Na spotkaniu rady społecznej przychodni w Prusach rozmawiano m.in. o koniecznym remoncie schodów bocznych i podjazdu dla niepełnosprawnych

Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Kondratowice głos zabrała radna Małgorzata Krzesińska, która zdała relację z posiedzenia rady społecznej SPZOZ w Prusach. Zaznaczyła, że zostało ono zwołane na wniosek kierownik przychodni Lidii Tokarz i odbyło się 26 stycznia. Skład osobowy był okrojony.

W spotkaniu uczestniczyła radna Małgorzata Krzesińska i Aleksander Skorupski, przedstawiciel wojewody.

 

– Deficyt lekarzy na rynku pracy, stawki wynagrodzenia lekarzy oraz braki kadrowe personelu pielęgniarskiego po tym jak jedna z pielęgniarek przeszła na emeryturę to największe bolączki – mówiła radna Krzesińska, wyrażając nadzieję, że uda się rozwiązać te problemy. Następnie wymieniła to, co udało się zrobić w ostatnim czasie.

Cały artykuł zamieściliśmy w 7 (1194) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Materiał ten, w całości, przeczytasz  również na portalu egazety.pleprasa.pl, a także e-kiosk

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Adam
nie ma zarządcy
Po prostu osoba która tu rządzi rządzić nie umie i to jest problem. Nie wie jak pogadać z ludźmi żeby chcieli pracować a Bochenek i jego kumpel takich znajomych nie mają. Oni tylko mają takich znajomych co nic konkretnego nie umieją
1
Gravatar
Spajker.
Braki kadrowe to temat znany od 25 lat. Jak ktoś dostaje zasiłek za to że jest biedny za to że mu w zimie zimno za to że jego przodek cierpiał na Syberii za to że laptopa dostaje za to że 40 lat temu był tu PGR no a sasiadka dostaje diety radnego za wypicie kawy raz w miesiącu to jaką motywację do pracy ma taki lokals? On za pracę dostanie mniej niż jego sąsiad za to że mówi że jest biedny i swoim ciągnikiem Lamborghini który za darmo dostał to Strzelin musi blokować.
0
Gravatar
Zygfryd
Ten problem dotyczy wielu gmin nie tylko tutaj.
0

Przeczytaj także