Popłynął po puchary
Zimowe lub lodowe pływanie, bo takich używa się określeń, różni się od zwykłego pływania tylko temperaturą wody. Ta nie może być wyższa niż pięć stopni. W Ełku woda miała zaledwie 1,5 stopnia, a dodatkowo wiał silny wiatr. – To był prawdziwy sprawdzian odporności na zimno - mówił po zawodach Mieszko Palmi-Kukiełko, który prowadzi zajęcia sekcji pływackiej Aqua Masters Strzelin działającej przy Strzelińskim Centrum Sportowo-Edukacyjnym...
Tekst ukazał się w nr 9 (1097) wydaniu "Słowa Regionu". Cały artykuł przeczytasz na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.