Mnóstwo wody poszło w pole
Postanowiliśmy się przyjrzeć sprawie bliżej. Z tym tematem zwróciliśmy się do naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa w Starostwie Powiatowym w Strzelinie Mariusza Kunysza. - Wody podziemne są własnością Skarbu Państwa. Korzystanie z takich wód możliwe jest po uzyskaniu pozwolenia wodnoprawnego na ich pobór. Pozwolenie to w formie decyzji administracyjnej, udzielane jest w trybie ustawy Prawo Wodne przez starostę strzelińskiego - powiedział naczelnik na temat prawa do własności wód gruntowych. Zapytaliśmy również czy są jakieś limity na korzystanie z tych wód. - Limity korzystania z wód ustalone są dwojako. W trybie ustawy Prawo Geologiczne i Górnicze, kiedy w wyniku prac geologicznych ustalone zostają ogólne zasoby danego ujęcia wskazujące na maksymalny godzinowy pobór wód z konkretnego ujęcia. Wielkości te określa się na podstawie specjalistycznej dokumentacji, która uwzględnia między innymi potencjał ujęcia, w tym możliwości do pełnego odnawiania się zasobów warstwy wodonośnej. Ponownie, w sposób bardziej skonkretyzowany do poszczególnych studni i potrzeb, na jakie będą pobierane wody podziemne - limity ustalane są w pozwoleniu wodno - prawnym. W pozwoleniu tym określa się wielkości godzinowego, dobowego i rocznego poboru wód przez uprawniony (wnioskujący) podmiot. W tym przypadku uwzględnia się między innymi ewentualnie istniejące na danym ujęciu inne pobory wód i wzajemne oddziaływanie między nimi - odpowiedział naczelnik. Dowiedzieliśmy się również, że przedsiębiorstwo, o którym mowa, posiada wszelkie niezbędne pozwolenia na korzystanie z wód gruntowych. Na koniec spytaliśmy czy wskutek takiego podlewania istnieje zagrożenie obniżenia poziomu pokładów wodonośnych. - Nie ma takiego zagrożenia przy przestrzeganiu warunków pozwolenia wodnoprawnego oraz ustaleń i wskazań zawartych w dokumentacji hydrogeologicznej.
W ramach monitoringu ujęcia prowadzi się między innymi rejestr pobieranej wody w oparciu o wskazania wodomierzy oraz dokonuje się pomiarów zwierciadła wód podziemnych, kontrolując w ten sposób stan ujęcia i zasobów wodnych. Nadmienić jednocześnie należy, że w opisywanym rejonie nie występują inne czynne ujęcia wód podziemnych, które wykorzystywane by były np. na potrzeby zaopatrzenia mieszkańców w wodę pitną - uspokoił Kunysz.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Mnóstwo wody poszło w pole
Cytuj : To właśnie "regulacja" rzek i rowy melioracyjne w głównej mierze przyczyniają się do wysuszenia Polski. W 18 wieku kropla deszczu spływała do Bałtyku przez pół roku a dzisiaj kropla ze Strzelina ląduje w morzu po tygodniuRE: Mnóstwo wody poszło w pole
Basia powiedziała : To prawda, i widać to po ostatniej suszy, w Polsce jest za mało zbiorników retencyjnych, nikt nie dba o regulację rzek, większości jazów zaniedbana, rozkradziona, rowy odwadniające zarośnięte, zasypane.RE: Mnóstwo wody poszło w pole
Basia powiedziała : bilans wody w polsce jest identyczny do bilansu wody w egipcie, to są dane sprzed lat, obecnie idzie ku gorszemu. polska jest sucha i stepowieje.e2mve
A moim zdaniem podlewanie upraw rolnych z ujęć wody podziemnej to rabunkowa gospodarka cennym surowcem.Podobno nasze zasoby słodkiej wody pitnej są jednymi z najniższych w Europie.Ziemniaczki
Do kogo należy ta plantacja ziemniaczkow ...kto zgodnie???