Chodnik przy ul. Wrocławskiej w Borowie miał powstać już w poprzednim roku, jednak ze względu na trudności związane ze znalezieniem wykonawcy, inwestycja została przesunięta na rok 2025.
Zadanie to stanęło pod znakiem zapytania po marcowej sesji Rady Powiatu Strzelińskiego, na której większość radnych zagłosowała za przeznaczeniem środków z chodnika w Borowie na przygotowanie dokumentacji projektowej remontu drogi w Trześni. Sytuacja wywołała wśród samorządowców wiele kontrowersji, licznych wpisów w mediach społecznościowych, a także pozostawiła mieszkańców Borowa w niepewności.
Teraz jest już pewne, że chodnik w Borowie przy ul. Wrocławskiej powstanie. W ostatnim czasie radni powiatowi zdecydowali się powierzyć wykonanie tego zadania gminie Borów. W budżecie zarezerwowali na inwestycję 300 tys. złotych. Taką samą kwotę do zadania dołoży gmina Borów. Wstępnie chodnik miał liczyć 110 metrów. Finalnie nowy chodnik będzie miał 365 metrów długości
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
Co się dzieje
Prawda jest taka że starosta liże t…ek każdemu aby utrzymać się w fotelu, bo szkoda stracić taki etat, ale prawdy nikt nie zmieni, nie ma poparcia w radzie, nawet w zarządzie krucho od początku, nie ma wotum zaufania, nie ma absolutorium. Medialnie to „buduje” bo „byla na stole, pod stołem, stała przy krześle, spotkała się z… rozmawiała o… komedia” , ale wszyscy wiedzą jak jest co są bliżej że jest przegrańcem od początku. Jeśli chodzi o radnego Majewskiego o którym ktoś napisał wyżej (może to giermek krupy który już stracił funkcję i odwołał się, a powód podał że utracił korzyści finansowe, tak… taki powód i to jest szoook!, ale na swoim profilu ani słówka o tym, że mu forsa się nie zgadza z diety) Majewski to jest samorządowiec i polityk, który zabiega o interesy swojej gminy a nie będzie o prywatne Krupy, aby miała nadal posadę. Liczy się powiat, silna rada, mocny starosta, a nie jakaś mniejszość która teraz jest w radzie przy krupie, ktora nie radzi sobie, nie dziala. Co ten zarząd wyprawia? Kiedy rekonstrukcja tego zarządu? Kiedy normalność w powiecie? Kiedy Krupa poda się do dymisji? Czemu ciągnie w dół powiat….? Niech wraca do wiezieskiej biblioteki i zajmie się wypożyczaniem książek i spotkaniami lub jak to nazywa „wydarzeni ami” na które przychodzą głównie seniorzy. Najgorzej to jest jak z dziada robi się pan lub jak z bibliotekarki robi się starosta. Później takie efekty i wizerunek powiatu w województwie, ale wstyd…