ZNAJDŹ NA STRONIE

 

Jak zapewnia dyrektor Norbert Raba, obecnie kolejki do lekarza pierwszego kontaktu nie są już tak długie jak w minionych tygodniach

W ostatnim czasie w mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy, dotyczących długich kolejek do lekarza rodzinnego i pediatry w strzelińskiej przychodni. Mieszkańcy skarżyli się, że na wizytę muszą czekać kilka dni. Takie głosy dotarły również do naszej redakcji.

Prawdą jest, że w ostatnim czasie, czyli w styczniu i lutym, mieliśmy kłopoty – przyznaje dyrektor strzelińskiej przychodni Norbert Raba. – Było to spowodowane zmianami kadrowymi. Z przyczyn zdrowotnych odeszła z pracy pani doktor Danuta Jakubowska, jeden z głównych lekarzy walczył z chorobą wieńcową – po dłuższej nieobecności wrócił już do pracy, a śp. pan doktor Jacek Bielaszka niestety zmarł. Między grudniem a marcem zabrakło więc nam trzech lekarzy, którzy przyjmowali pacjentów i wypisywali recepty, a do tego mieliśmy grypę typu A, na którą chorowało bardzo dużo osób. Kolejki do lekarzy się wydłużyły, czekało się długo na receptę – wyjaśnia nasz rozmówca.

Jak informuje dyrektor Norbert Raba, średnio w lutym w jednym dniu lekarze POZ przyjmowali 270 pacjentów, a na początku marca już 315. – Podjąłem konkretne kroki jeśli chodzi o zatrudnienie. Przyjąłem do pracy nowego lekarza rodzinnego, który przyjmuje dzieci i dorosłych, panią doktor Grażynę Zyzańską. Wydłużyłem czas pracy o dodatkowy dzień albo kilka godzin pani doktor Anny Stelmach i doktor Wiktorii Kałamarskiej. Dodatkowy dzień będzie pracowała również pani doktor Weronika Wietrzyk. Już widzimy efekty tych zmian i pacjenci na pewno odczują, że czas wypisywania recept czy kolejka się zmniejszyły – podkreśla dyrektor Norbert Raba.

Szef przychodni zaznacza jednocześnie, że w placówce zawsze jest miejsce dla osób, które wymagają pilnej konsultacji lekarskiej. – Są pacjenci, którzy muszą być natychmiast przyjęci do lekarza, bo mają wysoką temperaturę, duszności, kaszel czy biegunkę. Oni przychodzą rano i są przyjmowani. Mamy zawsze takie miejsca rezerwowe. Dla przykładu, tylko 3 marca przyjęliśmy 35 pacjentów nagłych – informuje dyrektor Norbert Raba.

Cały artykuł zamieściliśmy w 11 (1248) wydaniu papierowym Słowa Regionu.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Lolo
Kolejki do lekarzy od 40lat sa takie same a to wszystko za sprawą tzw "turystyki" wśród emerytów, ktorzy z nudów przychodza na wizyty czesciej niz powinni, rejestruja się na wizyte na godzine 16 a siedza pod drzwiami od 7 i narzekaja ze od 7 tu siedza!
1

Przeczytaj również