Danuta Barabach Planuje założyć stowarzyszenie promujące nordic walking w gminie Przeworno i okolicach
Danuta Barabach z Przeworna od kilkunastu lat uprawia nordic walking. Regularnie uczęszcza na zawody i może pochwalić się coraz lepszymi wynikami. Pokazuje tym samym, że emerytura nie musi wcale oznaczać czasu spędzanego w ciepłych kapciach przed telewizorem. Mało tego. Planuje założyć stowarzyszenie promujące nordic walking w gminie Przeworno i okolicach.
Nordic walking jest formą rekreacji polegającą na marszach ze specjalnymi kijkami. Wymyślono go w Finlandii w latach dwudziestych XX wieku jako całoroczny trening dla narciarzy biegowych. Aktywność ta od pewnego czasu znalazła miłośników w całej Polsce, także w powiecie strzelińskim. 68-letnia Danuta Barabach z Przeworna nie rozstaje się z kijkami już od kilkunastu lat.Danuta Barabach tuż przed startem w zawodach  w Murowanej Goślinie w województwie wielkopolskim
- Pamiętam, jak wyglądały moje początki. Jeszcze wtedy internet nie był tak rozpowszechniony. Po prostu sobie chodziłam. Dopiero jak uzyskałam dostęp do internetu, zaczęłam czytać jak prawidłowo trzymać kijki. Na jednych z zawodów pani sędzia zagroziła mi karą i wyjaśniła, jak robić to dobrze. Pierwszą wskazówką było to, że kijki należy trzymać blisko bioder - powiedziała pani Danuta.
Dodała także, że biorąc udział w zawodach, ważne jest, aby nie iść samemu i do kogoś się „przypiąć”.
- I właśnie na zawodach w Wągrowcu, „przypięłam” się do jednej pani. Jak się później okazało, jest ona trenerką. Tak się jej trzymałam, że gdy ta osłabła, to ja ją dopingowałam, kiedy udało mi się ją wyprzedzić. Sprawiło mi to wiele satysfakcji - zaznaczyła mieszkanka Przeworna.Pani Danuta pokazała nam swoją kolekcję medali
W sobotę, 21 sierpnia, Danuta Barabach wzięła udział w Pucharze Polski Nordic Walking. Zawody odbyły się w Murowanej Goślinie w województwie wielkopolskim.
- Zapisałam się na 10 km i byłam siódma w swojej kategorii wiekowej (65-69 lat - red.). Żałowałam nawet, że nie startowałam dodatkowo na 5 km, gdyż nabrałam rozpędu (śmiech). Widzę, że dużo ludzi chodzi z kijkami. Zachęcam do brania udziału w zawodach. Dla mnie jest to czysty relaks. Odpoczywam wtedy od codzienności, od trosk, od chorób. Czerpię z tego niekłamaną radość - relacjonowała pani Danuta.
Mieszkanka Przeworna codziennie z kijkami pokonuje 8,8 km. Z Przeworna idzie w stronę Samborowiczek, Miłocic, następnie do głównego skrzyżowania na Siemisławice i tą drogą wraca do domu.
- Dobrze jest też, gdy koleżanka jeździ ze mną na zawody. Ma mnie kto dopingować, a doping jest potrzebny. Wspiera mnie także mąż. Panuje fajna rodzinna atmosfera. Nawet śpiewają „100 lat” jak ktoś ma urodziny. Wszystkich zachęcam do takiej aktywnej emerytury. Sport jest ważny i potrzebny w życiu każdego człowieka. Pamiętam, jak jeszcze pracowałam w Kombinacie Przeworno. Ówczesny dyrektor Andrzej Dobrowolski promował mocno sport, wożąc pracowników na zawody i finansując drużynę Ognisko Przeworno. Wtedy w Strzegomiu na 400 metrów zdobyłam pierwsze miejsce - wspominała nasza rozmówczyni.
Obecnie pani Danuta uczy jedną ze swoich koleżanek, jak poprawnie chodzić z kijkami.
- Na początku odpowiednia technika może sprawiać trochę problemów, jednak nie jest to tak trudno, żeby nie można było się tego nauczyć. Gdy już się nauczymy podstaw, to czeka nas ogrom radości. Chcę zachęcić innych do aktywnego trybu życia - podkreśliła Danuta Barabach.

Chce założyć stowarzyszenie
18 września przewornianka wzięła udział w kolejnych zawodach z cyklu Pucharu Polski. Tym razem pojechała aż do Potęgowa koło Słupska (woj. zachodnio-pomorskie). W kategorii pań 60-69 zajęła 6. miejsce na 10 kilometrów, a 27. miejsce w klasyfikacji generalnej. Jej czas to 1:31:24. Na tym jednak pani Danuta nie poprzestaje. Rozmawiała już z wójtem w sprawie założenia stowarzyszenia, które będzie promowało tę dyscyplinę w gminie Przeworno i okolicach. Hasłem przewodnim inicjatywy miałoby być powiedzenie: „zastąp telefon kijkami”.
Mieszkanka Przeworna to nie jedyna osoba uprawiająca tę dyscyplinę w powiecie. Jest też wiele innych osób, które mogą pochwalić się sukcesami. Sporo „chodziarzy” trenuje w samym Strzelinie. Zapraszamy do kontaktu z naszą redakcją. Chętnie zaprezentujemy sylwetki pozostałych na naszych łamach.
Pani Danucie życzymy dalszych sukcesów w nordic walking.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj także