minister wprowadzila darmowe podreczniki dla klas 1 podstawowek i gimnazjum. Panstwo zaplacilo za to fortune i teraz co? zakupione rok temu ksiazki posluza tylko kolejny rok szkolny, a przeciez teraz panstwo kupuje je po raz kolejny , tym razem dla klas 2.. Wraz z tą "chorą " reformą i zmianą podstawy programowej te ksiazki bedzie mozna oddac na makulature. Za rok minister wpadnie na nowy pomysl,a podatnicy zaplaca za to.I jeszcze jedno. Który rodzic 7 latka, 8 latka chciałby, zeby jego dziecko chodzilo do jednej szkoly, do jednego budynku, korzystalo z jednej szatni itp z obecna gimnazjalna mlodzieżą ( przyszła klasą ósmą)?RE: Kontrowersyjna reforma na żywym organizmie
spoko powiedziała : Pani Porada nie miała, nie ma i raczej nie będzie miała koncepcji na prowadzenie szkoły.Taki to i dyrektor !!!RE: Kontrowersyjna reforma na żywym organizmie
Edward powiedziała : Edward powiedziała : Zmiana organizacji szkoły wymusza nowe wybory na dyrektorów. Odbędą się konkursy. Kto czuje, ma wizję ten lepszy.