ZNAJDŹ NA STRONIE

- Wszędzie tablice informacyjne montuje się na dwóch nogach. W Powiatowym Zarządzie Dróg uważają, że chyba na Strużynie można oszczędzać i dają po jednym słupku – powiedział sołtys Józef Tomera
- Wszędzie tablice informacyjne montuje się na dwóch nogach. W Powiatowym Zarządzie Dróg uważają, że chyba na Strużynie można oszczędzać i dają po jednym słupku – powiedział sołtys Józef Tomera
Czyszczenie stawu i zły stan głównej drogi przebiegającej przez centrum wioski to sprawy, które zajmują ostatnio mieszkańców Strużyny. Jest też obiekt, który potrzebuje remontu. Jaki?
Strużyna jest niewielką miejscowością w gminie Przeworno. Liczy ponad 200 mieszkańców. Większość to emeryci i renciści. Ci młodsi pracują w większej mierze we Wrocławiu i Strzelinie. Część z nich wyjechała pracować za granicę. Główna droga przebiegająca przez wieś należy do powiatu strzelińskiego i jej nawierzchnia pokryta jest zabytkową kostką. Nie spełnia ona jednak definicji drogi powiatowej. To właśnie z nią wiąże się najwięcej problemów mieszkających tam ludzi. - Znak ostrzegawczy po wyjeździe z Przeworna, a przed wjazdem do Strużyny jest niewidoczny – mówił sołtys Józef Tomera. Trudno się z nim nie zgodzić, gdyż grafika na znaku jest wyblakła i bardzo ciężko jest odczytać, co ona symbolizuje. Zwrócił też uwagę na fakt, że pracownicy zakładu energetycznego ścinali przydrożne gałęzie, których pozostałości w każdej chwili mogą spaść na drogę i stworzyć zagrożenie dla pieszych oraz ruchu drogowego. - Wnioskowałem też do powiatu, aby zamontowali u nas nowe tablice oznaczające wjazd do miejscowości. Grafika na znaku ostrzegawczym przed wjazdem do wsi, od strony Przeworna, jest wyblakła i bardzo ciężko jest odczytać, co ona oznaczaWszędzie indziej tablice montuje się na dwóch nogach. W Powiatowym Zarządzie Dróg uważają, że chyba na Strużynie można oszczędzać i dają po jednym słupku. Tydzień po montażu znak przewrócił się. Brakuje też znaku ograniczenia prędkości przed wjazdem do wsi – dodał. Wspomniał również o remoncie studzienki burzowej w miejscowości. - Dziurę przykryto płytą chodnikową. Mieszkaniec jednej z okolicznych posesji wstawił pod spód blachę, aby nikt nie wpadł do środka. Pisałem także do starostwa o remont chodników. Około 30 lat temu doprowadzano do Strużyny wodę. Wpierw dostałem negatywną odpowiedź. Tłumaczono to tym, iż jest to nowa inwestycja drogowa i potrzebny będzie duży nakład pieniędzy. Ponowiłem pismo, w którym odpowiedziano mi, że do końca trzeciego kwartału 2017 roku krawężniki zostaną uzupełnione – poinformował Józef Tomera. Wskazał też wiele nierówności i dziur na całej długości drogi.
CZYTAJ ten artykuł w całości. Dostępny tutaj

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj także