Coraz więcej osób potrzebuje wsparcia psychologicznego i szuka fachowej pomocy. Dotyczy to zarówno dzieci, jak i nastolatków, osób dorosłych i seniorów. Z czego wynika ta tendencja? 

Centrum Zdrowia Psychicznego działa przy Stowarzyszeniu św. Celestyna w Mikoszowie. To miejsce, w którym każda dorosła osoba powyżej 18 roku życia, potrzebująca pomocy, otrzyma wsparcie i fachową opiekę.

– Centrum powstało zgodnie z wytycznymi reformy Ministerstwa Zdrowia, której ideą jest poprawa opieki psychologiczno-psychiatrycznej dla mieszkańców powiatu, ale nie tylko, ponieważ przyjmujemy także pacjentów spoza naszego regionu – podkreśla Ewa Kożuch, psycholog, pedagog i doradca zawodowy. – Ideą jest zbliżenie się do mieszkańców, osób potrzebujących pomocy, aby mogli ją znaleźć jak najbliżej swego miejsca zamieszkania i żeby wiedzieli, dokąd przyjść w sytuacji kryzysowej. Takie centra jak nasze są punktem pierwszego kontaktu. Osoba wymagająca wsparcia się do nas zgłasza, a my dalej kierujemy ją do konkretnych specjalistów – dodaje.

Centrum jest czynne przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Punkt koordynacyjno-zgłoszeniowy znajduje się na parterze głównego budynku stowarzyszenia (Mikoszów 27), gdzie można przyjść w każdej chwili bez wcześniejszej rejestracji czy skierowania. Można się także zgłosić, dzwoniąc na numer 717-009-009 lub 722-038-038, a także wykorzystując pocztę elektroniczną (czp@celestyn.pl).

– U nas zawsze dyżuruje psycholog i pielęgniarka psychiatryczna – zaznacza Ewa Kożuch. – Ktoś, kto doświadcza trudności czy kryzysu, może się w każdej chwili zgłosić. Naszą rolą jest przyjęcie takiej osoby, wstępne zdiagnozowanie na czym problem polega i decyzja odnośnie dalszej ścieżki leczenia.

Jeśli pacjent jest w bardzo ostrym kryzysie i wymaga leczenia szpitalnego, to kierowany jest na izbę przyjęć szpitala psychiatrycznego. Zdarza się, że w takich sytuacjach wzywana jest karetka.

– Czasem wystarczy tylko porada psychologiczna. W czasie wizyty podejmujemy decyzję, czy konieczne będzie kontynuowanie pracy z psychologiem, terapeutą czy kierujemy pacjenta do lekarza psychiatry – tłumaczy Ewa Kożuch.

Cały artykuł zamieściliśmy w 24 (1212) wydaniu papierowym Słowa Regionu.